Komar 2350 - kolejny Robak
|
Autor |
Wiadomość |
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Dziękuję za komentarze i proszę o więcej ... tym bardziej twórcze.
Suwmiarka ... w pierwszym poście pokazałem w jakim stanie go kupiłem, niestety nie było tabliczki wcale Czy w takim razie silnik pochodzi faktycznie od całej reszty ? nie wiem. Nr możesz sobie spisać , a jak słabo widać to przy okazji Ci podeślę.
Tabliczkę taką wybrałem celowo, tak jak własnie pisze Semmao, chodzi o diagnostę. W dziale poradniki, prosiłem swojego czasu o pomoc identyfikacji rocznika tego Robaka. Dowód mam z datą 1984, więc przyjąłem taką ścieżkę wyjścia z tej sytuacji, że ktoś "odmłodził Komara o 10 lat i przerobił na 1984 - młodszy łatwiej można było sprzedać kiedyś i za większe pieniądze". Tak mi podpowiedział właśnie diagnosta. Wspomniał również, że on może oprzeć swoją "decyzję zmian" na podstawie nr vin. Więc jeśli będzie on na ramie, no i na tabliczce to już powinno zadziałać. Czy to przejdzie w WK ... zobaczymy. Dodam też, że rok pierwszej rej to 1993. Jak się poprawi pogoda wiozę go na przegląd. O końcowym powodzeniu oczywiście napiszę.
Bartku 5050, masz rację chlapaczy nie było, ale otwory w błotniku już tak ... już ktoś to zrobił. Mogłem oczywiście je zaspawać, ale chlapacz mi pasował.
Semmao ... oczywiście zapraszam, Wszystkich chętnych również ... zaręczam ... na żywo wszystkie detale są prawdziwe i chyba ładniejsze niż na tych zdjęciach. Naprawdę, starałem się perfekcyjnie skompletować, odrestaurować i spasować.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
24-10-2014 21:47:27 |
|
|
Jakub
Krytyk wszystkiego.
Liczba postów: 625
Imię: Jakub
Skąd: Okolice Sieradza
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Podziwiam . Ciekawe czy ktoś przypuszczał 40 lat temu ze ktoś weźmie takiego Komara i odtworzy go lepiej niż fabrycznie . Sorry ale ocynkowanie całości , cięcie przedniego zawieszenia i osiowanie to nigdy się nie spotkałem . Naprawdę tak profesjonalnego remontu nie było jeszcze na tym forum .
Do pokręteł schowków i osłon silnika mam mieszane uczucia . Może dlatego ze jestem przyzwyczajony wzrokowo do plastikowych . Zmienisz je kiedyś czy zostają ?
Ciekawe czy kiedyś ja tak będę remontował
Mam kilka pytań .
Po ocynku kiedy malowałeś ? Odrazu ,czy odczekałeś trochę ? Jak się lakier trzyma ?
Szacunek za włożone serce .
Pozdrawiam
|
|
24-10-2014 22:14:36 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Jakubie ... dzięki, że chociaż Ty zauważyłeś te moje robótki ręczne. Tak, przedni widelec wolałem tak naprawić niż kupować od innego Komara. To samo było z podnóżkami i nóżkami centralnymi. Trochę to mi zajęło czasu ... i cierpliwości ... choć nie powiem kilka QQQ też padło Może tego nie widać, ale to żelastwo co kupiłem było w opłakanym stanie, a ja dowiodłem, że można to wszystko poskładać do kupy.
Pokrętła boczków i schowków mam oczywiście oryginalne i współczesne repliki też ... całe komplety. Już to wcześniej pisałem ... te śruby, lusterko, trąbka, torby itp to moja twórczość, moje indywidualne podejście do każdego Robaka, tak jak chromowana półka w każdym. Wystarczy to zdjąć bezinwazyjnie i Robaki będą wyglądały jak każdy inny. Jednak czy o to mi chodziło? Na całym forum, allegro, OLX-e jest mnóstwo takich samych właśnie wyremontowanych sprzętów. Moje, mam nadzieję, że wyróżniają się delikatnie w tłumie
Co do ocynku całości. Trzyma się jak na samochodach ... przecież wszystkie są ocynkowane. Od momentu ocynkowania do malowania mija zawsze około 2, 3 miesiące. W tym czasie ocynk się utlenia i lekko matowieje. Najpierw całość jest przecierana z resztek, myta rozpuszczalnikiem, potem malowana podkładem poliuretanowym (czy jakoś tak) potem podkład lakieru wyrównujący i na koniec 2, 3 warstwy lakieru akrylowego, na koniec do suszarni. Montaż też robie po jakimś czasie, gdy twardość lakieru jest pełna. Zresztą nie jestem lakiernikiem, a jedynie słucham zaleceń swojego
Tak na marginesie ... znów mi podniósł stawkę, tym razem za Pegaza
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
24-10-2014 23:34:37 |
|
|
Jakub
Krytyk wszystkiego.
