Jawa 50 mustang, kondzia
|
Autor |
Wiadomość |
Pompuś
Unregistered
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Remoncik planujesz?
|
|
22-07-2013 15:27:16 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Sory pimpek nie widziałem twojego postu bo tak bym odpisał.
Remont możę i nie romet bo miałem troche częsci nazbierało sie ich, kupiłem jakiś silnik za 40 zł, wał i automat od biegów w stanie idealnym i o to mi chodziło, śruby itp. wszystko miałem, no i z tych dwóch złożyłem jeden, nowe łozyska, uszczelniacze, itp. Wszystko porządnie uszczelnione, nowe szpilki, nakrętki, wszystko dokłądnie pomyte, no i zrobione od serca, poskładałem i położyłem na półce, nawet nie sprawdzałem czy biegi wchodzą haha
NO ale dziś, tak zaczołem od 12, rame od komara opale, opaliłem, no i co tu dalej, no to wyczyściłem manetki, szczególnią od gazu, odkręciłem ją i wyczyściłem cały smar, może aż za bardzo bo teraz chodzi na sucho, ale wymyłem manetki bo troche brudne co byłem sie przejechać to kreska czarna na dłoni nie wiem skąd no ale to opanowne.
Wkurzało mnie że wskazówka od licznika skacze, no to wyciągam zębatke zdejmuje ślimak, wkładam palec do łożyska, tak kontrolnie a tu BAJER FULL, luz tak żę szok, no to wyciągam seger, jakąs śmieszną przykrywkę i bęc, koszyczek rozwalony a niektóre kulki znikł ,
Łożysko 6004, takie jak w silniku 223, któryś wałek ma to łożysko, chyba zdawczy ale pewny nie jestem, leży tego pełno tych łożysk, no to nie bedzie problemu, wybrałem najlepsze nasmarowałem no i założyłem, no i zająłem się tym dzięki czemu odkryłem to łożysko, nasmarowałem cały ślimak, no i złożyłem,
Dalej , no to mówie test zrobie, ale wrzucająć bieg głósno się wbił, no to mówie sprawde czy olej, odkręcam śrubke od sprawdzenia stanu oleju, a tu wypływa olej, no ale majonezowy, Dziwne bo nie dawno go wymieniałęm, ostatio myślełem że od wody albo z przepracowania, ale teraz wody nie lałem km mało, no to problem pewien żę simmering na wale poszedł. Jeszcze szprzęgło zaczynało ciągnąć, choć wyregulowane, wiadomo też żę przez olej, ale rozebrałem i sprzęgło, tarcze możę mają 1,5-2 tys km i już prawie zjechane do zera od normalnej jazdy , Made in china, no to skoro silnik jak nowy leży na półce no to go zamontuje, Wykręciłęm stary silnik, no i z niego pare podzespołów, iskrownik, głowica, kopnik, wajcha biegów, pokrywa prawa, magneto bo tamto te od silnika za 40 zł ma zerwany klin na krzywke, no i przekręciłem iskrownik, głowica nie założona, to odrazu zapłon ustawiłem, chwila moment góra 2 minuty i dalej głowica, kopnik itp.
Potem silnik w rame, jakoś ciężko robota sie uwijała, przy przykręcaniu, to nie pasuje i tak dalej, no ale uprałem się, przykręciłem na mycie czasu brakło, nowy olej, popychacze założone, pokrywa iskrownika, to paliwo okręcam i test, jeszcze bez tłumika, przelałem i kopnąłem i bzym bzym, no to zakłądam odrazu tłumik, i jeszcze raz próbuje za pierwszy odpalił no to pochodził chwile, posprzątałem miejsce pracy, OJ bałgan niemiłosierny był , no i w droge na początek 3 km, bo zimno i późno.
Jak ktoś to przeczytał to respect
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-08-2013 23:06:34 przez kondzio310.)
|
|
14-08-2013 23:04:02 |
|
1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post:1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post.
Taśma (08-14-2013)
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Dostałem natchnienia , i zabrałem się za odświeżanie jawki
Z rana pojechałem do lakierni 63 zł zostawiłem i powróciłem do domu, i zaczęło się rozbieranie.
Poza chęcią pomalowania błotników zbiornika itp. wzieło mnie na piasty, amortyzatory i zębatkę, no i też dla tych rzeczy farby nie zabrakło, dzisiaj te rzeczy pomalowałem i co nie co już złożyłem .
Piasty zębatke, i te kielichy od amortyzatora taką fajną mieniącą się farbą pomalowałem, no i jestem w miare zadowolony
Amortyzatory musze jeszcze bardziej rozkręcić, ale dzisiaj brakło czasu, Musze je rozebrać, wyczyścić zobaczyć co nie tak, i dać tam oleju, a nie wody z olejem jak jest teraz haha
No i koła założone, aby jawke można było spokojnie przemieszczać
|
|
22-08-2013 20:55:12 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Załapałem oto taki blask słońca w lusterku
Według planu dzisiaj miałem skończyć składać jawke a tu ... ho ho , no i chciałem zmienić tarcze sprzegłowe, bo przybyłem do grona problemowców ze sprzęgłem haha, no ale zaraz do opanuje może nie długo.
