Post: #16

Ożesztywmordęszczenaopadłamidosamejziemi jaki on piękny
Może kiedyś jak się uda to polatamy po targach w którąś niedzielę?

Post: #17

(20-07-2014 15:35:23)ArcziManYea napisał(a):  Może kiedyś jak się uda to polatamy po targach w którąś niedzielę?

Spoko, ale i tak ja wszystko kupuję.

Post: #18

(20-07-2014 14:37:50)wnusiu94 napisał(a):  Norbi96 - Wigry powiadasz.

Nie zaczynaj

Im więcej patrzę na te polo, tym bardziej bym takie chciał. Albo chociaż oryginalne, ładne, groszkowe wigry*...


*pewnie te Twoje będzie takie ładne, groszkowe, że mnie krew zaleje...

Post: #19

No akurat groszkowe nie będzie, bo takie już mam.

Post: #20

Piękna maszyna

Zapraszam na Fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/MirkowyOgar/

JEDEN CYLEK KILKA KONI NIKT OGARA NIE DOGONI

Post: #21

- tyle w temacie.
Gratuluje zakupu

Post: #22

No ślicznusi Polo, unikatowy.
Chyba najlepszy rowerek, dziwię się dlaczego ludzi wyrzucają takie skarby na złom.

Post: #23

(20-07-2014 20:16:38)Krystian Colo napisał(a):  dziwię się dlaczego ludzi wyrzucają takie skarby na złom.

Normalnię, dla nas to unikat, coś za co jesteśmy w stanie przepłacić, a dla kogoś innego to stary rowerek niepotrzebny, a dla kolejnego to szrot z prl i woli jeździć nowym bmx z blaszki z biedronki. Chociaż nawet jakbym nie był w temacie rowerów to i tka chyba kapnołbym się, że to jest fajnie i ktoś to kupi

Post: #24

Hmmmm, ja to rozumiem ależ to serca trza nie mieć żeby tak postąpić.

Post: #25

Nie no, ten Twój niedzielny zakup rozwalił mi system!!!! Stan roweru jest świetny. Dziwi minie mentalność ludzi, którzy takie rzeczy oddają na złom. Rozumiem Wigry, jakich pełno, ale ten rower już samym swoim kształtem powinien dać coś do myślenia. Jednak, gdyby ten ktoś pomyślał, to rower by wisiał na aledrogo, jako "kjs, unikat, bambino, prl relikt".
Powodzenia w renowacji! Pewno będzie szybka, bo korci aby pojeździć

Post: #26

Mnie osobiście bardzo cieszy taka, a nie inna mentalność większości społeczeństwa. Niech wyrzucają! Ja tylko na to czekam.

A Polo jest naprawdę świetne, przed chwilą obejrzałem je dokładnie i chyba bardzo długo (o ile w ogóle) nie kupię niczego lepszego.

Post: #27

Było podjechać nim dziś na Centralny, czekałem dwie godziny na Polskiego Busa to zdążył bym obejrzeć
Śmieszne są te Polówki. Jak motorower o tej samej nazwie.

Post: #28

(20-07-2014 13:42:55)yolk napisał(a):  Jedynie co, to przedni widelec będziesz musiał wyprostować.

?!?!
wymienic bezwzglednie, prostowac to se można druty co błotnik trzymaja

Post: #29

Zweitakter napisał(a):?!?!
wymienic bezwzglednie, prostowac to se można druty co błotnik trzymaja

Szczególnie można sobie wymienić w rzadkim rowerze z '74 roku i jeszcze jak się chce zachować oryginalność roweru.

Widelce w tych rowerach mają przeważnie zaciskaną na prasie główkę widelca z widełkami, co nie daje zbyt dużej sztywności widelca. Znam wiele przypadków, że przy lekkim uderzeniu przednim kołem w wyższy krawężnik widelec wyginał się w miejscu łączenia główki z widełkami.
W tym przypadku widelec jest dokładnie zgięty w taki sposób, nie widoczne jest odkształcenie widełek ani główki tylko prawdopodobnie widełki poruszyły się w główce więc jego wyprostowanie nie powinno być problemem.
Kwestia późniejszego zachowania jego sztywności też jest do odtworzenia wystarczy tylko od dołu go pospawać w celu usztywnienia.
Spawy będą całkowicie niewidoczne bowiem główkę widelca przykrywa ozdobna korona a od dołu koło i błotnik.
Tak naprawiony widelec gwarantuje większą sztywność niż fabryczny zaciskany.