Post: #1

Czym była by niedziela bez zakupu roweru? To oczywiście pytanie retoryczne. Nowy nabytek jest dość specyficzny, dziwnie znajomy. Pewnie dlatego, że już kiedyś takiego miałem.

1982.



Naklejki zachowane są w świetnej kondycji.



Na wyposażeniu znajduje się narzędziówka i bidon ZZR.


Słowo na niedzielę o rowerze. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co tu napisać, bo nawet nim nie jechałem. Z rzeczy "sprawdzonych" na szybko, to niesprawne są oba hamulce, wymagają regulacji jak masa innych rzeczy. Opony są w świetnej kondycji, podobnie siodło, czy chwyty co świadczy o tym, że rower był naprawdę niewiele eksploatowany. Przerzutki podobno działają, ciekaw jestem ile w tym prawdy? Wkrótce się przekonamy. Co ciekawe - w moim poprzednim Wagancie bagażnik też był tak dziwnie zagięty "do dołu", wychodzi że to fabryczne rozwiązanie.

Jak się podoba?

Post: #2

Ładny wagancik. Gratuluje zakupu
Ile dałeś
Zostaje czy idzie pod młotek ?

Post: #3

(11-05-2014 15:26:50)Przemi998 napisał(a):  Ile dałeś

80zł.

(11-05-2014 15:26:50)Przemi998 napisał(a):  Zostaje czy idzie pod młotek ?

Póki co zostaje.

Post: #4

Porównując zdjęcia obydwu twoich rowerów ( tego tu i z linku) zauważyłem że bagażniki w obydwóch są identycznie wgięte .Czy to ten sam bagażnik ?

Post: #5

Fajny!!!
Z tego bidonu będziesz pił?

Post: #6

Jest fajny, tylko tam herbatki z prądem nie lej.

Post: #7

Dzisiaj jeździłem z kolegą na rajdzie rowerowym i miał identycznego Waganta '85, nawet z bidonem

Post: #8

(11-05-2014 16:57:24)misiql napisał(a):  Porównując zdjęcia obydwu twoich rowerów ( tego tu i z linku) zauważyłem że bagażniki w obydwóch są identycznie wgięte .Czy to ten sam bagażnik ?

Bagażnik jest taki sam, ale nie ten konkretnie. Tamtego Tylera sprzedałem wraz z bagażnikiem.

(11-05-2014 20:50:23)Wigrus napisał(a):  Z tego bidonu będziesz pił?

Nie no, chyba nie. Po tylu latach niezbyt nadaje się do już do użytku.

Post: #9

Gancka limuzyna parę szlifów i będzie jak nówka

Post: #10

A mój czeka na remont :-)

Bez kitu codziennie nowy rower u Ciebie... :-)

Post: #11

No może nie codziennie, ale nie ma tygodnia żebym czegoś nie kupił.

Post: #12

Ja muszę zrobić porządki garażowe (wyzbyć się niepotrzebnych rzeczy) wyremontować co mam (wigry 2, jubilat 2, wagant...) i też będę kolekcjonował :-)
Wczoraj sprzed nosa ktoś mi sprzątnął Wigry 2 za 60 PLN :-( kurde no

Pogratulował kolekcji...

Post: #13

Nie ma to jak pierwsza jazda w miesiąc po zakupie. Tyler śmiga bez większych zarzutów.

Post: #14

Piękny Wagant też bym takiego chciał, prezentuje się świetnie.
Gratuluje Wnusiu zakupu, śniło mi się dziś naprawdę mówię wam że wnusiu i jego wszystkie rowery były w telewizji i dawał wywiadu że kocha rowery i co to za niedziela bez zakupu roweru, lubię taki sny z Rometami.

Post: #15

Jestem szczerze wzruszony. ;_;

A Wagant niedługo prawdopodobnie zmieni właściciela, jednocześnie pozostając w naszej wielkiej, forumowej rodzinie.