Liczba postów: 625
Imię: Jakub
Skąd: Okolice Sieradza
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Inne robótki ręczne również zauważyłem , jednak najbardziej zachwyciłem się tym wahaczem Ze to można tak poodcinać . A z tym indywidualnym podejściem nie szpeci nic . Tylko moje oko jest przyzwyczajone do tych plastikowych pokręteł .
Pozdrawiam
P.S . Jaki model Pegaza ?
|
|
24-10-2014 23:43:10 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Niestety tylko 750 z 1974 roku z silnikiem 017 (biegi przy manetce).
Za jakiś czas jego wątek. Dziś udało mi się dobrać do niego nr niebieskiego lakieru od modelu 710.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
25-10-2014 00:10:33 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
25-10-2014 23:46:03 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
Witam
Dziś pierwsza przejażdżka Robaka wprawdzie jeszcze nie samodzielna, ale konieczna ... przegląd zaliczony. Oczywiście przeszedł stojąc na lawecie.
Jeszcze jedno ... pierwszy krok poprawek do dowodu rej zaliczony.
Przed słowem KOMAR jest już ZZR, model 2350 i inne drobiazgi, np masy naciski osie i inne "niezbędne" pierdoły
... najważniejsze ... rok produkcji 1974.
We środę jadę do WK ... ciekawe czy pani to przełknie
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2014 00:15:16 przez joozek.)
|
|
28-10-2014 00:09:45 |
|
3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
Barto5050 (10-28-2014), Kolo4x4 (10-28-2014), Suwmiarka (10-28-2014)
|
Pompuś
Unregistered
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
idealna renowacja, aż żal pomyśleć że w fabryce nie robili czegoś takiego jak cynkowanie...
Na prawdę, wysoko sobie postawiłeś poprzeczkę i lecisz z remontami pięknie. Czekam aż wyremontujesz wszystko co tam masz w kolejce
|
|
28-10-2014 08:59:13 |
|
1 osoba postawiła piwo Pompuś za ten post:1 osoba postawiła piwo Pompuś za ten post.
joozek (10-28-2014)
|
Suwmiarka
Komarowiec
Liczba postów: 521
Imię: Rafał
Skąd: RZS
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
ZZR 2350 wychodził tylko w 1971r.
W '74 były inne tabliczki z napisem Romet a nie ZZR
Równie dobrze mogłeś sobie przypiąć tabliczkę od WSKi
Dla kogoś kto się wogole nie interesuje starą motoryzacją to nie robi mu to różnicy jednak dla pasjonatów to "kłuje" w oczy..........
MA być ROMET
Ale Komar piękny
|
|
28-10-2014 17:54:28 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2350 - kolejny Robak
No to wyszła buba z tą tabliczką znamionową Wydawało mi się, że wczytałem się w model 2350 dobrze, niestety nie miałem oryginalnej tabliczki. Zdecydowałem się na tą ZZR - no chyba jednak źle zrobiłem.
A dziś byłem w WK i okazało się, że Pani nie ma takiej marki jak ZZR Komar w spisie, więc w dowodzie będzie KOMAR, model 2350 - chociaż tyle.
Przy okazji okazało się, jak nie kompetentni są nasi urzędnicy. w WK.
Jak za pewne niektórzy pamiętają, próbowałem ustalić rok produkcji mojego Komara. Nie pasował mi rok produkcji 1984 jaki był w dowodzie rej. Dzięki podpowiedzi pana diagnosty, już przy wcześniejszych moich u niego wizytach, wpadłem na pomysł nabicia właśnie nowej tabliczki znamionowej z rokiem produkcji 1974. Tak sobie gadaliśmy jak to kiedyś odmładzano pojazdy itp ... więc wpadłem na taki fortel. Ustaliliśmy wczoraj z panem diagnostą, że skoro na tabliczce znamionowej jest 1974 rok, to on w rubryce "inne" dokonał zapisu ... " na podstawie nr vin i tabliczki znamionowej - ustalono rok produkcji 1974" do tego inne drobiazgi jak naciski, osie itp.
Dziś w WK, złożyłem dokumenty, łącznie z tym przeglądem od diagnosty. I co? Pani wszystkie dane przepisała właśnie z tego papieru, a nie z umowy kupna sprzedaży i starego dowodu. Na razie dostałem dowód tymczasowy, za miesiąc odbiorę właściwy. Mam nadzieję, że też z 1974 rokiem produkcji.
Pewnie się spytacie ile mnie to kosztowało? ano nic, no prawie ... poza tym, że byłem dla Pani uprzejmy i się uśmiechałem
WNIOSEK ... w sumie można tak kombinować ze wszystkimi Robakami z lat 60 i 70, gdzie nie było 2 pierwszych cyfr oznaczających rok produkcji.
Wystarczy mieć odpowiednią tabliczkę z nr vin ... "Przecież ona jest najważniejsza".
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
29-10-2014 01:14:55 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|