Post: #1

Witajcie

Po długiej przerwie bez pisania i jazdy postanowiłem pogrzebać w charciątku.

Po jeździe nie chciał ruszyć i tak go zostawiłem. (opis w innym temacie)

Ostatnio wyczyszczony został gaźnik, cylek, kolanko, wydech, kranik. Uszczelnione wszystko.

Zrobiłem nową mieszankę coś około 1:40 bo nie wiedziałem ile mam dokładnie w baku.
Iskra w świecy biało niebieska...

Nalałem trochę pod świecę, dokręciłem. Odpaliłem... Zagadał, dodałem gazu i pyrknął i znowu zgasł, potem nie dawał już rady ale gaźnik podregulowałem aby dłużej pyrkał. Może jednak skuszę się na filtr gąbkowy bo normalny muli przez te połączenia.

Świeca nie zalana, lekko czarny osad ale mało - coś spaliło więc nie jest tragicznie.

Postanowiłem odkręcić wreszcie pokrywę i po godzinie mocowania się ze śrubką od kopki zastałem taki widok (troche z brudu przeczyszczone)



Może dobrze nie widać ale jest tam tłusto, trochę brudu naleciało bo nie było uszczelki. Z cewek patyczkiem do uszu też nasączyło się śladowo jakimś olejem.
Niby na tym zagadał ale boje się, że pójdę kiedyś z dymem

Co z tym fantem zrobić?
Musze dokupić baterię do miernika aby zrobić pomiary. Warto to ratować? Czy wydatki się szykują?
Moja charcica jest na 12V

Oraz jeszcze jedno pytanie: Czy niedługo przyjdzie czas na wymianę zębatek od łańcucha?





Pozdrawiam

Post: #2

Zdejmij magneto i pokaż jak no ten zapłon wygląda, lecz lepiej wymień go na oryginalny
Hymm zębatka ciężko stwierdzic, zobacz czy zęby są proste, nie są zaostrzone, no mają ładnie wyglądać, sam stwierdzisz czy jest OK

Post: #3

Nie mam ściągacza w domu... no to klops, nie będzie nagich fotek cewek. jutro kupię na bazarze jak będzie

A jest jakiś domowy sposób na zdjęcie tego bolca? Nie licząc wyrwania i uszkodzenia gwintu

Zębatki mi się wydaje, że jeszcze 1 sezon wytrzymają, tylko nasmarować tam muszę solidniej

Na allegro widziałem, że ktoś sprzedaje gotowe cewki (ok 80zł), iskrownik ( ponad 5zł) do charta. Warto się fatygować i kupić? I może nową fajkę

Post: #4

Tak jak Maciek pisze, najlepiej będzie wymienić ten platynkowy zapłon z komara/innego Rometa na oryginalny elektroniczny oraz kupić moduł (pewnie go już nie masz w schowku). Olej może sączyć z simmeringu, który może nadawać się już do wymiany. Jeśli chodzi o zębatki to pamiętaj, że należy je wymienić najlepiej kompletem czyli nowe zębatki i nowy łańcuch.

Post: #5

O jaki bolec Ci chodzi ? Pokaż te gotowe cewki Moduł jak masz trochę pojęcia to możesz zrobić go samodzielnie

Post: #6

kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Post: #7

(08-02-2014 14:01:33)fosa napisał(a):  kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Odpalić odpali,ale równo chodzić nie będzie i mocy też nie.Chart pali na każdym ustawieniu zapłonu...chyba (No dobra,przynajmniej powinien )

Post: #8

(08-02-2014 14:08:02)Amanssy napisał(a):  

(08-02-2014 14:01:33)fosa napisał(a):  kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Odpalić odpali,ale równo chodzić nie będzie i mocy też nie.Chart pali na każdym ustawieniu zapłonu...chyba (No dobra,przynajmniej powinien )

Tu jest zapłon z komara a nie z charta

Post: #9

(07-02-2014 23:46:04)Kawka napisał(a):  Zębatki mi się wydaje, że jeszcze 1 sezon wytrzymają, tylko nasmarować tam muszę solidniej

Spokojnie wytrzymają.

