Post: #16

No i brawo! Dość niestandardowy kolor jak na Rometa i to tak stosunkowo młodego Sam kiedyś chciałem malować 200 w podobny kolor. Ode mnie masz wielki szacunek za ogarnięcie tego do kupy

Post: #17

Duże Fiaty produkowali do 91', a mój ogar jest z 87' także można powiedzieć że lakier jest adekwatny i z pasującej epoki. Zawsze podobały mi się takie kremowe/ecru.

Co do ogarnięcia tego do kupy to zobaczymy. czekam cały czas za silnikiem od plusminusa.
Staram się wymieniać/ odnawiać wszystko co mi się nie podoba- jutro będzie wycieczka po śrubki i fosol do odrdzewiania baku.

Post: #18

Dziś coś powalczyłem, ale niewiele, tak naprawdę to jest tak wstępnie złożony, ale chciałem przymierzyć i zobaczyć jak będzie wyglądał i jestem zadowolony. Bak i siodło jest tylko przyłożone do zdjęcia.
Stwierdziłem że z moją pedanterią będę to długo składał, na pewno muszę się zająć kołami bo są usyfione i mają nalot, będę je musiał potraktować jakąś chemią i szczotką, trzeba przeszlifować bębny i jakiś mały przegląd hamulców.

Tak sobie patrze i bak trzyma się tylko na dwóch śrubkach? Z drugiej strony po prostu leży na ramie i nie jest przykręcony?

Ogólnie mam problem ze złożeniem główki ramy- jakby ktoś chciał pomóc zapraszam do tematu: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...#pid348869

I tu dwie fotki:

Post: #19

Nie wiem po co piszę, bo i tak nikt nie czyta tego tematu- może odbiega poziomem wykonania, albo rozmachem od innych tematów, ale pokaże co dziś zrobiłem,

Jestem zadowolony bo złożyłem główkę ramy tak że nie ma luzów.

Miałem też dziś montować błotniki, ale okazało się że są lekko niedomalowane od spodu przy zagięciach na rantach i będę to musiał zabezpieczyć tam podkładem antykorozyjnym i masą poliuretanową, ale nie mieli w sklepie białej to zamówiłem i kiedy indziej się to zrobi.

Złożyłem też trochę kierownicę- śruby do wymiany bo te maszynowe są okropne, a innych nie mieli, będe szukał ze stożkowym łbem na imbus.

Założyłem klamki z odnowionymi korpusami i śrubkami- po ocynku i śliczne oryginalne rączki Rometa w mint stanie.

Tak to wygląda:







I dwa pytania:

Klamki powinny mieć otwór na linkę od dołu czy od góry?
Łeb śrubki którą przykręca się korpus do kierownicy powinny być od strony lampy czy kierowcy?stony

Post: #20

A z której Ci się wydaje? Raczej od dołu powinien być otwór choćby ze względów estetycznych.

Post: #21

Tak mi się wydawało, ale nie byłem pewny więc wole zapytać, a śruba do skręcania korpusu do kierownicy z której strony powinna iść?

Post: #22

Wszystko jedno Ja tam mam chyba wkręconą od strony baku w kierunku lampy.

Post: #23

Ogólnie na wstępie- cześć w zamiennikach to gówno, ostatnie 3 rzeczy które montowałem nie pasowały: zestaw do główki ramy nie podszedł bez przeróbki, drut od hamulca dziś okazał się za krótki, a nowa linka od hamulca przedniego jest za długa... co za debile sprzedają takie części.

Dziś walczyłem z kołami, ogólnie tył był w bdb stanie chrom ładny, piasta ładna, szprychy też, z przodu gorzej, chrom średni, ale do przeżycia, szprychy bardzo słabe, bęben ładny.
Wstępnie postanowiłem je porządnie umyć. kupiłem jakąś chemie do mycia silników, spryskałem, wyszczotkowałem, i okazało się z tyłem praktycznie nic nie trzeba było robić, ale za to przód szprychy wyglądały bardzo żle- sporo rdzy.

Pacjenci po myciu:



Tył całkiem ładny.



Przód słaby.



Postanowiałem zakupić cynk w sprayu i odnowić same szprychy, obręcze i bębny są w ładnym stanie więc postanowiłem ich nie ruszać. Na pierwszy ogień poszedł papier ścierny i zaatakowałem ogniska rdzy, później posmarowałem te miejsca fosolem, jak popracowało to starłem, przeszlifowałem całe szprychy watą ścierna żeby przygotować do malowania i odtłuszczanie.

