Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Święty mikołaj do mnie już dawno nie przychodzi, a szukać nie mam w czym. Nie mam części, mam tylko te dwa silniki. Oba wały nie nadają się do normalnej eksploatacji. Tłok i cylinder jakiś tam od biedy mam, ale wału nijak nie wyczaruję.
Poza tym nie lubię "dostawać" części z okazji jakichś świąt itd. Wolę zwyczajnie na nie zapracować. Ten ogar był z resztą do tej pory robiony w ok 98% z zarobionej kasy. Ale teraz kryzys i pracy nie ma. A to co dostaję w szkole za praktyki, to wręcz śmieszne pieniądze, które na dodatek muszę przeznaczyć na zupełnie inny cel.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-10-2013 14:45:55 przez Quake96.)
|
|
01-10-2013 14:42:17 |
|
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
01-10-2013 22:43:13 |
|
1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post:1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post.
Quake96 (03-01-2014)
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
01-10-2013 23:37:39 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Nie że nie słuchałem, ale takiej sieczki się nie spodziewałem...
W każdym razie stało się co się stało... Chińszczyzna to zło, a tak mała pierdoła (dosłownie odłamek zabezpieczenia) potrafiła wyrządzić tyle szkód. Cylinder i tłok przeżyję, ale wału mi szkoda... Z jednej strony dobrze, że idzie zima, bo będzie czas na kombinowanie... Na następny sezon chcę ruszyć "z grubej rury"
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2013 01:03:58 przez Quake96.)
|
|
02-10-2013 00:58:57 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Nudziło mi się wczoraj i tu macie efekty:
http://youtu.be/3mtw4OwG5o0
Pierdzi, muli i ogólnie padaczka, ale złożyłem to tylko po to, żeby się choć raz przejechać i nic więcej
Wał ma luzy jak 150, cylinder jeszcze by uszedł, tłok z pierścieniami jest do d... ale mimo to pali Hałasuje, bo pewnie jest nieszczelny
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
26-10-2013 17:06:59 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(26-10-2013 21:40:47)alek736 napisał(a): Nie jest tak źle ważne ze śmiga i odpala hehe
To nie śmiga, to ledwo się odpycha. Odpala też z lekkimi trudnościami, choć i tak jak na ten stan to pali wzorowo.
A tak serio, to bałbym się tym zapuścić dalej niż kilka ulic od domu. W każdym momencie wał może całkiem się rozlecieć Poszalałem, teraz czas go znów schować, rozebrać i wyremontować
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
27-10-2013 22:09:22 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości
|
|