Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Szlif cylindra bez honowania Chart
|
Autor |
Wiadomość |
nie_mientki
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 6,375
Imię: Michał
Skąd: Puławy
Pojazd: Romet 50-T-1
|
|
13-01-2014 23:29:20 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Szlif cylindra bez honowania Chart
(13-01-2014 23:34:53)guciof10 napisał(a): (13-01-2014 23:27:42)krzysiu1505 napisał(a): Boszu szlifował rozwiertakiem bez honowania, i jeździł
i po 300 km zjadało mu pieścienie.
Pierścienie jadło mi nie ze względu na szlif, a ze względu na dupny cylinder. Do tego do chodzi mój styl jazdy, gdzie cisnę po obrotach zaraz po szlifie.
I co do szlifu, jeżeli zrobią go ładnie, to myślę że jak powoli będziesz docierał to będzie ok.
Bo honowanie jest po prostu jak gdyby skróconą wersją docierania. Z tym, że można uzyskać perfekto wymiar, który stosuje się bardziej w pojazdach sportowych, gdzie silnik od razu ma pracować na pełnych obrotach.
A w przypadku gdzie pojazd można docierać, nie jest to potrzebne. Tak że wystarczy zwykły dobry szlif, chodź by tak jak robiłem to ja, czyli rozwiertakiem.
Dla przykładu, kupując nowy cylinder, też trzeba było by go honować. Bo gładź wygląda jak po dobrym szlifie.
(13-01-2014 23:29:20)nie_mientki napisał(a): Kup honownicę za 30zł z allegro i zrób jej recenzję, bo wszyscy tu ciekawi czy warto
Przyłączam się do tego! Bo też chciał bym widzieć efekty.
(13-01-2014 23:47:32)motoryniarz123 napisał(a): honownica z wysyłką drożej wyjdzie niż wysłanie cylindra do szlifu,
Boszu to jest wzór do naśladowania, on wszystko potrafi, nie korzysta z usług innych, sam umie zrobić najlepiej
Trzeba się w końcu uczyć wszystkiego i popełniać niekiedy błędy, żeby być co raz lepszym.
Może uda mi się zabrać aparat na wypad do lasu który planuję z kolegą. I wtedy pokarzę, co ogar potrafi, i co mój koszmar ze mną przeżywa, a mimo to jedzie dalej...
|
|
14-01-2014 01:31:22 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|