Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
robi buuuuuuuuuuuuuuu
|
Autor |
Wiadomość |
Matinek
Mechanik
Liczba postów: 1,186
Imię: Mateusz
Skąd: Łowicz
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: robi buuuuuuuuuuuuuuu
(09-09-2013 14:36:47)mularczyk129 napisał(a): w gaźniku wczoraj wyczyściłem ino dysze a całego gaźnika nie czyściłem a simering od strony magneta jak jest nie szczelny to co się stanie
Tak się składa że nie od magneta (gdyby od magneta wcale by Ci nie zapalił)
TO JEST SIMERING OD STRONY SPRZĘGŁA !!!!!
Muli na 2 na wysokich obrotach bo bierze olej stamtąd.
30 tysięcy bez ruszania silnika ?
Chyba kpisz cz byś lał sthil czy nawet nie wiadomo jaki dobry olej i 200ml na 5l to myślisz że by się nie rozwalił silnik?
Chłopie po 7 tysiącach przebiegu do do genaralki po 7 tyś nie miało by kompresji a luz na wale byłby chyba (z 1m xd)Gościu jak przejedziesz takim motorowerem 500 km to jest rekord xd.
A ty mówisz że 30 tysięcy bez ruszania silnika? po 3 tysiącach trzeba olej wymieniać.
Tyle toby nawet bmw bez niczego nie przejechało.
husqvarna nie wiem nie lałem lałem sthila to z połowe mniej chlał paliwa był żywszy i silniejszy i NIE KOPCIŁ.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2013 19:22:22 przez Matinek.)
|
|
09-09-2013 19:13:55 |
|
|
Matinek
Mechanik
Liczba postów: 1,186
Imię: Mateusz
Skąd: Łowicz
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: robi buuuuuuuuuuuuuuu
(08-09-2013 23:50:39)BigSoft napisał(a): A zrobiłeś chociaż jednym z tych pojazdów typu jawka/romet/wsk 30 tys km bez ruszania silnika? Bo czas akurat tu nie ma znaczenia. Ważny jest przebieg silnika. Jak zrobi 25-30tys bez dotykania cylindra/wału korbowego to ok.
Poza tym na oleju husqvarna to jeszcze mogę się zgodzić, ale olejów typu Mixol czy Lux nie odważyłbym się lać w takim stosunku do silników z tulejką.
|
|
09-09-2013 19:45:27 |
|
|
BigSoft
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 1,004
Imię: Przemo
Skąd: SI
Pojazd: Romet Chart
|
RE: robi buuuuuuuuuuuuuuu
(09-09-2013 19:13:55)Matinek napisał(a): 30 tysięcy bez ruszania silnika ?
Chyba kpisz cz byś lał sthil czy nawet nie wiadomo jaki dobry olej i 200ml na 5l to myślisz że by się nie rozwalił silnik?
Chłopie po 7 tysiącach przebiegu do do genaralki po 7 tyś nie miało by kompresji a luz na wale byłby chyba (z 1m xd)Gościu jak przejedziesz takim motorowerem 500 km to jest rekord xd.
A ty mówisz że 30 tysięcy bez ruszania silnika? po 3 tysiącach trzeba olej wymieniać.
Tyle toby nawet bmw bez niczego nie przejechało.
husqvarna nie wiem nie lałem lałem sthila to z połowe mniej chlał paliwa był żywszy i silniejszy i NIE KOPCIŁ.
Tak bzdurnego posta dawno nie widziałem na tym forum. Nie będę wdawał się w dalszą dyskusję, bo z tonu powyższej wypowiedzi wynika, że jesteś wyjątkowo zarozumiały, a z takimi nie ma powodu aby wdawać się w polemikę. Powiem tylko tyle - p...rawisz jak potłuczony. Polecam zrobić remont generalny choć jednego silnika Dezametu, ale nie na odpier... jak część ludzi na forach tego typu tylko z prawidłowym pasowaniem tłoka w tulei (szlif w zakładzie na maszynie, a nie rozwiertakiem w imadle jak niektórzy "geniusze" od silników, którzy wmawiają innym, że to jest nawet lepsze od szlifu maszynowego!), pierścieni, sworznia i jego tulejki, łożysk, odpowiednim zdystansowaniem luzów w skrzynce biegów, silniku itd. Z twojej wypowiedzi wynika, że w moim Ogarze (za czasów jak go miałem, silnik Jawa 223, lata 60-te czyli dopiero cuda na kiju) wał powinien co najmniej raz wylecieć w kosmos podczas jazdy, a w Charcie ze dwa razy, bo przebieg 7tys to przecież dla silników tego typu to jak lot w kosmos.... Porównuję te silniki względem siebie, ponieważ technologicznie dużo się od siebie nie różnią, a nawet taki 027 (gwarancja producenta 25 tys przebiegu) mimo, że jest najbardziej zaawansowany konstrukcyjnie, to materiały ma jakościowo bardzo podobne do silników typu 023, a nawet miejscami gorsze (kartery i może wał). Na silniku 023 też nakręciłem sporo kilometrów za młodych lat i wiem jak to chodzi. Do dziś ten silnik jest sprawny i na chodzie.
Dla Twojej wiadomości w Charcie lada moment stuknie mi 11 tys bez wymiany jakiejkowiek części w silniku. Kompresja jakoś nadal jest na dobrym poziomie (10,8 bar). No ciekawe, jakoś nic się nie rozleciało i to na wale korbowym z Tajwanu! Korba zero luzu, no nie możliwe, cud jakiś chyba?. Fakt - tłok dostał luzu w otworze na sworzeń, ale to się stało w jeden dzień, bo na własne życzenie przegrzałem silnik i to był moment. Tłokn dostał luzu i sworzeń (rzemiosło) się przytarł. Dodam, że tłok to jakaś podróba, więc to jest dopiero ciekawe, że te 11 tys wytrzymał mimo, że nie jest oryginalny i gdybym nie przegrzał tego silnika, to mógłbym dalej kręcić kilometry na nim. Cuda, panie cuda, przecież to po 7 tys powinno na szrocie leżeć....
A z tym bmw to faktycznie już rozjechałeś system... no może masz rację, jak sobie kupisz jakąś zajechaną powiedzmy E30 to może tak być k:
Dawido_99 napisał(a):Geniusze to nie simmering, to nie dysze, ja miałem tydzień temu to samo przestaw blaszkę pod kopułką od pływaka wyreguluj powietrze-paliwo obroty i będzie "latać"
Wspomniałem o tym wcześniej, no ale.. nie było reakcji
citroen-XM.pl
|
|
09-09-2013 20:45:43 |
|
|
Simon
Ogarnięty Chartcore
Liczba postów: 1,454
Imię: Szymon
Skąd: Ożarów
Pojazd: Romet Chart
|
RE: robi buuuuuuuuuuuuuuu
Mój Romet Chart 70ccm
"Śpieszmy się kochać Motóry polskiej produkcji - Tak szybko odchodzą"
|
|
09-09-2013 22:14:58 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|