Post: #46

Powinna byc czarna, a najprawdopodobniej chromowana.
Wiem o tym doskonale, ale na razie zostanie tak jak jest, czyli czerwona. Po prostu tak najbardziej mi się podoba.
Niestety chromowanie nie jest zbyt tanie, ale może uda mi się zdobyć drugą osłonę i wówczas będzie "original look"

Post: #47

Silnik w ramie Pierwsze kilometry zrobione

Pozostaje jeszcze uszczelnienie tłumika i przykręcenie osłony.
Kolanko oraz tłumik zostały wyczyszczone roztworem wody z sodą kaustyczną i na razie zamontowałem je na próbę, bez uszczelniania na gotowo.

Najnowsze zdjęcia:

Post: #48

Piękna jest

Post: #49

Przepiękna ta twoja motorynka!
jest jak nowa!
Niech ci służy jak najdłużej!

Post: #50

Keta luźna, silnik taki matowy... zrób coś z tym proszę cię bo szpeci to jak c**j

Post: #51

W książce WKŁ podano, że łańcuch ma mieć luz w granicach 15-24 mm na środku odległości między zębatkami przy obciążeniu 70 kg... Tego się trzymam.
Co do silnika, to poniższe zdjęcia wykonałem przy lepszym świetle i nic więcej z pokrywami nie robiłem.
Uważam, że w 32-letnim motorku niebłyszczące się aluminium na pokrywach wygląda bardziej naturalnie niż wypolerowane na wysoki połysk. Tak też zostanie. Ważne, że pokrywy i kartery nie są zachlapane olejem i są po prostu czyste.

I na koniec prac remontowych i okołoremontowych zdjęcia finalnej wersji z dnia 23.08.2013:







Natomiast dziś, tzn. 24.08.2013 Motorynka otrzymała nowe badanie techniczne, a diagnosta na powitanie powiedział "Nówka sztuka, z fabryki" , a już po badaniu sam oglądał motorek i dodał: "Teraz to już rarytas, a kiedyś to był szczyt marzeń".

Post: #52

Motorynka cudna,remont udał ci się w 100% k:

Post: #53

Cieszę się, że się podoba
Będę jeszcze poszukiwał chromowanej osłony tłumika, może akurat coś się trafi w sensownym stanie.

Niestety kolanko made in China, które kupiłem nie chciało pasować tak, jak oryginał i to chyba w sumie najgorszy element Motorynki na tą chwilę. Jest poobijane, ale za to czyste w środku. Poszukamy, zobaczymy

Myślę jednak, że całokształt twórczości jest na plus, a mnie - niemalże w pełni - satysfakcjonuje.

Post: #54

Śliczna jest ta motorynka, brawo gratuluję udanego remontu.
Motorynka wygląda jeszcze lepiej jak fabrycznie nowa piękna i jeszcze raz piękna.
Niech ci służy jak najdłużej.

Post: #55

Dzięki za miłe słowa

Tymczasem w ostatnią niedzielę wakacji 2013 wybrałem się (jak co roku, od kilku już lat) na wycieczkę w piękne, widokowe miejsce. Niestety zachmurzone niebo zepsuło trochę sesję fotograficzną:



Po powrocie z wycieczki odstawiłem Motorynkę do garażu. Co ciekawe, już kolejnego dnia rano okazało się, że motorek przerywa. Nie pomogło czyszczenie świecy, więc zajrzałem na iskrownik. Powodem przerywania była obluzowana część przerywacza. Wymieniłem więc przerywacz i już wszystko gra Ciekawe tylko jak udało mi się bezproblemowo zakończyć wycieczkę dzień wcześniej...

Z odczuć osobistych: jednak czyszczenie kolanka i tłumika sodą kaustyczną "odetkało" znacznie Motorynkę. Miałem okazję doświadczyć tego na jednym z najbardziej stromych podjazdów w okolicy, którym prowadziła trasa mojej wycieczki.
Wniosek: szlif cylindra w 2005 roku nadal jest skuteczny.

Post: #56

Ona.....ona jest cudowna!Gratulację takiego sprzętu.

Post: #57

81 dobry rocznik taki jak mojej m2,ale powinieneś mieć inne mocowania przedniego błotnika

Post: #58

Takie mocowania jak obecnie były w momencie zakupu Motorynki przeze mnie. Nie pamiętam jaki był na nich pierwszy lakier, ale wątpię, że ktoś to zmieniał na nowsze. Trafiłem na źródło, w którym pisało, że właśnie w 1981 roku zmieniono mocowania błotnika.
Równie dobrze można powiedzieć, że tylne teleskopy też mają być zakryte... Dla mnie liczy się to, że części są oryginalne, a przeciętna osoba nie zwróci uwagi na takie detale.

Post: #59

Zdjęcia z dnia 09.09.2013 r. Ostatnie spodoba się fanom zielonych tablic Co prawda tablicę przyłożyłem bardzo prowizorycznie, ale efekt jest

Post: #60

Piękny sprzęcik. Starannie odrestaurowana, tylko brzydka ta osłona tłumika