Witam. Nazywam się Kuba i jestem nowy na tym forum . Chciałbym wam przedstawić swojego Komarka. Mam go już 3 lata i nigdy mnie nie zawiódł . Komara kupił mi dziadek wiedząc, że lubię grzebać przy silnikach .Po pierwsze wymagał generalnego remontu silnika , elektryki i kół. Podczas naprawy silnika udało mi się trafić nowy oryginalny wał z metką, który zamontowałem. Wymieniłem jeszcze cylinder , tłok , pierścienie, sworzeń, łożyska , simmery, sprzęgło i platyny. W kołach były krzywe ośki i przednie koło 17` które wymieniłem oczywiście na 19`. Po generalce jeździłem nim przez 2 lata lecz w tym roku postanowiłem go pomalować. Miałem zamiar doprowadzić go do ori stanu ale zostawiłem tak jak jest , bo w takiej konfiguracji mi się najbardziej podoba . Amorki pochodzą od WSK tak jak chyba dźwignia hamulca tylnego. Manetka gazu też od WSKi z tego względu że podobno w niej linka się mniej przeciera. Nie wiem czemu wydech idzie bardzo do góry (pewnie był to element WT ale to nie moja sprawka ) . I to tyle o moim Komarze . Oceniajcie
Dzięki za pozytywne opinie. Oryginalne amorki mam już na oku tylko muszę po nie jechać 15 km a wydech na razie zostawiam , bo zbieram na remont WSK i na kartery do swojego drugiego komara tym razem 2352W
Przyzwoicie wyszedł ci ten Komar Gratuluje uzyskanego efektu
Pisk opon słychać z dala ktoś na Charcie zapier**** !!!
Mam Rometa i dwa kaski więc wybiorę się na laski
(25-08-2011 00:10:48)soczek napisał(a): Rób na orginał. Tjunink to tylko młode oszołomy praktykują, a potem na stare lata i tak mądrzeją (wiem po sobie).
Działaj, pozdro !
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.