Post: #1

Witam serdecznie!

Po wielu miesiącach ciężkich zmagań, mój Kadet jest wreszcie w stu procentach sprawny. Pozostała nam jedynie rejestracja, opłata OC i ruszamy na drogi.
W związku z tym, w mojej głowie pojawiło się pewne pytanie. Mianowicie, czy istnieje jakiś sposób na to, aby w momencie zostawienia Kadeta gdzies na mieście, zabezpieczyć go przed kradzieżą? Zastanawiałem się nad wykręcaniem świecy, zdjęciem kopki i tej nóżki ze skrzyni biegów. Aczkolwiek uważam, że jest tto trochę czasochłonne zajęcie

Pozdrawiam!

Post: #2

w niektórych zębatkach masz dziurkę. wkładasz kłódkę i po sprawie..
Lecz Kadet jest leciutki podejdzie dwóch chłopa podniosą i załadują na "Pake".
Ewetualni zapięcie rowerowe jakieś anty kradzieżowe i do słupa.. ale jak cię dłużej nie będzie to rozkręcą
Odcięcie zapłonu oczywista sprawa, no i najlepiej jeszcze jakby do zmiany biegów wajche zabrać a wbić np na bieg1

Post: #3

Takie zabezpieczenia nie są zbyt praktyczne i skuteczne bo zawsze można po prostu wyprowadzić motorower i tyle.

Kup sobie jakieś zabezpieczenie rowerowe albo zrób samemu z łańcucha i kłódki.

Poszukaj na allegro, z ciekawszych masz coś takiego.
http://allegro.pl/author-lancuch-zapieci...00243.html
http://allegro.pl/zabezpieczenie-zapieci...72514.html


Ja zawsze tylko blokuje kierownice i czasem też zapinam stalową linką do laptopów.

Post: #4

te linki do rowerów są daremne byle jakie szczypce i po lince najlepsze zabezpieczenie to ulock

Post: #5

Na lampie gdzie masz to do gaszenia zdejmij to i załóż kluczyk gdy go zostawisz przekręcisz kluczykiem i weź go ze sobom i komar nie odpali więc nikt nim nie odjedzie

Notatka od nie_mientki, 18-06-2014 00:52:57 +1pkt za post nieczytelny stylistycznie(emoty)

Post: #6

(14-06-2014 15:11:12)Romet Ogar 205 :) napisał(a):  Na lampie gdzie masz to do gaszenia zdejmij to i załóż kluczyk gdy go zostawisz przekręcisz kluczykiem i weź go ze sobom i komar nie odpali więc nikt nim nie odjedzie

Widzę że kolega coś nie do konca zna jak działa stacyjka w Rometach. Jeżeli będzie miał takie zabezpieczenie to każdy ogarnięty romeciarz odpali go w 15 sekund. Po za tym takie takie tematy już były

Post: #7

Więc de facto nie ma skutecznego sposobu?

Post: #8

Wszelkie łańcuchy i blokady są skuteczne. Do czasu aż przyjdzie ktoś z piłą albo cęgami.

Można zrobić blokadę w główce ramy przy pomocy zwykłej wkładki z drzwi.

Można wkręcać niedziałającą świecę.

Post: #9

(18-06-2014 00:58:54)nie_mientki napisał(a):  Wszelkie łańcuchy i blokady są skuteczne. Do czasy aż przyjdzie ktoś z piłą albo cęgami.

Można robić blokadę w główce ramy przy pomocy zwykłej wkładki z drzwi.

Można wkręcać niedziałającą świecę.

To też zależy, pod sklepem raczej nikt ci nie będzie piłą ciął łańcucha, ale jak ma stać gdzieś pod klatką albo na parkingu przez noc to tak.

Post: #10

Oczywista oczywistość. Jak dla mnie zostawianie Rometa na noc pod blokiem to skrajna głupota. Prędzej bym się dogadał z kimś kto ma dom z garażem/sam garaż w okolicy i za niewielką gratyfikacją zajmował kącik.

Post: #11

Magiczny przełącznik gdzieś w niewidocznym miejscu umieszczony, tylko w Dezamecie trzeba to już w iskrowniku rozłączać, czyli wychodzą z iskrownika 2 dodatkowe przewody...

Kiedyś Jawkę blokowałem blokadą kierownicy, kłódką rowerową do czegoś przypinałem i zsuwałem fajkę lekko ze świecy, żeby wyglądało że jest ok, a faktycznie nie było.

Post: #12

A gdyby założyć blokadę tarczy na zębateke, taki pomysł mi wpadł, tylko jem jak z wymiarami

Post: #13

hehehe chłopie najlepiej zrób se przełącznik którego nie da sie obejść np w jakims ukrytym miejscu nawet nie na klucz tylko zwykły jak np do włączania lampki na kablu co taki wisi. Zostaw koniecznie na 1! bo wiekszy opor jest i zdejmij stopke biegów, zdejmij kopnik, weź kup taką obejme metalowa coś takiego Jak Kanilox dał i za koło przez szprychy i za baganik naraz zapnij, z prednim weź przez szprychy i przez teleskopy dodatkowo przypnij łancuchem do słupa nikt ci go nawet nie pomyśli brać. xDDDD

---

o i ewentualnie założ pluskwe z GPS i jak ci go wezmą to go i tak znajdziesz. xD

Post: #14

Zdecyduję się chyba na bardzo gruby łańcuch i będę zostawiał go w widocznym, bezpiecznym miejscu. Nie ma innej rady chyba, jak będzie chcuał ktoś ukraść rto i tak ukradnie

Post: #15

Na mieście widzę że każdy przypina własnie łańcuchem swój dwuśladowiec. Zależy od dzielnicy i gdzie zostawiasz swoje cacko. Ja osobiście w przyszłości kupie coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=B-dmZsa8ClI pod koniec. W biały dzień raczej nikt nic nie ukradnie chyba że mieszkasz w jakieś dzielnicy cyganów...