czy warto kolumienki tonsila zgc 50
|
Autor |
Wiadomość |
klexmix
Nowy
Liczba postów: 5
Imię: 123456789
Skąd: skontowni
Pojazd: Inny
|
RE: czy warto kolumienki tonsila zgc 50
Spejsy to gówno podług tych zgc 50.
Altony 80 maja całkiem fajny bas, ale to nic specjalnego, wysokie porażka bo jest tam głośnik tubowy.
O tych jamo aż szkoda gadać, china totalna, tylko najdroższe modele są produkowane w Danii.
Za 150 zł te zgc50 są akurat, stan świetny a dźwiękowo na pewno zadowolą.
Do wzmacniacza może podłączyć to co chce, wzmacniacz może jedynie nie wykorzystywać potencjału kolumn.
Jeszcze nie napisałeś jaki masz metraż pomieszczenia, bo te 50 tki mogą okazać się za małe.
Wulgaryzm-2pkt
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2013 18:13:23 przez nie_mientki.)
|
|
20-12-2013 00:20:10 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: czy warto kolumienki tonsila zgc 50
Skoro taki temat, i tylu znawców... To mam pytanie!
Czy 100W Altusy będą lepiej masować niż 1000W Lanzar Max 12??
Bo zawsze zastanawiałem się, czy jako sprzęt domowy kupić sobie Ekstradówki za 500zł które mają 100-200W, czy kupić jakąś skrzynię basową która będzie mieć od 500-1000W za tą samą cenę. Oczywiście wszystko pod mocny i wyrazisty bass!! Bo średnie i wysokie tony mogę śmiało wyciągnąć innymi nie specjalnymi znów głośnikami chodź by 30W jak mam teraz...
W skrócie, wszystko ma spadać z półek! (chodź przy moim sprzęcie jak był w bdb stanie to już spadało wszystko z półek, a jest to sklejka tego co w domu się znalazło, lub od znajomego dostało/wymieniło i nie ma więcej jak 30W po za jednym głośnikiem, do którego 4x30W wzmacniacz nie wyrabia. Bo ma 120W)
|
|
20-12-2013 01:12:06 |
|
|
rpd
Audiofil/Informatyk/Elektronik
Liczba postów: 570
Imię: Robert
Skąd: Bielsko-Biała
Pojazd: Romet Komar
|
|
20-12-2013 13:39:18 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: czy warto kolumienki tonsila zgc 50
(20-12-2013 08:55:15)Lipa00-22 napisał(a): boszu taka tuba jak mówisz 1000w ona nie ma więcej niż 100w. ponieważ tam moc to jest liczona moc POmpo a nie moc jakiej bedzie potrzebowała ta tuba od wzmacniacza aby grać. więc polecam ci eltrona 100u wtedy na 100% wszystko ci będzie spadać. tylkoże za 2 klumny i wzmacniacz eltrona musisz liczyc ok 700zł
aha dodam jeszcze że mój pokój ma 19,5 m2
Akurat Lanzar Max posiada 1000W. Przy czym 500W RMS. Bo Lanzar to jedna z najlepszych marek produkujących głośniki do skrzyń ciśnieniowych, samochodowych. I wiem jak taki Lanzar gra, bo kumpel taki posiadał... (z wzmacniaczem 1000W) I szyba w pokoju mu pękła (szafa z szybą), a w samochodzie wytrzymać się nie dało. Bo wszystko wibrowało że aż chwilami nie dobrze mi się robiło. A siedziałem tylko z przodu. Nie mówiąc co musiało się dziać z tyłu.
I jestem ciekaw czy taki Altus, Tonsil, Pionner czy inny podobny estradowy głośnik da podobny rezultat... Bo jeżeli nie, to bardziej opłaci mi się wydać 500zł na Lanzara lub podobny głośnik innej dobrej marki. Niż wydać 500zł na 2 kolumny Tonsila które mogą nie spełnić moich wymagań.
Co prawda, kolega ma z Niemiec kilka kolumn, w tym kolumny jakiegoś Shnajdera czy jakoś tak. Oraz inna nie znana mi marka, ale polecana w internecie. I Gra to naprawdę przyzwoicie, a są to kolumny od wież. Czyli już coś klasy estradowych... (o ile dobrze rozumie pojęcie "kolumna Estradowa")
Ale mimo wszystko, nie daje tego samego efektu (mimo iż jest tych kolumn sporo) co dał efekt Lanzar. I to jeden.
Z drugiej strony, zastanawiam się nad mniejszym głośnikiem, bo co prawda. Miałem kiedyś okazję u takiego kolesia posłuchać 4 głośników 8"... Miały one po 350W (160W RMS) jak dobrze pamiętam firmy Pionier i wzmacniacz też tej samej firmy chyba 2x300W.
Bass był mega czysty, a przy tym i bardzo mocny! Pokój 4/4m. I umieszczone były w górnych rogach pokoju. Z odpowiednią zabudową.
(20-12-2013 01:25:05)klexmix napisał(a): A czy o to chodzi w słuchaniu muzyki? Ogarnij sie.
Z altusów potężnego basu nie uzyskasz, ich plusem jest to ze są "niezajeżdzalne".
Estradówki do domu... po prostu świetnie!...
Nadal wierzysz w te pseudo-waty podawane na głośnikach?
Dla mnie podczas słuchania muzyki, mam odczuwać wibracje całego ciała, Słyszeć mocny i czysty bass oraz niezagłuszające Basu średnie i wysokie tony... W skrócie, mam się czuć jak na dobrej imprezie... (Mam na myśli imprezy w Klubach jak np. Energy. A dokładniej inne pomniejsze kluby)
A i nie mówcie mi, że inne głośniki oprócz Altusów i Tonsili np. nie są tak wytrzymałe... A nawet powiedział bym, że Tonsile są słabe wytrzymałościowo. Bo kumpel spalił 90W tonsile wzmacniaczem 40W domowym... I to nie słuchał na pełnej głośności! A z kolei znajomy posiada głośnik Pioniera 180W w samochodzie, i śmiało kręci 300W (2x150W) wzmacniacz do oporu! I głośnik gra nie dość że czysto, to jeszcze śmiało to wytrzymuje i nie grzeje się na dłuższą metę.
|
|
20-12-2013 17:06:30 |
|
|
rpd
Audiofil/Informatyk/Elektronik
Liczba postów: 570
Imię: Robert
Skąd: Bielsko-Biała
Pojazd: Romet Komar
|
|
20-12-2013 17:29:08 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|