No to oklejanko (nie dokończone) przodu. Olaboga- ile było z tym roboty i ile trwało- lepiej nie pytajcie.



Tył:



No i malowanko, ogólnie byłem zły bo skoro to cynk w sprayu spodziewałem że będzie chociaż trochę połysku, wiadomo że nie spodziewałem się połysku jak po cynkowaniu galwanicznym, ale nie sądziłem że będzie wyglądać jak matowy szary spray...



...ale finalnie nie wyszło to źle, przynajmniej są odświeżone i nie ma rdzy.







Dziś jeszcze zamontowałem lampę, położyłem kable- co ciekawe nie znoszę używania trytytek na widoku, ale akurat miałem kremowe i ładnie przypasowały do lakieru i prawie ich nie widać.
Ale mocno się zastanawiam nad ukryciem kabli o silnika i tylnej lampy w tej skośnej rurze od ramy, bo ten kabel mocno szpeci linie motoroweru, a jakbym wywiercił otwór w okolicy główki ramy i przy miejscu gdzie kable idą do styków w silniku, praktycznie nie było by ich widać- co sadzicie na ten temat?

Tak to wygląda:



Zmontowałem jeszcze przedni hamulec (nie ma na foto)- nowa linka okazała się za długa, musiałem użyć starej.

Przymierzyłem jeszcze podnóżek do chciałem zobaczyć czy tylny hamulec działa, ale okazało się że nowy pręt w odróżnieniu do linki okazał się za krótki... trochę mi to nie na rękę bo stary mimo że chromowany jest w słabym stanie, postaram się kupić inny, w ostateczności postaram się reanimować tego.

Zamontowywałem też gumy kierowcy i od strony hamulca jest luz- czy tam coś brakuje, czy tylko dociąć trochę pręt żeby weszło do końca?



I mam jeszcze jeden problem- podczas hamowania przodem, mam luz na lagach, nie na główce ramy tylko na lagach, złożyłem wszystko raczej okej, bo trudno coś tab było pomylić, w widły wbiłem te tuleje na końcach, włożyłem sprężyny, wkręciłem lagi do końca.

Cy jakiś tam luz jest dopuszczalny, czy w czymś jest problem, może ktoś wie?

Post: #24

Dziś działałem dalej, przepolerowałem tylny klosz, złożyłem lampę, podpiąłem, przepolerwowałem tylny chlapacz (przedniego nie mam muszę kupić), założyłem błotniki i podnóżki pasażera.

Tak wygląda tyłeczek:



Odnowiony zestaw podnóżków (zabezpieczenie zrobiłem z małego gwoździa z uciętym łbem i zagiętym w U)



Tak to wygląda- gum jeszcze nie założyłem bo są z zamiennika i są niechlujnie odlane i trzeba je poprawić




Zaczyna to wyglądać jak motór.





Można komentować, pozwalam.

Post: #25

Tej, powaga... co jest nie tak z tym tematem że nikt nie odpowiada? Chyba tym rożni się forum od bloga że można komentować, doradzać?
Jeśli tak to ma wyglądać to chyba nie ma sensu tracić czasu.
Chyba że założę cylek 70cmm, skatuję, wywali mi korbę bokiem, albo zatrę i zacznie się ruch w temacie...

Post: #26

Na prawdę nieźle to wygląda. Czekam na efekt końcowy
Działasz coś z silnikiem?

Post: #27

Silnik jest u plusminusa (użytkownik z forum) jakoś w niedługim terminie powinienem go dostać z powrotem- nowy tłok, cylek po szlifie, prawidłowo poskładana skrzynia.

Post: #28

Znam +- i wiem, że silnik będzie zrobiony porządnie
Z której części Poznania jesteś, często jestem właśnie w Poznaniu?

Post: #29

Bardzo fajny,ogar w kości jest uroczy(kiedyś już takiego widziałem ).Jeśli nikt nie pisze w temacie to nie znaczy,że nikt nie czyta-spokojnie,pracuj dalej i docenią wreszcie.

Post: #30

(14-07-2014 00:47:12)kubu355 napisał(a):  Znam +- i wiem, że silnik będzie zrobiony porządnie

Mam taką nadzieje bo mam złe doświadczenia ze specami od silników.

Dokładnie to z Suchego Lasu, to jest przyklejone do Poznania od strony Piły.