Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Budowa gokarta
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Budowa gokarta
Powiem ci tak... Zamiast bawić się w robienie takiego Buggy z silnikiem WSK, to lepiej kup malucha bez papierów za 400zł MAX! Bezpieczne bo ma już kabinę która wytrzymuje dachowanie, możesz sobie jeździć w kasku, masz pasy, masz po prostu wszystko! I nie martw się że masz 12-13 lat... Ja w wieku 11 lat już polonezem brata śmigałem, a jak byłem jeszcze młodszy, może 7-9 lat to uczył mnie maluszkiem jeździć, mimo iż pod siedzenie pustak i z 2 poduszki... I do pedałów ledwo sięgałem. Do tego maluch 4 osobowy, jak nie to wywalasz kanapy itd. z tyłu, tapicerki i inne duperele żeby był lżejszy i lepiej zapierdzielał. ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) Ale polecam jeździć w 2-4 osób. Dlatego że zawsze ma kto pchnąć jak się zakopie. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif)
Dodam też, że mam znajomego któremu rodzice żeby do szkoły chodził "wiem, dziwna rodzina!" kupili maluszka za 50zł bez papierów od starego dziadka, i w wieku 10-13 lat tłukł nim po polach, aż gdy my wpadliśmy, to policja go ścigała jak zoraliśmy komuś łąkę! ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) I ten ktoś się wkurzył.
A jeżeli chcesz budować takiego koniecznie gokarta. To po pierwsze, napęd na 2 koła! Siedzenie z malucha oraz pasy, dobrze żeby była jakaś klatka (niestety dodaje to sporo wagi, ale skoro chcesz "bezpiecznie" jeździć to musi bić!) dobre hamulce, tył 2xbęben lub 1x motocyklowa tarcza + przód myślę 2x tarcza. Bo bębny mogą nie wyrabiać, psuć się i zawodzić. Koła to już twój wybór, byle były mocne! Czyli maluchowskie, quada (nie takiego 110ccm) itd.
Chłodzenie silnika?? Mój ojciec zrobił glebogryzarkę z silnikiem WSK 175. Do chłodzenia użył wentylatora naprawdę żenującej jakości, ale wystarczał! A był ręcznie robiony z 4 płatkami i to niewielkimi o małym stopniu wygięcia. Oczywiście napędzane z wału silnika. (w pokrywie od strony sprzęgła było dorobiona szańba, niestety cały silnik z tą szańbą z rok temu)
Bak musisz mieć wyżej niż silnik, dobrze żeby był jakoś zabezpieczony! Układ kierowniczy koniecznie maluchowski. (lub lepszy) Rama nie z rur i blach ze złomu, bo to będzie shit! Tylko musisz kupić nówki sztuki... Jak nie chcesz żeby to się złamało podczas jazdy!
Koszt?? Myślę że w 2-3 tyś się wyrobisz jak większość części jak układ kierowniczy, koła, silnik, siedzenie, hamulce znajdziesz na złomie. Po cenie złomowej. Bo same nowe koła i układ hamowania to dobre 2 tyś wyjdzie! Jak gdybyś chciał kupić, co i tak pewnie wężyki do tarcz, płyn itd. będą z 400-500zł kosztować wraz z pompą/serwo.
Tak że jestem pewien, albo zrobisz gówno które będzie ledwo jeździć jak na YT, albo zrezygnujesz. ![^^ ^^](images/cpun.gif)
Taniej i wygodniej wyjdzie ci kupić quada 110ccm chińczyk za 1000zł, albo jakiegoś quada ATV 150-250ccm za 1000-3000zł. Lub jak pisałem, maluszka bez kwitów. Co jest najfajniejszą opcją, bo możesz wpakować sobie Audio i inne pierdółki, ogólnie po uczyć się naprawy samochodów. A taki maluszek potrafi takie katusze przetrwać, że wiele nowych aut by tyle nie przetrwało, a nawet jak kumpel powiedział... "to małe gówno przetrwało więcej, niż przetrwał by mój Patrol!" I ja to popieram, bo to co z kumplem przez tydzień robiliśmy z maluszkiem, to nie wiem czy inne auto by chciało przetrwać.
Nie żalić się że katowaliśmy "zabytek" bo ten "zabytek" nie nadawał się do renowacji, a tylko do kasacji! (mimo iż miał 14 tyś przebiegu, i silnik żyleta którym kumpel wydarł ponad 130km/h na długiej prostej, oraz 120km/h ze mną na mniejszej prostej)
|
|
01-01-2014 06:42:40 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|