Lakier Hondy jak by ktoś chciał , niby podobny ale zupełnie całkiem inny od starego koloru, no i taki czysty.
No ale zawsze coś tu wczoraj sąsiadowi pomagałem bo tam sobie wylewke robił z betonu, no to mu pomogłem, dzisiaj do miasta, jutro przy samochodzie czy naczepie cośdo roboty będzie, więc wszystko mi sie opóźnia, no ale cóź takie życie,
Dzisiaj pomalowałem ten błotnik, pozstałe elementy, opaliłem, błotnik przód, osłona łańcucha, puszka, a ze zbiornikiem w ciąż zabawa
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2013 22:36:14 przez kondzio310.)
|
|
23-08-2013 22:34:38 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Dobry, no więc tak dzisiaj w stosunku do innych dni troche zrobiłem ahha , choć i tak nie wiele.
Zabrałem się za składanie tyłu, amortyzatory i błotnik, Z amortyzatorów jestem zadowolony bo fajnie to wyszło.
Dalej pomalowałem przedni błotnik i puszkę, Ale ten błotnik to tragednia dałem na podkłąd niby gładki po tym szpahlowaniu a na połysk niebieski to odrazu pełno wgnieceń, musze go zmienić bo taki poszkodowany ten błotnik jest że szkoda słów.
|
|
26-08-2013 22:26:31 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Postanowiłem zarysykować, no i dupa, Jako że ostatnio przy dafie zbirnik malowaliśmy i trzeba było buchnąć mi utwardzacz, a na półce leżało jeszcze trochę no ale niestety za mało, rozrobiłem farbę utwardzaczu lałem, no i maluje pierwsza warstwa no gitara, za 15 minut druga na gootowo no i elegancko, przychodze za godzine a tu sie zacieki porobiły, farby cienko a jednak, możę do zlotu zdąże go poprawić, ale nie wiem, może
A tak to prądu brakło, to zabrałem się za techniczne sprawy, tarcze sprzęgła i simmering na zdawczej, rozebrałem sprzęgło zaczynam składać, i prąd jest , a w radiu mówią że w Bydgoszczy nie ma ciepłej wody ale nie pamiętam na jakiej dzielnicy
Jeszcze musiałbym pospawać stopke centralną,
|
|
27-08-2013 21:03:37 |
|
1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post:1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post.
Taśma (08-27-2013)
|
Pompuś
Unregistered
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Teraz to będzie śliczna
|
|
28-08-2013 01:23:18 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
Dziś krótko, jawke złożyłem, zbiornik poprawie przy najbliższej okazji i jak chęci będą, ale teraz komar czeka więc chyba to zostawie ale to nie problem ..
Badanie okresowe zaliczone śpiewająco, dane w dowodzie będa tak jak należy, rok poprawiony reszta uzupełniona i wszystko pasuje, tylko przegląd mnie kosztował 50 zł no ale tragedi nie ma, Numery ramy sprawdził, światła też, ale hamulcy nie , no i rejestracji chyba też nie patrzał czy taka jak w dowodzie haha , no ale doczepił się że nie mam światła hamulcy, ale ja mówie nie było i nie ma
po przeglądzie podjechałęm do kumpla, i jutro o 11 będe u niego i w droge
|
|
29-08-2013 17:44:08 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Jawa 50 mustang, kondzia
NO no no
Jestem pełen podziwu do jawki że mnie dzisiaj woziła jak szalona,
Dzień przynajmniej co najmniej Cudowny, może tłumów na zlocie nie było, ale sam fakt jazdy, reakcji ludzi na zabytki jeżdzące no to jest cudowne,
Zacząłem 10:30, gotówka wzięta, i na stacje :
30 zł zostawione i w droge po kumpla i ogień przed siebie.
Kilometry mijają, czas też , ludzie podziwiają no i sie jedzie
przed wlotem do Ożarowa od skomlina jest taka fajniutka górka, jedzie sie pod góke i jedzie, jedzie za mną Volvo v40, czy cuś no i z górki wyprzedziło mnie no i ja za nim licznik zamknięty ponad 80(zawyża 5km/h) kumpla wyprzedziłem no i rekor predkości na trasie osiągnięty, dalej poszukaliśmy simona ale jakoś my się znaleśliżmy no i spoko
Dalej nikt nie przyjeżdał, to simon zabrał nas do marvina, i potem podeskortował do wielunia, gdzie wyruszyliśmy w kierunek domu, ale zboczyliśmy, i na koniec Świata
NO to by na tyle było
W grabowie kolega prowadził skręcił w prawo to ja prosto przez rynek skrótem no i znalazłem czas na fotke
Tu zdjęcie całkiem powrotne do domu, rozmazane ale jest , swojądrogą fajnie się rozmawia przez telefon pod czas jazdy, mama dzwoniła, jak jechałem i mówi mi po powrocie do domu że radio grało jak rozmawiałęm z nią haha no ale spoko
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-08-2013 22:19:31 przez kondzio310.)
|
|
30-08-2013 22:12:23 |
|
|
bartix4
Romeciarz
Liczba postów: 254
Imię: Bartek
Skąd: Gaszyn/Wieluń
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
30-08-2013 22:18:29 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|