Post: #466

Fajnie zdjęcia charlota Ładny chłopak, ładny

Post: #467

(29-03-2014 21:00:40)mateusz5625 napisał(a):  

I kolejne mistrzostwo!
Poszło na tapetę, mam nadzieje że się nie obrazisz

Post: #468

kurde żeby mój simson tak ładnie wychodził

Post: #469

(29-03-2014 22:16:33)Wojtek3362 napisał(a):  

(29-03-2014 21:00:40)mateusz5625 napisał(a):  

I kolejne mistrzostwo!
Poszło na tapetę, mam nadzieje że się nie obrazisz

Też go na tapecie mam

Post: #470

Pojawił się taki problem. Po raz drugi zaczął lecieć olej z pod pokrywy sprzęgła. Jak się nagrzeje to na całej uszczelce mokro się robi jakby olej wydmuchiwało pod ciśnieniem.
Tak właśnie wygląda mój problem, jako winowajcę wskazuję brak odpowietrzenia skrzyni bo przecież to jest szczelnie zamknięte i pod wpływem wysokiej temperatury pojawia się ciśnienie w środku.
Teraz pytanie. Nie powinno być tam odpowietrzenia gdzieś? na przykład w korku od wlewu oleju? bo mam od simsona.

Post: #471

Tak, powinno być odpowietrzenie przy korku wlewu oleju.

Post: #472

Daj grubszą i dobrą jakąś uszczelkę z dobrego materiału i w korku zrób otwór wiertłem 1mm

Post: #473

Piękny jest ! Tylko ocynk by się przydał Nie masz gdzieś firmy, zeby dać części do ocynku ?

Post: #474

Może mały aktual. W niedzielę byłem na Helu z Marwerick-iem i chart nie odmówił tego dnia posłuszeństwa, tylko zaczął się moczyć


We wtorek podjechałem nim do taty na warsztat

tata mi zostawił klucze od warsztatu, dał sylikon (taki jakiś bdb tylko nie znam firmy) i zacząłem dłubać. Elegancko wyczyściłem stary gówniany sylikon za 6 zł i odtłuściłem powierzchnię benzyną ekstrakcyjną



No i nałożyłem pięknie sylikon i przykręciłem pokrywę.
W międzyczasie uszczelniłem pastą do tłumików łączenie kolanko-cylinder oraz pospawałem mocowanie klaksona i go pomalowałem.

I tak charcik został na noc poza domem. Następnego dnia po szkole dokręciłem śruby w pokrywie i zalałem oleju oraz zrobiłem otwór odpowietrzający w korku oleju.
Jeszcze następniejszego dnia (dziś) mierzyłem ładowanie, zepsułem tego żółtego miernika i tata później przyniósł jakieś dziwne coś na czym się nie znałem i zmierzyliśmy napięcie. Więc tak: na zgaszonym 6,56v, na zapalonym silniku bez świateł 8v, na włączonych światłach 6,80v. Tata twierdzi, że ujdzie, ja też tak twierdzę.



Po moich uszczelnieniach silnik jest suchutki, i nawet nie myśli o tym by się spocić.

To by było na tyle. Pozdrawiam. Komentować!

Post: #475

no on (motorek) się nie moczył tylko znaczył teren

Post: #476

Widać dbasz o niego jak możesz

Post: #477

Stało się pierwszy raz pchałem charta z powodu awarii i to kilka km.
Na tą awarie zapowiadało się od ponad tygodnia gdyż strasznie mi klepał silnik i to coraz mocniej, pomyślałem że się luz na wale zrobił i będę jeździć aż się zepsuje. Ale się niestety zatrzymał wczoraj. zaczął bardzo mocna klepać że aż motorem trzepało a wtedy strzelił z tłumika jak wrc jakieś i zgasł.
Tu się to stało:


Odkręciło się magneto po prostu i zerwał klin.Tata mi poradził dokładnie wyczyścić stożek i miejsce na stożek w magnecie i zrobić klin mniejszy by nie przeszkadzał stożkowi. Skręciliśmy to kluczem pneumatycznym i odpalił za pierwszym (za 31 bo gaźnik do regulacji i na zimnym nie odpala).


No i wypchnąłem go z warsztatu i poszedłem myć ręce, usłyszałem trzask głośny i sie okazało że drzwi te duże warsztatowe sie zamknęły i przewróciły charta :/ Niestety m.in. zepsuła się nóżka boczna i złamała klamka sprzęgła.
Skutki usuwałem dziś rano:

Post: #478

A kierownica gdzie Polecam pastę do zaworów i stożek dotrzeć

Post: #479

(05-04-2014 22:26:12)stqc napisał(a):  A kierownica gdzie Polecam pastę do zaworów i stożek dotrzeć

Nie ma
A stożek zrobiłem tak jak piszesz.

Post: #480

Znowu nabiłem kilometrów, nic się nie zepsuło i silnik suchutki. Zdjęcia tu: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=24460