Ogar 200 - Chopper
|
Autor |
Wiadomość |
Darek1
Technik
Liczba postów: 638
Imię: Darek
Skąd: Bieszczady
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
08-12-2013 14:55:18 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
(08-12-2013 14:07:21)barcelxxl napisał(a): http://www.photoblog.pl/barcelxxl/162137...opper.html tutaj masz obrócone zdjecie. A tutaj do pobrania http://www32.zippyshare.com/v/61251479/file.html
Dzięki...
(08-12-2013 14:28:38)Chmielu17 napisał(a): Projekt całkiem ciekawy. Fanie by wyglądał, gdybyś założył bak od Simsona SR-2 albo Żaka, siedzenie od Komara 232, a koło przód Komar 19' a tył Pegaz 16'. Oczywiście ja tylko doradzam, więc nie musisz się do tego stosować ale ja bym to tak widział.
Co od czego będzie, to jeszcze wyjdzie w praniu... Na początek, chciał bym przerobić sam szkielet... I sprawdzić jak bardzo krzywe to będzie, i jak wiele razy będę to musiał poprawiać aby wyprostować. Ale pomysł z bakiem od Simsona całkiem dobry. Dość dobry on ma wygląd! Co do siedzenia, co raz bardziej myślę nad randomowo szytym własnoręcznie, lub jak sobie z tym nie poradzę na maszynie do szycia, to zlecę to mojej mamie. Ona dobrze szyje, to mi na pewno porządnie siedzenie uszyje! Tylko myślę, czy Derma, czy Skóra. Bo Skóra jest bardzo droga! :/ Albo, użyję do tego stare pokrowce z Ogara, których mam chyba z 4-5 (tzn. nie stare, a nowe nie co zużyte)
Co do kół, chciał bym dorwać od Herkulesa, ale raczej będę musiał się zadowolić 19-stką Rometa... A z tyłu, to na początek pójdzie 17-stka zapewne z oponą 110-tką. Chyba że uda mi się wymyślić coś innego, lub dorwie koło od motoryny, i założę oponę od samochodu...
(08-12-2013 14:37:28)Błażej napisał(a): Kolega przerobił tak. Nie wiem czy go ma czy sprzedał, ale wyszło fajnie
Właśnie coś takiego chciał bym uzyskać! A dokładniej, tak samo montowane amortyzatory, oraz podobnie chciał bym wypuścić przód... Jedynie co chciał bym dodać, to przydłużenie ramy oraz inny bak. A taki silnik, to już tylko moje marzenie jak na razie! No i kierownicę chciał bym zrobić jakąś bardziej customową... Oraz całości nadać jakiegoś charakteru, bo pisałem dzisiaj z znajomym który z hobby buduje customy, i doradził mi, abym całości nadał charakter, czy to trupie czachy, czy to płomienie, czy jakieś znaki lub symbole... Bo twierdzi że to jest podstawa budowy customowej ramy.
I oczywiście nie mowa tutaj o naklejkach, tylko o elementach metalowych lub ameliniowych...
I dzięki Justyna za wrzucenie! Mam dzięki tobie wgląd na całokształt. I wiem jak to może mniej więcej już wyglądać, i co jak zrobić aby wyglądało jeszcze lepiej!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2013 19:44:47 przez Boszu.)
|
|
08-12-2013 19:43:41 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
A i co powiecie, żeby całość zrobić trochę w stylu Rat style?? Czyli zerdzewiałe miejscami chromy, odpryski lakieru. A wszystko pod bezbarwnym...
(08-12-2013 19:45:34)Błażej napisał(a): Wiesz co, on to ma na sprzedaż i z tego co wiem to niedrogo
Rozumiem, ale... Ja nie chcę kupić! Ja chcę to zrobić! Bo kupić może każdy! Ale nie każdy odważy się taki zrobić, i dla mnie główną satysfakcją będzie zrobienie takiego customa, a jeszcze większą pojawić się takim gdzieś na zlocie i powiedzieć "tak, to ja go zrobiłem!".
