Post: #1

Siemka ostatnio kupiłem simsona model s50n z 1975 roku. W dowodzie pisze, że jest z 1984, ale przecież s50n produkowano do 1980. Druga sprawa to to, że w dowodzie nie ma numeru ramy, jest tylko vin, a na tabliczce na simku jest numer ramy. Na tabliczce jest numer ramy, rok produkcji nie zgodny z tym na dowodzie, model, masa dopuszczalna i to tyle. Simson jest normalnie jeszcze zarejestrowany i opłacony. Czy przejdzie przegląd przy przerejestrowaniu? Pomóżcie bo nie wiem co robić. Z góry dzięki.
I jeszcze jedno, czy na ramie jest gdzieś wybity numer vin ?

Post: #2

Nikt nie wie ?

Post: #3

A vin to nie przypadkien numer ewidencyjny pojazdu czy coś ? Czyli numer ramy w simsonie ?

Post: #4

Niby tak, ale co z tego jeśli jest inny niż wybity numer na ramie.

Post: #5

Wiesz co,ja mam simsona s51 z 84r nr się zgadzają a w dowodzie jest s53,ale co to za róznica

Post: #6

Najbardziej się obawiam tych numerów. W model i rok często pisano co popadnie, również w Romecie.

Post: #7

Numer VIN to to samo co numer ramy, także ktoś cie w kija zrobił i dał ci papiery od innego. Przeglądu nie przejdziesz bo tam zawsze numery sprawdzają.

Post: #8

Masz po prostu dokumenty od innego pojazdu.

Post: #9

To się kupy nie trzyma...
Dodam że numery były zamalowane na tabliczce ale było je widać.
To jak on miał tak w papierach to ciekawe jak on był normalnie zarejestrowany i płacony. Inne dane w dowodzie się zgadzają, np. to że model jest ten sam, dane poprzedniego właściciela(to kolega taty), numer rejestracyjny, nie zgadza się rok produkcji no i ten vin, sam już nie wiem

Post: #10

Znajomości u diagnosty? Leć do kolesia od którego kupiłeś i pogadaj z nim, jak nie będzie chciał z tobą gadać to go postrasz policją, może zmięknie. Dziwie się że nie sprawdziłeś numerów przy kupnie.

Post: #11

Kolega jak kupował simsona do w dowodzie zamiast nr. vin miał nr. silnika

Post: #12

Mówili mi że nie ma numerów na ramie, w domu to przejrzałem bo musiałem to papierem drobnym przetrzeć ale jako że dałem 1000zł po tjuningu i remoncie silnika to i tak jestem zadowolony. W umowie k/s w miejsce nr. ramy wpisali vin z dowodu. Zobaczę co da się zrobić i napiszę jak to się skończyło.

Post: #13

pachnie awanturą, albo działaniami średnio zgodnymi z prawem....

Post: #14

Przecież Vin to jest numer ramy. Wpakowałeś się w wielkie gówno. Papiery są nie od tego simsona, ktoś bardzo dobrze o tym wiedział i cie oszukał, bo na każdym pojeździe jest Vin nawet na większości rowerów.

Post: #15

A wiecie że jak tata kupił rower za około 5k zł to na tulei korby mam wybity numer i mam papier z tym VIN(ten dokument wyglada jak karta rowerowa i jest jego zdjęcie(roweru).