Czy warto ? Ogar ze złomu
|
Autor |
Wiadomość |
Darek1
Technik
Liczba postów: 638
Imię: Darek
Skąd: Bieszczady
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
18-11-2013 12:57:53 |
|
|
Caro94
Nowy
Liczba postów: 100
Imię: Robert
Skąd: Toruń
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Czy warto ? Ogar ze złomu
(18-11-2013 22:26:30)bartoszek5k napisał(a): (18-11-2013 11:16:26)Błażej napisał(a): (17-11-2013 19:12:43)sobozow napisał(a): Pewnie kierowniczka zna adres, imię i nazwisko ,każdego typa który przywozi na złom ogara. Myśl człowieku nawet jeśli pamięta ,to adresu na pewno nie zna, a jak zna to masz cholernego farta.
Złomowisko ma obowiązek wypisać kto oddał dany złom. W razie kontroli chociażby policji
Dokładnie tak. Bo jeżeli dany przedmiot pochodził by z przestępstwa to muszą mieć kwitek od kogo on jest inaczej oni by odpowiadali.
Tyle z teorii, najczęściej jest tak że pan Kazio wrzuca jak leci wszystko na wagę, daje pieniądze do ręki (faktura?! a gdzieżby! no chyba że na firmę). Problem jest gdy oddajesz na skup coś z kolei, trakcje, studzienki, resztki kradzionych samochódów (nowych, bo o malucha to się nikt nawet nie pyta). Oni się prędzej skarbówki boją niż policji, bo lipe mają kiedy znajdą u nich resztki kradzionego Passata B6 w tedeiku, albo 2 kilometry szyn, czy człog z poligonu, niż starego Rometa.
|
|
18-11-2013 22:49:16 |
|
|
bartoszek5k
MacGyver
Liczba postów: 2,358
Imię: Bartosz
Skąd: Drobnice k.Wielunia
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Czy warto ? Ogar ze złomu
(18-11-2013 22:49:16)Caro94 napisał(a): (18-11-2013 22:26:30)bartoszek5k napisał(a): (18-11-2013 11:16:26)Błażej napisał(a): (17-11-2013 19:12:43)sobozow napisał(a): Pewnie kierowniczka zna adres, imię i nazwisko ,każdego typa który przywozi na złom ogara. Myśl człowieku nawet jeśli pamięta ,to adresu na pewno nie zna, a jak zna to masz cholernego farta.
Złomowisko ma obowiązek wypisać kto oddał dany złom. W razie kontroli chociażby policji
Dokładnie tak. Bo jeżeli dany przedmiot pochodził by z przestępstwa to muszą mieć kwitek od kogo on jest inaczej oni by odpowiadali.
Tyle z teorii, najczęściej jest tak że pan Kazio wrzuca jak leci wszystko na wagę, daje pieniądze do ręki (faktura?! a gdzieżby! no chyba że na firmę). Problem jest gdy oddajesz na skup coś z kolei, trakcje, studzienki, resztki kradzionych samochódów (nowych, bo o malucha to się nikt nawet nie pyta). Oni się prędzej skarbówki boją niż policji, bo lipe mają kiedy znajdą u nich resztki kradzionego Passata B6 w tedeiku, albo 2 kilometry szyn, czy człog z poligonu, niż starego Rometa.
Zawoziłem puszki, stare aku i 30 letnie ameliniowe garnki i na wszystko była faktura. Oczywiście zależy od złomu czy jakiś w miare legalny czy u pana miecia. Ale nie śmiećmy tematu powinni mieć jak nie mają to trudno
ROMET OGAR 205- remont ukończony
ROMET OGAR 200- w uzdatnianiu do użytkowania
ROMET DELTA CTB - dupowóz
|
|
18-11-2013 23:59:13 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|