Post: #1

Witajcie,

dziś wynikła mala różnica zdań miedzy mną a moim tatą

mam do was pytanie
jak sworzeń powinnien wejść w tlok

luźno z małymi luzami
wciśnięty palcem z małym oporem
czy "wbity" - totalna głupota

Post: #2

Wciśnięty palcem z małym oporem

Post: #3

w tłok powinien wejść dość ciasno ale nie powinien być wbijany ..

Post: #4

Powinien być lekko wbity ( ale lekko ) .

Post: #5

Żadnego wbijania, ma wejść z oporem, ale palcami powinieneś go wsunąć.

Post: #6

Te sworznie w tłoki to jest żenada! Pewnie ty też nie możesz wsadzić za chiny sworznia, ja swój sworzeń musiałem jechać papierem ściernym, potem jeszcze musiałem zacisnąć go w imadle i kręcić nałożonym na sworzeń tłokiem, i po jakichś 30 minutach mogłem wsadzić palcem z lekkim oporem.

Żadnego wbijania, skrzywisz korbę i będzie lipa

Post: #7

Od razu korby nie skrzywi, delikatnie wbije i powinno być git. ale delikatnie a nie jak górnik brechą i 10kg młotkiem.

Post: #8

(17-01-2015 22:30:47)Mysiu napisał(a):  Od razu korby nie skrzywi, delikatnie wbije i powinno być git. ale delikatnie a nie jak górnik brechą i 10kg młotkiem.

Ale po co ryzykować skrzywieniem korby jak istnieje możliwość bezproblemowego montażu bez żadnego ryzyka? Jak dla mnie to bezsens

Post: #9

Lekkie pobijanie np kombinerkami ( nie młotkiem bo po co młotkiem )

Post: #10

korba dopiero została wyprostowana po operacji wyjmowania starego sworznia wiec pukania odpada
w tlok sworzen wchodzi idealnie
teraz w otwór kolby na sworzeń muszę trochę rozetrzeć pilnikiem, papierem oslt

Post: #11

Po to człowiek wyposażony został w umysł, żeby z niego korzystać. Długa śruba M6, dwie podkładki i nakrętka, masz zamontowany sworzeń. Demontaż podobny, tylko jeszcze jakaś tuleja jest potrzebna. Proste jak budowa cepa, nieszkodliwe dla nikogo...

Post: #12

Przy odrobinie kreatywności (a przede wszystkim cierpliwości) , można sworzeń wpasować z łatwością za pomocą dwuramiennego ściągacza do łożysk - bez żadnych przeróbek i odchudzania sworznia. Sworzeń ma wejść z oporem, można go posmarować olejem mieszankowym, nie stosować żadnego przerabiania, gdyż minimalny (praktycznie nie wyczuwalny) luz w przyszłości może pięknie zaowocować w postać wyrobionego korbowodu.