Post: #61

no brzydkie są

Post: #62

to są te v6?

Post: #63

V6 1,6 turbo

Post: #64

F1 było modne (przynajmniej dla Polaków), jak jeszcze Kubica jeździł w F1 - teraz jeździ w WRC i modne się zrobiły rajdy WRC. Jak dla mnie Kubica "pokpił" sprawę, mógł dalej jeździć w F1 (notabene jako jedyny Polak), ale nie, wystartował w rajdach i jak się skończył dla niego jeden z wyścigów - wiadomo. Nie jestem jakimś znawcą tematu i Kubica jest być może dobrym kierowcą, ale trochę się na nim zawiodłem...

Post: #65

Asymetria czy zasłona dymna?

Post: #66

patrząc na to że v6 pewnie nie ma idealnie rozłożonego ciężaru na środku, to zrobili takie krzywe lotki.

Post: #67

To niby ma być FW36, ale wiarygodnego źródła nie ma. Szpetotą niemal dorównał Ferrari

---

Hehe, jeszcze się pojawiają głosy że McLaren ma wtyk męski a Lotus żeński. Buahahaha.

Post: #68

Ja bym tu raczej zaznaczył to że przód jest szerszy od tyłu - mam na myśli rozstawy kół.
W tą asymetrie jestem w stanie uwierzyć bo jednak na torze masz w jednym kierunku więcej zakrętów niż w drugim.

PS. Taśma jakbyś mógł napisać coś więcej - może być na pw odnośnie zawodniczego karta. Interesuje mnie kupno(cena nowe/ używane), eksploatacja w czasie sezonu no i zawody -gdzie co za ile. Będziesz wiedział o co mi chodzi.

Post: #69

Karting i f1 to trochę podobny temat to tu walnę
Co da zawodnika... Musisz mieć licencję (500zł, w tym jest test z flagami i czymś tam jeszcze) Musisz być członkiem klubu PZM... Takie tam dwa plastiki dostajesz
Co roku 200zł za... nie pamiętam jak to się nazywało. Ale co roku 200zł.

Koszt nowego karta to 30 tysięcy zł. Używkę dobrą do 10k się znajdzie. Są 4 główne (w pewnym sensie i zależy od kraju) marki Birel (takiego miałem), Tony Kart, CRG i Maddox. Do tego silniki. Do Juniorów 125 czyli kategoria do 16 lat. Najmocniejszy to KF3 36km, potem ROK 125 24km. Kategoria wyżej to seniory. Tam jeżdżą głównie KF2 coś koło 50km mają, jest jeszcze kilka silników w seniorach, ale nie zagłębiałem sie bo ja jeździłem tylko w juniorze.
Są jeszcze młodziki to 50ccm i 60ccm jest, ale to do 12 lat.
Jest jeszcze kategoria popularna. Tam głównie starsi panowie na kartach z prl'u jeżdżą na silnikach WSK.


Tak naprawdę jedyne podczas sezonu co się wymienia nagminnie to opony, najlepiej na każde zawodu nowe (800zł komplet, tak było jak ja startowałem, teraz to po 600zł.). Po około 20 okrążeniach i tak to śmietnik jest i nie klei się, ale na treningi się przydają więc nie wywalać ich. Chociaż są tacy co na każdy wyjazd na tor zmieniają opony.
Oczywiście na każdy tor tak naprawdę jest inna zębatka. Na Zieloną Górę (szybki tor) z ROK'iem tył 78 zębów jeśli dobrze pamiętam. Na Gostyń z tym samym silnikiem 86? Jakoś tak I nie polecam wylatywać z toru. Zębatka tył jest około 2cm nad ziemią i najmniejszy kamyczek i już krzywa Koszt takiej to chyba 60zł?
Eksploatacja to też silnik... Są cholernie czułe. W Bydgoszczy mamy kawałek toru wzdłuż rzeki, to tam się najczęściej silniki zacierają bo więcej tlenu jest. Mieszanka jest 1:25. Jak nalejesz 1:24.95 zatrzesz przy pierwszym lepszym wciśnięciu gazu. Temperatura optymalna w ROK'u to około 55*C. przy 60-65 nie ma mocy, a poniżej tych 55 jak przyciśniesz to może się przytrzeć. w Kf to jesli dobrze pamiętam 60-70*. dalej podobnie jak w roku.

Zwody? Jest strefa (takie zawody dla biednych ) Wpisowe około 200. zależy do toru. Do tego koło 100 trening... Strefa północno-zachodnia czyli Koszalin, Bydgoszcz, Gostyń, Zielona góra-Stary Kisielin, Szczecin, Toruń, Poznań. Te granice. Jest jeszcze jedna ale to południowo-wschodnia chyba i tam było za daleko to nie jeździłem http://www.pzm.pl/karting/tory-karting

Na mistrzostwach polski byłem raz. Były to pierwsze zawody w których brałem udział i przegrałem z dziewczyną Ale fajne 4 dni były. Czwartek piątek trening. Sobota kwalifikacje i pierwsza runda, Niedziela druga runda.

Nie wiem co jeszcze... Zapytaj

Post: #70

Jak możesz przybliz mi wątek z kartami wsk. Ja mam 21lat w tym roku więc jak już to senior. Czyli koszta wzrastają.
Nie wiem jak za granicą ale u nas w Polsce to sport dla wybrańców :/
Chociaż te 50koni to musi do dawać frajdę.

Post: #71

miałem kf3. te 36km. Mikołaj (TORNADEK/Polonez.. jak zwał tak zwał) wsiadł do niego i na każdym zakręcie wylatywał. Może i sprzęgło odśrodkowe, ale bokiem bez problemu szedł. vmax... producent mówi że 140. ja 120 leciałem

W seniorach też są te kf2. ale to już nie oszukujmy się... drogie. silnik, zajechany do remontu to 4k xD remont kolejne tyle.
Szczerze powiem że o tych wsk mało wiem. musiał byś poczytać. nie zagłębiałem się w to bo wiedziałem że bym w tym nie jeździł.

Za granicą sporo tańsze jest... dla nich jest tanie.

Post: #72

Te wuechy mogły być tańsze. U mnie i tak Lipton bo gdzie kolwiek czy do poznania czy gdzieś to mam sporo kilosów i to musiałbym mieć busa, lać do niego i wogole.
Przydałby się mechanik co nie?

Post: #73

Mechanik? przydał by się. ale do wsk myślę że nie Mnie w to wciągnął znajomy. on powiedział co i jak itd. tak naprawdę wszystko robiłem samemu z tatą, a jak czegoś nie wiedzieliśmy to pierwszy lepszy namiot i bez problemu pomagali. Nie jedno krotnie były sytuacje że Jeden od drugiego silnik pozyczał bo swój zatarł chwilę przed zawodami

Post: #74

Tak na marginesie.

http://www.youtube.com/watch?v=pcd9iAnaR7s


Aż sam sobie dał bym Piwo

Post: #75

Sauber póki co najładniejszy, choć z premedytacją nie pokazują fotki od przodu