Ogar 200 czy Simson s51
|
Autor |
Wiadomość |
DominiX
Zapalony mechanik :D

Liczba postów: 1,840
Imię: Dominik
Skąd: Kłodawa
Pojazd: Inny
|
Ogar 200 czy Simson s51
Siema, od dawna chcę szfaba, ale wielu użytkowników z forum mi go odradza  Nie długo idę na AM Więc chciałbym mieć jakiś stały motorower na dojazdy do sklepu, czy wypady z kolegami. Simsona jak już kupował bym do remontu bo nie lubię po "kapitalce" i chciałbym zrobić sam ew. oddać do Kniazia bo jego zakład jest jakieś 30km ode mnie  A wielu ludzi radzi mi też ogara 200. Niestety szfaby są drogie, ale za to ogara 200 można by kupić bez problemu, nawet okazyjnie  Zależy mi głównie na:
Bezawaryjności! Żeby można pokonywać długie trasy! I przo okazji, żeby spalanie nie było zbyt duże. Tylko piszcie dlatego ten, a nie ten i którego wy byście brali  A i nie piszcie o charcie bo nie przepadam za nimi.
PS. 023 mi się znudziło i wolne jest
Jest:
Gb Street 09r.
Były:
Romet Komar 2351 Xr.
Romet Ogar 205 89r.
Kingway Łoś 08r.
Ogar 200 86r.
|
|
14-07-2014 15:46:12 |
|
|
krzysiu1505
Technik

Liczba postów: 952
Imię: .
Skąd: okolice Bochni
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Ogar 200 czy Simson s51
Nie ma się co zastanawiać, faszyzm jest pod każdym względem lepszy. Ogar 200 to dobry motorower jest, ale to całkowicie inna klasa niż Simson. Ogarem 200 można jeździć długo i bezawaryjnie, ale zawsze będzie tylko Ogarem: słabym, niewygodnym, przestarzałym, sporo palącym, tłuczącym się, no i mało bezpiecznym w dzisiejszym ruchu drogowym(brak światła hamowania, kierunkowskazów, słabe przednie światło). Simson ma tę zaletę, że posiada te wszystkie udogodnienia których Ogar nie ma, amortyzatory nie są tylko dla ozdoby, silnik M531/41 jest dużo lepiej pomyślany niż 223, przyśpiesza bardzo szybko, a moc maksymalną osiąga nie na wysokich, a na średnich obrotach(dzięki czemu można bez problemu jeździć po górach czy ciągnąć przyczepkę bez pałowania silnika). Jeśli chodzi zaś o bezawaryjność, to Simson jednak lepszy od Ogara jest, zwłaszcza jeśli chodzi wytrzymałość(Ogarem nie zrobisz 30 000km do szlifu, to fizycznie niemożliwe, zaś Simson jak jeździsz na normalnym oleju a nie na miksolu tyle osiągnie). No chyba że nie chce Ci się zbierać pieniędzy i chcesz mieć motorower już, w tej chwili to kupuj Ogara, w końcu to jedyny romet którym da się jakoś jeździć.
Skład złomu w moim garażu:
- Simson S51B1-4 1983r
- Simson S51N/Electronic/Comfort(składak z 3 różnych) 1989r.
- Romet Ogar 200(motorower jutra: może jutro odpali) 1989r: sprzedany, oby trafił w dobre ręce
|
|
14-07-2014 16:11:09 |
|
|
mikbow
komarzysta

Liczba postów: 393
Imię: Mikolaj
Skąd: Lublin
Pojazd: Romet Komar
|
|
14-07-2014 17:36:11 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|