I nie ważne to dla mnie nawet będzie czy to wyjdzie idealnie! Czy wyjdzie coś średniego, a nawet złego... Ważne jest to, że sam to stworzyłem! A nie kupiłem w sklepie lub gdzieś w internecie...
I myślę że zrozumie to każdy, kto albo stworzył swój pojazd własnymi rękoma, lub perfekcyjnie odnowił pojazd swoimi siłami i spędzonymi godzinami... A nie siłami i mękami drugiej osoby. Czy sklepu z nowymi częściami...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2013 19:54:39 przez Boszu.)
|
|
08-12-2013 19:46:53 |
|
|
Caro94
Nowy
Liczba postów: 100
Imię: Robert
Skąd: Toruń
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Rat ma sens kiedy jest "naturalnie" zgnity. Położysz bezbarwny na rdzę to zaraz odleci. Ja widziałbym ten projekt tak, włożyć jakieś 4t, bo łatwiej byłoby z niego uzyskać bulgot typowy dla czopera. Koło z przodu zgnita 19' z komara tył 16' z jawki albo kadeta. Błotnik na tył przedni od kaczki poprzerabiany. Z tyłu lampa od starej WSK. Wszystko w czarny mat, chromy wszystkie zgnite (zdobyć je żaden problem ). Mogłoby by coś ciekawego z tego wyjść.
Albo zrobić coś ala szczur pustyni
Ciężko byłoby go tak malowniczo zgnić, nie wiem może pomalować niedokładnie niewyczyszczoną zardzewiałą gołą blachę bez podkładu i wymoczyć w solance?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2013 20:09:15 przez Caro94.)
|
|
08-12-2013 20:02:45 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Co do zrobienia rdzy, to najmniejszy problem! A co do lakieru, nie wiem jaki to lakier i jak się to robi, ale wiem że się taki kładzie aby nie gniło to bardziej... Muszę znajomego zapytać, który w Golfie II sobie taką maskę zrobił. Bo gadałem z nim raz, i pytałem się jak długo twierdzi że mu to wytrzyma, to powiedział ze to ma wytrzymać dobre 6-8lat, bo jest pokryte lakierem bezbarwnym... I faktycznie, dotykając maski była gładka... A nie chropowata jak rdza...
I silnik 4T jak pisałem, chciał bym mieć najbardziej! Póki co, na takiego mnie nie starć. :/ Ale być może uda mi się załapać przed wyjazdem do Szwabów, do pracy w zakładzie przy obróbce drewna. I jak gdyby był kasa, to projekt poszedł by bardzo szybko! Bo tak to długo zajmie mi kompletowanie niektórych części, a tym bardziej dorwanie silnika 4T. :/
A co do lampy, myślałem nad kupnem nowej, nie dużej i nie drogiej, które można znaleźć na allegro do różnego rodzaju motorowerów/motocykli... Taką wymiarów telefonu kom órkowego. I grubości ok. 5cm...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-12-2013 20:14:34 przez BigSoft.)
|
|
09-12-2013 09:03:38 |
|
|
michal002
Uczeń
Liczba postów: 346
Imię: Michał
Skąd: Polska
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
11-12-2013 16:58:08 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
No ta propozycja już tutaj była.
Co do projektu, na razie mam brak czasu... Bo w tygodniu jak wstaję o 5-tej rano. Tak dopiero o ok. 15-stej jestem w domu. A później jestem zmęczony i nie mam ochoty na zabieranie się za to niestety. :/
Ale korzystając z okazji, udało mi się już dostać 2 jabłka do dźwigni biegów. Jedno w stanie nowym, drugie nie co używane (obydwie z linki gazu ciężarówki Reno).
