Ocena wątku:
- 1 głosów - 5 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet Salto '88 by MichalSR50
|
Autor |
Wiadomość |
MichalSR50
Mechanik
Liczba postów: 1,541
Imię: Michał
Skąd: Otwock
Pojazd: Romet Ogar 205
|
Romet Salto '88 by MichalSR50
Dobry.
Nie zdążyłem ochłonąć po zakupie Pelikana, a patrzę na złom ktoś wyrzucił Salto. Nosz kurczę blade, i jak tu się pohamować. Wcisnąłem w łapę dychę i przywiozłem pordzewiałe padło do domu.
Perfidnie wykorzystam kwestię Wnusia, czyli słowo na niedzielę o rowerze. Bez owijania. Konkretny szrot, na którym rdza wyłazi dosłownie wszędzie, przeważnie na nakrętkach i łbach śrubek. Chyba ostatnie kilka lat przestał na dworze, o czym może również świadczyć stan łańcucha, który ledwo się ruszał, nie mówiąc o zgrabnym przeskakiwaniu na zębatce. I z wad to chyba... tyle. Czas na plusy.
Zacznijmy od tego, że rowerek ma oryginalny lakier z naklejkami i tylko z tych względów zdecydowałem się na kupno. Gdyby był malowany, nawet bym nie zawiesił oka. Oprócz tego jest prosty, a po ciężkości odkręcania śrub i stanie ich łebków mogę sądzić, że był rozkręcany najwyżej kilka razy. Co jeszcze... Kompletność. Jest wszystko oprócz siodełka, którego znalezienie nie stanowi żadnego problemu. Aha, i ma jeszcze bajer, który jest wisienką na torcie, mianowicie koraliki na szprychach. Ach...
No ale co by nie mówić, perełką (jeszcze) nie jest. Czerwony Pelikan również pochodzi ze złomu, ale kosztował trzy razy więcej. Nie wybrzydzam, bo przecież miałem chrapkę na Salto. Fotki zaraz po wyjęciu z auta:
Zakosiłem na chwilę Pelikanowi siodełko
Tak na niego patrzę i mówię: jest cała sobota, co robota ma czekać. Rozbieramy!
Wszystko odkręciłem oprócz widelca, bo i po co jak dobrze chodzi. Kierownik z drugiej strony się zapiekł, to nie będę się siłował. Łańcuch poszedł się moczyć do ropy i powoli odzyskuje ruchomość.
Następnie wszystkie chromy poszły pod pastę polerską, a ramę dokładnie wymyłem. Zostały jeszcze tylko obręcze
Kierowniczek teraz jak Bóg przykazał. Niestety zachowała się właściwie tylko lewa strona naklejki SALTO, więc ściągnąłem jej część z drugiej strony. Teraz jest jak w Gilach
Dopiero w środę albo czwartek będę mógł go złożyć z powrotem, już na nowych nakrętkach i kilku śrubach. Mówię Wam, nie poznacie go A potem? Nie mam zamiaru malować, bo cenię jego oryginalność. Chcę sprawdzić, czy się zmieści z Pelikanami do Niewiadówki. Jak się uda, będą tworzyć miniwystawkę na zlotach
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2014 22:37:23 przez MichalSR50.)
|
|
10-05-2014 22:34:19 |
|
1 osoba postawiła piwo MichalSR50 za ten post:1 osoba postawiła piwo MichalSR50 za ten post.
Quake96 (05-11-2014)
|
serzie-ogar205
technik transportu kolejowego
Liczba postów: 553
Imię: serek
Skąd: KRE
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Romet Salto '88 by MichalSR50
Jaki ładny piesek przy zwłokach rometa! O.o
Salto jest na kołach 16?
A poza tym to gratuluję zakupu
P.S. czym czyściłeś części?
MOJE MASZYNY
(gaźnikowce)
-Stella
-komar
-WSK kobuz
-Romet ogar 205 '89
-Romet ogar 205 '90
(pedałowce)
-Romet Samanta
-Romet Mustang
-Romet flaming
-Romet Bratek
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2014 23:20:49 przez serzie-ogar205.)
|
|
10-05-2014 23:19:07 |
|
|
serzie-ogar205
technik transportu kolejowego
Liczba postów: 553
Imię: serek
Skąd: KRE
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Romet Salto '88 by MichalSR50
MOJE MASZYNY
(gaźnikowce)
-Stella
-komar
-WSK kobuz
-Romet ogar 205 '89
-Romet ogar 205 '90
(pedałowce)
-Romet Samanta
-Romet Mustang
-Romet flaming
-Romet Bratek
|
|
11-05-2014 00:39:50 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|