Post: #16

To co teraz zrobić jak puchnie? Dodam że mam zapchany tłumik... Spróbować jeżdzić bez niego? Tak 1-2km tylko, znaczy z samym kolankiem?. A tłok jest nowy polski.

Post: #17

Nie jeździj bez tłumika, bo wykańczasz w ten sposób pierścienie... Wyczyść wydech z nagaru, bo jak on ma jechać, jak silnik sam się dusi?

Post: #18

Wydech jakoś wyczyszcze, ale siły z tymi biegami to już nie mam. Ponieważ siedziałem teraz 1.5h regulując te biegi, udało mi się zrobić tyle prób, że i tak żadna nie działa. Od maxa wkręconego i co jeden obrót zawsze przykręcałem itd. aż do odkręcenia, i na żadnym nie było, dobrze, no może 3obroty od maxa to wtedy wystarczyło pchnąc tą łapkę o 2mm i wrzucał sie. I co teraz zrobić...

Post: #19

Możesz jeszcze wyregulować biegi w inny sposób... Przynajmniej ja tak regulowałem Gdy silnik składałem (robi się to na rozpołowionym silniku) po złożeniu całej skrzyni biegów, bez przykręcenia drugiego karteru, założyłem aparat zmiany biegów i przykręciłem normalnie tak jak bym miał składać. Teraz karter obróciłem w pozycji takiej, jakiej jest umieszczony w ramie i wrzucam bieg, patrze czy jedynka wskakuje, nie ma, to odkręcam łapę wodzika i kręcę w odpowiednią stronę, jedynka jest, ale dalej ma problemy, bo dwójka już wskakuje lżej, to jeszcze jeden skręt i biegi wyregulowane jak się patrzy Jest to metoda czasochłonna, ale nic się tu nie robi "na czuja", bo cały czas widzisz wodzik i biegi, jak mają chodzić, przez co biegi są wyregulowane bardziej precyzyjnie

Post: #20

Oks, udało mi się wyregulować biegi, znaczy nie do końca ale to położenie jest najlepsze ze wszystkich, no i mam pytanie w związku z automatem, czy jak są te dwie ścianki, w sensie jedna pcha te dziurki gdzie zachodzi kulka, a druga tą rączkę, czy one powinny być zesychronizowane, czyli że jedna chodzi idealnie z drugą? Bo u mnie właśnie to ma luzy i gdy tą która trzyma rączkę się popcha na 1mm to już jedynka wchodzi i nie wypada. Związać to czymś czy na reklamacji zgłosić?

Post: #21

Powinny raczej chodzić razem...

Post: #22

Czyli reklamuje,

Post: #23

Wpadłem na pomysł dania opaski zaciskowej na automat i o dziwo zadziałało. Jedynka wskakuje aż miło, ale jak będzie wypadać to tą łapkę wygnę o 0.5mm i będzie dobrze . Tylko zrobiłem pewien błąd bo tą opaske założyłem na odwrót, w sensie że pancerzykiem do magneta, i mi poprostu to zetrze, tak więc jak się zetrze dam jeszcze raz z drugiej strony Dzięki za pomoc, proszę jeszcze nie zamykać bo może jeszcze się coś z tym biegiem spierniczy. Aha mam jeszcze jedno pytanie, co poradzić na to gaśnięcie? Może pływak albo coś się zapchało bo żem coś tam czytał, dodam że dzisiaj założyłem filtr paliwa, albo gaśnie bo tłok puchnie, to jak temu zaradzić? Trzeba kupić inny czy co? Dodam że nowiutki polski mam.

Post: #24

Kupić CX i lać mieszankę 1:20 od początku to ci nie spuchnie.

Post: #25

CX czyli? co to za olej? I 1:20 to ile na 1l paliwa idzie?

Post: #26

CX to firma, kup tłok jak ci sie wydaje puchnąć od nich.
Kupujesz Mixol S i lejesz 100ml na 2l przy docieraniu.

Post: #27

Albo lepsze rozwiązanie nowy tłok gotować w oleju i przy docieraniu lać lepsze oleje czy nie pół,ale pełen syntetyk krótkie dystanse 2-3km i gasić na 5 minut ostygnie i dalej

Post: #28

Gotowanie tłoka w oleju? O co z tym chodzi, co to daje? Aż ciekawy jestem Co do biegów, cieszę się, że już się z nimi uporałeś, jak będą dalej problemy, pisz - coś wymyślimy

Post: #29

(01-03-2014 00:27:51)maziak1970 napisał(a):  Albo lepsze rozwiązanie nowy tłok gotować w oleju i przy docieraniu lać lepsze oleje czy nie pół,ale pełen syntetyk krótkie dystanse 2-3km i gasić na 5 minut ostygnie i dalej

Miksol do komarków wystarczy. 1:20, nie oszczędzać na oleju panowie !

Post: #30

gotujesz tłok jakąś godzinkę i go potem studzisz olej wchodzi w mikropory rozszerzonego aluminium olej ma te właściwości,że wnika w strukture aluminium przez obróbkę maszynową te tłoki nie są dokładne i takie zabiegi są niezbędne.