Dodatkowo, dostałem 2 duże i nowe od Stara. Ale to na śrubę 10mm. I są za duże do dźwigni biegów, i ogólnie do ogara. Ale mogą się przydać jak kiedyś będę budował jakiegoś 4 kołowca.
|
|
11-12-2013 17:32:58 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Jest problem, bo miałem się jutro zabrać za projekt, a tu wczoraj ściągam cylinder w Koszmarze, bo coś mi stukał i pukał. A tu się okazuje że wał ma większe już luzy niż mój starszy, a przejechałem na nim od 200-400km tylko! I jestem tym tragicznie załamany! Mimo iż mam już w perfekt stanie wał, który dzień przed rozebraniem załatwiłem, żeby poskładać drugi silnik... I ten muszę mimo wszystko przez sobotę i niedzielę rozbierać... Jedyny + tego wszystkiego, że już załatwiłem sobie jeszcze połówki. Tak że wymienię połówkę z pęknięciem przez które olej mi ucieka. Oraz będę miał dobry myślę korek oleju. Gdyż aktualny miałem rozwiercać i gwintować na większy rozmiar. Bo aktualny puszczał olej, jak nie dorzuciłem mu silikonu... (Zjechany gwint)
Ale minus ten, że dalej nie zabiorę się za projekt. :/ A chciałem pochylić główkę ramy... Oraz w planie było wycinanie niepotrzebnych elementów szkieletu. Oraz próba dopasowania wahacza z amortyzatorami. Zauważyłem tak że nie miłą i w sumie nie dużą, ale ryskę w cylindrze... I zastanawiam się, skąd ona się tam wzięła. :/ Mam nadzieję że to nie zabezpieczenie tłoka (bo to na to miejsce wygląda). Ale nie oglądałem jeszcze tłoka od spodu... Bo jak zobaczyłem luz na wale, to pizgłem wszystkim i poszedłem do domu na fajkę, i do garażu już nie wróciłem później...
Co do tego wału, to był Czeski wał który miałem od Barto5050... Zapewne, ten wał był przez kogoś regenerowany, i ktoś wsadził totalnie lipne łożysko... :/ Bo Barto5050 wyciągną go z jakiegoś tam silnika, i nie wiadomo co kto z nim robił wcześniej... Bo Barto5050 pisał że miał od niego skrzynię, i biegi po chwili mu wypadały itd. Tak że pewnie ktoś tanim kosztem i byle jak wszystko robił...
Co prawda, ja też często robię coś tanim kosztem, ale trzyma się to o wiele lepiej... I zwykle wolę założyć starą używaną część która się do czegoś nadaje, niż nową badziewnej jakości.
|
|
13-12-2013 21:09:51 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Nie no... Spoko... Też nigdy bym nie pomyślał że ten wał może tak paść... Grunt, że się dogadaliśmy. I w sumie tak myślałem jeszcze, bo on co prawda... Był nie co rudy gdzie nie gdzie. Ale to nie sądzę, że jeżeli by łożysko było przyrdzewiałe, to żeby tak szybko poleciał... Tym bardziej że przed złożeniem nim się o kręciłem, wlewałem tam benzynę i potem na koniec zalałem czystego oleju od benzyny, żeby na start miał już dobre smarowanie...
No i w takim w sumie Bdb stanie to on nie był. Bo on miał odczuwalny luz... Ale to tego luzu nie było na tyle, żeby tak szybko padł! :/ Bo skoro mój stary wytrzymał 400km z tak dużym luzem, to i ten jeżeli łożysko było by oryginalne, to wytrzymał by z 1000km, zanim doprowadził by się do stanu gorszego niż mój stary...
|
|
13-12-2013 22:01:57 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Czy tylko ja zawsze mam problemy z zakręceniem wrednej śrubki na wale od strony sprzęgła?? Zawsze, dosłownie zawsze mam z tym problemy! A nigdy nie biję po gwincie itd. I normalnie stresuje się teraz, bo prawie wszystko złożone, a tu mi jak zawsze przystawi i się z tym męczę... :/ I muszę chyba kiedyś inne rozwiązanie na to znaleźć. Raz wiem, ale to dawno... Że to zaspawałem! Ale potem przy rozbieraniu trzeba się przy tym o ciąć, no i spawane nie gwarantuje że wytrzyma... Bo tam jest stożek, i to na nim się ma to trzymać...