Post: #10

(08-02-2014 14:01:33)fosa napisał(a):  kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Szpecu to jest CHART! Ma klin w innym miejscu i ciężko to zrobić tak jak piszesz, widzę że 027 nigdy w dłoni nie miałeś, ani nie widziałeś jego Pozatym mocowania są w innym miejscu to ktoś zrobił to tak aby było dobrze i mógł magneto przykręcić bez klina tylko mocno wkręcić i nic więcej!

Post: #11

(08-02-2014 18:26:58)stqc napisał(a):  

(08-02-2014 14:01:33)fosa napisał(a):  kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Szpecu to jest CHART! Ma klin w innym miejscu i ciężko to zrobić tak jak piszesz, widzę że 027 nigdy w dłoni nie miałeś, ani nie widziałeś jego Pozatym mocowania są w innym miejscu to ktoś zrobił to tak aby było dobrze i mógł magneto przykręcić bez klina tylko mocno wkręcić i nic więcej!

ty słyszysz sam siebie??? magneto bez klina??? i to chodziło??? nie bd wgl tego komentował. Chart odpali na kazdym ustawieniu ale na elektroniku a tu platynki sa . Widziałem charta i nawet palce maczałem i działało. Jak to ma chodzić jak zły kąt wyprzedzenia zapłonu jest ???

Post: #12

(08-02-2014 19:22:21)fosa napisał(a):  

(08-02-2014 18:26:58)stqc napisał(a):  

(08-02-2014 14:01:33)fosa napisał(a):  kolego jak to ma chodzic jak tu jest źle zapłon ustawiony, z daleka widze. przekręć go w lewo cewka zaplonowa ma byc u gory >

Szpecu to jest CHART! Ma klin w innym miejscu i ciężko to zrobić tak jak piszesz, widzę że 027 nigdy w dłoni nie miałeś, ani nie widziałeś jego Pozatym mocowania są w innym miejscu to ktoś zrobił to tak aby było dobrze i mógł magneto przykręcić bez klina tylko mocno wkręcić i nic więcej!

ty słyszysz sam siebie??? magneto bez klina??? i to chodziło??? nie bd wgl tego komentował. Chart odpali na kazdym ustawieniu ale na elektroniku a tu platynki sa . Widziałem charta i nawet palce maczałem i działało. Jak to ma chodzić jak zły kąt wyprzedzenia zapłonu jest ???

te! mechanik! klin jest po to, aby magneto przy zakladaniu weszlo na wlasciwe miejsce, a trzyma je w jednym miejscu stożek. Klin po, zakręceniu nakrętki na wale nie pełni już praktycznie żadnego zadania, to stożek jest do tego, aby rotor się nie przestawł.

Post: #13

Fosa to ty posłucha Siebie! Jak dasz zapłon od 023 do 027 to nie dajesz klinu bo zapłonu nie ustawisz! Jakoś ciemno widzę to że maczałeś coś w 027 Pozatym na wale masz stożek na magneto i to on trzyma magneto, a nie klin, tak jak KW pisze! W du** byłeś Gó&&& wiesz, tyle w temacie

Post: #14

bez klina?? dobra wg mnie to by nie działało wgl ale dobra . A co do ostatniego zdania to każdy był

Post: #15

Fosa z całym szacunkiem, ale chłopaki wyżej mają rację. Gdyby klin przenosił napęd z wału korbowego na magneto, to wtedy nie było by tam stożka, tylko prosta oś z grubym klinem. Mamy tam stożek, który pełni rolę nazwijmy to "przeniesienia napędu" z wału na koło magnesowe, a klin jest tylko elementem ustalającym położenie tego koła i blokuje możliwość ewentualnego przesunięcia się magneta na stożku w przypadku nagłej zmiany obrotów (magneto trochę waży, stawia więc znaczny opór).

Jeżeli bez klina nie chce chodzić, to znaczy, że stożek wału i magneta nie są ze sobą dobrze spasowane i jest to usterka, która wkrótce może doprowadzić do ścinania klina.

Wystarczy zerknąć na wał Charta od strony sprzęgła. Zębatka atakująca na wale korbowym jest osadzona na stożku, nie ma tam klina, bo jest niepotrzebny (nie ma sensu ustalać x pozycji tej zębatki jak w przypadku zapłonu), a całą moc z wału na zębatkę przenosi połączenie tych elementów za pomocą stożka.