Post: #271

Piękny maluszek, zazdroszczę

Post: #272

Wszyscy robią jesienne sesje, to i ja wykorzystałem dzisiaj wczesną porę powrotu i ruszyłem Malca na mniej uczęszczane, bardziej leśne drogi. To ostatni gwizdek na fotki wśród złotych liści, bo zaczynają już gnić. Nadchodzi ponura szarówka...
Co do samego Malucha, jeździ bez zarzutu i zalicza zakończenia sezonu. Czeka go jeszcze ostatni zlot w tym roku, czyli 62-lecie FSO w listopadzie. Do zobaczenia, jak ktoś się wybiera
Za niecały miesiąc będzie rocznica zakupu, przyszykujcie się zatem na podsumowanie pierwszego roku u mnie w postaci albo zdjęć, albo filmu. Zobaczę, ile będę miał wolnego czasu
A teraz te zdjęcia:

Post: #273

Jesienna sesyjka bardzo ładnie wyszła

Post: #274

No bardzo fajna sesyjka. Co to za budynek?

Post: #275

To tzw. "Zamek" na Emowie niedaleko mnie

Post: #276

Przegląd podbity, przeszedł bez większych problemów. Jedynie przyczepił się do lekkiego luzu na kierownicy, ale przecież to tylko Maluch i to rzecz właściwie normalna. Niemniej trzeba będzie tam skręcić
W sobotę odwiedzam FSO na ostatnim zlocie, trzeba uczcić 62-lecie zjechania pierwszej Warszawy. I powoli przygotowujemy się na zimę, chociaż jeszcze prędko się nie zanosi. Na szczęście

Post: #277

No więc... w sobotę byłem na ostatnim w tym roku zlocie (62-lecie FSO) i dzisiaj przygotowałem Malucha do nadchodzącej zimy. Najpierw odkurzyłem go i włożyłem z powrotem gumowe dywaniki. Ani trochę nie pasują do IG

Następnie wymyłem, bo podczas powrotu złapała mnie ulewa. Co ciekawe, stało się to na pierwszym i ostatnim zlocie w roku i to jedyne dwa razy Oprócz tego zamontowałem osłonki na wloty, a niedługo może dorwę oryginalne z napisem FIAT 126:


Akcent dnia dzisiejszego musi być

I na chwilę przed schowaniem do garażu:



18 listopada mija rocznica, odkąd Maluch jest w moich rękach. W tym dniu spodziewajcie się filmiku ukazującego wszystkie modyfikacje/przeróbki/itp (zwał jak zwał), które w nim przeprowadziłem i ogólnie cały rok streszczony w pięciu minutach. Mam nadzieję, że się wyrobię

Post: #278

czekam na film
bardzo fajny maluch też chciałem takiego kupić ale na razie oferty w fiosce nie ma

Post: #279

W takim razie z okazji posiadania Malczuszka życzę Ci bezawaryjności i zawsze benzynki w baku
A swoją drogą, jak zloty się skończą to może pochwaliłbyś się swoimi naklejkami na szybach ?
Jestem ciekaw (i to chyba nie tylko ja) jakie dotąd uzbierałeś, choć się na nich zupełnie nie znam Może jak złożę Jubilata to też zacznę jeździć, zaczynasz mnie zachęcać coraz bardziej

Post: #280

Rowerów na tego typu zlotach jeszcze nie widziałem, aczkolwiek byłaby to bardzo miła odmiana. Chociaż znam jeden zlocik, na którym dodatkową atrakcją był wyścig składaków - odbywał się w Radomiu
Co do naklejek nie ma sprawy. Część już kiedyś pokazywałem, a resztę zaktualizuję i każdą opiszę, która z jakiego zlotu

Post: #281

Maluch robi się sławny Dzisiaj opublikowany został jego pierwszy teścik, który przeprowadził mój znajomy Marcin, twórca blogu o klasycznych autach ze stolicy. Jak na pierwszy raz jest super, nie oczekiwałem i nie będę oczekiwał przetestowania go w Auto Świecie czy innej znanej gazecie, bo jest po prostu za młody, żeby ktoś się tego podjął. Tym bardziej dziękuję Marcinowi
Zapraszam do oglądania i przeczytania
http://opcwaw.blogspot.com/2013/11/thats...kiego.html

Post: #282

Pora zmienić koła, póki jeszcze nie jest biało (aż dziwne)

Jak lepiej? W nim decydowanie pełne kołpaki...

... ale na zimę zostają malutkie dekielki, tak dla odmiany. Poza tym lepsze są w przypadku dostawania się ewentualnej wilgoci
I tak wygląda w zimowym looku:





Tymczasem filmik się robi, do poniedziałku może się uwinę

Post: #283

No no ekstra maluszek już widzę na zimę naszykowany no i ELegancko

PS. Powiedź mi gdzie kupiłeś taką żabę i ile kosztowała?

Post: #284

Oo, nie pamiętam, już z 10 lat ma Ale podobne możesz kupić w każdym motoryzacyjnym.

Post: #285

Dzisiaj ważny dzień. Dokładnie rok temu, o godzinie 11:30 (była wtedy niedziela), podpisywałem umowę kupna-sprzedaży z panem Pawłem i oficjalnie wręczył mi kluczyki do świeżo zakupionego Malucha. Dzień ten traktuje prawie tak, jak narodziny własnego dziecka
Podsumowując cały rok mógłbym napisać długi monolog, ale żeby tego uniknąć, zmieściłem, a przynajmniej starałem się zmieścić cały ten okres w pięciominutowym filmie. Myślę, że mi się udało, oczywiście bez mniej ważnych szczegółów. Klip nie jest najwyższych lotów, bo żaden ze mnie informatyk, do tego zrobiony w oklepanym Movie Makerze. Starałem się jak najwięcej z niego wykrzesać, czy mi się udało nie mnie oceniać - ja jestem zadowolony
Zapraszam w takim razie do oglądania!
http://www.youtube.com/watch?v=qZPekMef2lY
Zostało mi tylko życzyć Maluszkowi, żeby sezon 2014 również przejeździł bezawaryjnie i sprawił mi jeszcze więcej radości z posiadania