Albo przed każdym składaniem, muszę zakupić gwintownik i gwint poprawiać. Oraz kupować nową nakrętkę. Po za tym, połówki wyglądają na zacne! Nie ma żadnych widocznych defektów... Zmieniłem tak że uszczelniacz od strony sprzęgła, bo wyglądało mi na to że puszczał... Bo olej to była taka szara maź i gdzie nie gdzie biała maź... A był wlany nowy czysty!! Co dziwne, myślałem że cały olej wypłyną. Ale jednak o dziwo sporo tego oleju się wylało... Przy rozbieraniu, mimo iż połówka była pęknięta i korek spustowy nie trzymał...
Myślałem jeszcze nad większym odchudzeniem tłoka niż jest, ale zrezygnowałem... Bo nie chce aby tłok gdzieś pękł podczas pracy. Zmieniłem jeszcze 2 tulejki skrzyni, które miały troszkę luzu. Ale, zapomniałem o tym żeby zrobić zdjęcie, jak wygląda mój półksiężyc... Żeby pokazać jak zrobić, żeby się tak nie zacinał. Miałem tak że problem z wbiciem łożysk w połówki... Bo miały nie co opory, chodź cieszy mnie to, bo nie będą mieć luzu, jak to było w poprzednich połówkach (wchodziły praktycznie palcami)...
Jak to poskładam w końcu, to może wezmę aparat i zrobię parę zdjęć. Kilka dotyczących dźwigni biegów, kilka wydechu oraz kilka mojego zimowego wyposażenia. Czy tutaj może raczej filmik... Oraz filmik z pracy po złożeniu też pewnie będzie...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2013 16:32:24 przez Boszu.)
|
|
14-12-2013 16:30:28 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Koszmar miną... Filmików niestety ani zdjęć nie zrobiłem, bo jest o tyle późno i ciemno, że nie miało by to sensu... Po za tym, przy pierwszym odpaleniu od razu słychać różnicę! Ogar chodzi cichutko jak chyba nigdy dotąd! I nigdy bym nie pomyślał, że tłuc może się tak po przez wał... Miałem jeszcze trochę kłopotów ze sprzęgłem! A mianowicie, obrobił się gwint na śrubce od kosza sprzęgłowego, i po przejechaniu 500 metrów nagle sprzęgła brak, a po chwili chargiety w silniku. Rozebrałem, zmieniłem, znów brak sprzęgła! Okazało się, że fabrycznie śrubka ta jest wąska, i musiałem tą co znalazłem obciąć/zeszlifować na okrągło. I problem miną...
Okazało się tak że przy składaniu jeszcze, że dalej pękł pierścień! Ale tym razem odrobinkę, i na szczęście po za zwybijanymi dziurami w tłoku nic więcej się o dziwo, nie uszkodziło! No może delitakne dwie ryski w cylindrze są, ale to detale... Zmieniłem pierścienie na inne, które miałem. I wszystko ma być OK.
No i OK jest. Powróciła moc co najważniejsze! Oraz nie ucieka już olej... Simering też na pewno nie puszcza, bo sprawdzałem czy nie cieknie tam benzyna po sporym przelaniu i odpaleniu go, itd.
Mam nadzieję że napraw na dłuższy czas dość! I że pora zabrać się za projekt Chopper!
|
|
14-12-2013 20:35:43 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 - Chopper
Mam nowy pomysł, z racji że sprzedałem mojego Koszmara, dziś rozglądając się za dobrym dawcą pod mody, pomyślałem znów o budowie od podstaw całej ramy!! W tym, myślę zakupić samą ramę (szkielet) najlepiej z papierkiem, ale ostatecznie może być bez (wyrobię stare papierki na 205 które są zgubione), przebiję numery, zakupię silnik 4T i całość jakoś powoli bym sobie po składał.
Tylko teraz pytanie, jak dużo elektroniki jest potrzebne do Odpalenia silnika 4T? Głównie chodzi mi o to, czy potrzebny jest jakiś moduł zewnętrzny i inne elementy. Dodam, że na razie miał by tylko odpalać z kopki i jechać. Świateł nie potrzebuję. (to będzie w kolejnej fazie)
I teraz drugie pytanie, czy ma ktoś sprzedać niedrogo taki silnik?? Max chciał bym dać za niego 200zł z gaźnikiem i najlepiej modułem.
|
|
20-01-2014 20:31:40 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości
|
|