Post: #1

Witam !

Otóż było to tak : Ustawiam ogarka, zapłon trochę przyspieszyłem ale dalej słabo się wkręcał na obroty, więc postanowiłem zmniejszyć przerwę . Okey, wujek trzymał gaz dalej (ogara ustawiałem na odpalony) i raptownie zgasł. Pcham pcham i pcham go i nic. Na jutro wpadłem go robić, patrze a tu brak iskry kompletnie, wcześniej jak tak było to była wina cewki na zapłonie, a co tym razem...

Proszę o jakieś sugestie.

Post: #2

-Cewkę nową masz, czy starą oryginalną ?
-Sprawdź wszystkie kable od zapłonu, u mnie jeden był trochę przytarty, owinąłem izolacja i iskra się pojawiła.
- na innych świecach sprawdzałeś
- zmień kondek i zobacz wtedy
- sprawdź czy kopie w fajce
- sprawdź, czy prąd dochodzi do cewki butelkowej

Post: #3

(08-12-2013 01:53:37)Bocian97 napisał(a):  -Cewkę nową masz, czy starą oryginalną ?
-Sprawdź wszystkie kable od zapłonu, u mnie jeden był trochę przytarty, owinąłem izolacja i iskra się pojawiła.
- na innych świecach sprawdzałeś
- zmień kondek i zobacz wtedy
- sprawdź czy kopie w fajce
- sprawdź, czy prąd dochodzi do cewki butelkowej

Cewka jest stara jeszcze orginalna, kable wszystkie dobrze, na innych świecach patrzałem, kondek jest w 100 % dobry ponieważ był lutowany kabelek bo nowy to chińskie gówno... a tak poza tym to kondek jest aby iskra była niebieska a nie czerwona do cewki butelkowej raczej dochodzi, już ogarek miewał fochy jak nawet tylko zmieniałem przerywacz... kabelki trzeba było kilka razy tak samo skręcać.

Post: #4

Może gdzieś styk słaby z masą albo na prądzie, ewentualnie tam jak dokręcasz kabel od cewki i kondka to skręć mocniej, u mnie było słabo i prądu też nie było Albo wez miernik i posprawdzaj gdzie jest prąd a gdzie nie ma

Post: #5

Zaraz... JAK USTAWIAŁEŚ ZAPŁON NA ODPALONYM SILNIKU ?

Post: #6

No jak to "jak"? Nieskutecznie.

Post: #7

Da sie? Da sie.
Spróbuj ustawić porządnie zapłon.

Post: #8

Tak jak poprzednicy - zapłon. Ale kondensatora nie możesz być przecież pewny. Kondensator to nie tylko kabel, który musi być dobrze przylutowany. Może mieć przebicie i przez to nie mieć iskry, ewenualnie psuć świece. Jeżeli iskra zaginęła to na pewno coś z zapłonem. Pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić jest dobrze ustawić zapłon i wtedy wnioskować. "aha - zapłon dobrze ustawiony, pewnie to przez kondensator", po wymianie kondensatora bo najtańszy idziesz dalej, i sprawdzasz po kolei. Tam za bardzo nie ma co do nieogarniecia

Post: #9

W ogóle po co się pytasz o takie rzeczy, sam zepsułeś a my mamy zgadywać co nie działa Ziomek w zapłonie jawki jest od cholery części które mogą odmówić posłuszeństwa. Posprawdzaj wszystko, poustawiaj i gitara

Post: #10

"więc postanowiłem zmniejszyć przerwę . Okey, wujek trzymał gaz dalej (ogara ustawiałem na odpalony)" Jak ty to zrobiłeś ? cooo? musisz mieć szybką rękę zeby ustawić platynki na odpalonym silnik wiedząc ze zmniejszyłeś przerwę.