Ocena wątku:
- 1 głosów - 5 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet Wigry 5 '81 by MichalSR50
|
Autor |
Wiadomość |
MichalSR50
Mechanik
Liczba postów: 1,541
Imię: Michał
Skąd: Otwock
Pojazd: Romet Ogar 205
|
Romet Wigry 5 '81 by MichalSR50
Witam!
W końcu mam Wigry. Przyznam się otwarcie, że wcześniej nawet nie miałem okazji się takim przejechać, bo po prostu nikt w moim otoczeniu takim nie dysponował. Jednakże dzisiaj wszystko się zmieniło. A było to tak:
Tydzień temu zauważyłem go wystawionego u eks-sąsiadów pijaczków, którzy mają komórki wręcz wypełnione rowerami. Jednakże tego Wigraka zauważyłem pierwszy raz. A daleka widać było, że jest w niezłym stanie i zachowany w oryginale. Od dłuższego czasu zamierzałem się zapytać, czy nie chcieli by się go pozbyć, ale nie zastałem nikogo aż do wczoraj. Jeden z nich wystawił go i zaczął pucować. Zagadałem i okazało się, że kupił go dla teściowej do kościoła. Na pytanie o sprzedaży odrzekł, że da znać, jak się zapyta. Widać nie zwlekał z tym, bo następnego dnia (czyli dzisiaj) przyszedł do mnie i wprost zapytał, czy biorę za 60 zł. Chciałem nieco zejść, nawet do 40, ale mniej niż 50 się nie udało. A co, zabrałem, i tak uważam, że to niewygórowana kwota, jak patrzę na ich ceny na Tablicy
Teraz o samym Wigry. Rocznik 1981, kolor "zielony oklepany", ale on mi się bardzo podoba. Jak widać, miałem rację i już z daleka dostrzegłem jego całkowicie oryginalny stan zachowania. Rower posiada całe fabryczne wyposażenie, włącznie z charakterystyczną podpórką i moją ulubioną tylną lampą z "białym tymczymś". Do pełni brakuje mu tylko pomarańczowego bocznego odblasku, który był cechą rozpoznawczą Wigry 5. Wszystkie chromy bez zarzutu, włącznie z obręczami kół, które notabene nie są zbytnio scentrowane. Do tego nie ma żadnych luzów, koła są porządnie skręcone (aż nawet zbyt mocno) i bardzo przyjemnie się nim jeździ. Oto fotki zaraz po kupnie i wstępnym umyciu z błota:
Od razu zabrałem się za ogarnianie kilku drobnostek, czyli m.in.
-naciągnąłem łańcuch,
-wypolerowałem chromy, obręcze oraz błotniki,
-naprostowałem trochę ramę, bo rower był delikatnym dwuśladem,
-naprostowałem tylny błotnik,
-"wybieliłem" białe elementy,
-założyłem oryginalną przednią lampę,
-zlikwidowałem problem "nieskręcalnego" siodełka, które mimo maksymalnego skręcenia latało powodując obsuwanie się czterej liter do przodu, bądź do tyłu,
-zlikwidowałem rdzę z mechanizmu rączki składania
Prace miały znaczenie symboliczne (no, oprócz prostowania ramy, które zupełnie odmieniło jazdę) i Wigrakiem można bez obaw udawać się nawet w dalekie wyprawy.
Fotki już po pracach, wizualnie oprócz przedniej lampy na zdjęciach niczym się nie różni
Detale:
Z braćmi: o słabej kondycji (nie potrafi wykonać ćwiczenia zwanego "złożeniem") i nieco mniejszym, lecz starszym
Plany? Wiadomo, jeździć i nic nie robić, chyba że nie pozwoli na to stan zużycia
|
|
19-09-2013 22:08:28 |
|
|
MichalSR50
Mechanik
Liczba postów: 1,541
Imię: Michał
Skąd: Otwock
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Romet Wigry 5 '81 by MichalSR50
Kupiłem bez dynama, ale niedługo jakieś znajdę
Ta klamka hamulca też mnie intryguje - jeszcze nigdy takiej nie widziałem.
Stopka jest ładna, lecz trochę się odgina gdy stawiam rower. Może to w nich normalne, bo tam jest sprężyna
Błotniki tak, po potraktowaniu pastą Tempo nieco się orzeźwiły. Ogólnie cały rower nie jest zjechany czy wysłużony, a ściślutki i bez żadnych luzów, co mnie bardzo cieszy.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2013 00:30:00 przez MichalSR50.)
|
|
19-09-2013 23:32:50 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|