Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
|
Autor |
Wiadomość |
kw112
Chart passione mea, et vita mea
Liczba postów: 2,014
Imię: Michał
Skąd: Różyna
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
(22-06-2013 15:49:07)hohowski napisał(a): Na normalne pytanie postaram się normalnie odpowiedzieć. Na obecnym etapie mam skompletowane dwie skrzynie biegów, bo do tych prac będą mi potrzebne dwie skrzynie. Mam wszystko pomierzone i teoretycznie mam już gotową koncepcję na czwarty bieg. W ostatnim tygodniu znalazłem też firmę która chce zrobić to według moich koncepcji ale czekam jeszcze na ich wycenę prac. Krótko postaram się opisać co mam zamiar zrobić. Czwarty bieg będzie kolejnym szybszym biegiem od obecnej trójki. Tak jak pisałem ja mam ogromną moc z tego silnika więc nie ineresuje mnie zmiana przełożeń między jedynką a trójką a zależy mi na dodatkowym biegu aby zwiększyć prędkość. Te pierdoły jakie wypisują wszyscy odnoście wyższości skrzyń czterobiegowych nad skrzynią charta mają uzasadnienie jak silnik ma potężną dziurę przed reso i brakuje mu mocy u dołu, u mnie to nie występuje więc walczę o szybszy bieg. Więc obecnie w charcie jest jeden komplet zębatek pływających po wałkach a muszą być takie dwa. Czwarty bieg będzie odwróceniem dwójki czyli zamierzam zamienić zębatki na wałkach. Trzemba również dodać kolejny wodzik i całkowicie przerobić obecny wybierak. Aby wszystkie zębatki zmieściły się na obecnych wałkach muszę je poprzerabiać i chodzi tu o ich szerokość, trzeba je stoczyć aby były cieńsze, jeden z wałków czyli ten pośredni też muszę zrobić całkowicie nowy tak aby frez załączający dwójkę i czwórkę znalazł się dokładnie w połowie bieżni po której przesuwają się zębatki i był szerszy. Obeznie są takie frezy dwa i oba mają po 5 mm a nowy ma być jeden o szerokości 9 mm. Trzeba niestety jeszcze podłubać w karterach bo taka duża zębatka od czwórki nie wejdzie na wałek pośredni ale po wybraniu jednej ze śrub skręcających skrzynię korbową wszystko wejdzie. Jeśli okaże się, że przełożenie czwartego biegu będzie za duże to w odwodzie zostaje mi jeszcze kosz sprzęgłowy od motorydwanu jaki posiadam czyli wszystko zwolnię o kilkanaćie kilometrów aby zyskać moc. Mam drugi silnik jaki konstruował mój brat z Januszem który pisze powyżej i sprawdziłem już jego możliwości na 50 - tce. To pokrótce tyle, nie wiem czy jasno wyraziłem się ale mogę opisać jeszcze dodatkowe detale dla zainteresowanych.
Jak uda się tobie zrobić tą skrzynie i ona będzie działać to mam nadzieję, że zaczniesz robić może na zamówienie?
20.08.2012, 20.38 patrzyłem na zegarek- zakup charta 210
Mój Romet Chart 210 nowa edycja!
nikt tak ci nie wytłumaczy jak schemat!
027 bogiem, 023 nałogiem, s38 podstawą, 019 zabawą
|
|
23-06-2013 14:50:35 |
|
|
Romet drajwerV2
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 242
Imię: michau
Skąd: z domu
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
Widzę ostre przerabianie chartów robi się w modzie
Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tym jak przerobiłeś sprzęgło na 4 tarczowe?
Co do tej skrzyni to jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić (syndrom dnia wczorajszego)
Masz może jakieś wstępne rysunki szkice czy coś? Uważał bym na wytrzymałość oryginalnego trybu trzeciego biegu. U mnie przy cylindrze 70 potrafiło wyrwać dość spory jego kawałek więc obawiam się że po stoczeniu przy mocniejszym secie może nie wytrzymać. Mimo wszystko życzę powodzenia. Załóż temat o swoim charcie i tam na bieżąco opisuj postępy bo jeśli cena wykonania takiej skrzyni 4 będzie do przetrzymania to się na nią pisze.
Osobiście myślałem nad przeszczepem z yamahy dt 80 lc2 ale niestety nadmiar pracy i brak czasu spowodowały że nie miałem nawet czasu tego pomierzyć i tak o to mój plan zakończył się fiaskiem.
Z aktualności cylinder pospawany w połowie kartery się czyszczą, leci do mnie pompa wody z yamahy aerox. Ponieważ trochę czas mnie goni chwilowo odpuszczę sobie wyważanie wału i korbę od sendy. W silniku wyląduje org wał z nową korbą od kosiarki 70. Czop będzie przyspawany do przeciwwag więc mam nadzieje że uda mi się dojechać na hamownię
|
|
23-06-2013 15:25:03 |
|
|
hohowski
Nowy
Liczba postów: 1
Imię: Jacek
Skąd: Końskie
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
Panowie w ciągu dwóch tygodni założę post o silniku jaki wykonałem i o tym co zamierzam zrobić a jest tego jeszcze wiele. Troszkę brakuje mi czasu ale postaram się to zrobić. Kilka osób prosiło mmnie o zdjęcia które im wysłałem, ale to zabiera jeszcze więcej czasu niż raz poświęcić się i wrzucić to wszystko w jeden post.
Co do sprzęgła, ktoś pytał jak to zrobiłem, zwyczajnie oba elementy docisku (dolny i górny) stoczyłem tak aby weszła czwarta tarcza, niestety ponieważ płutna nie jest za wiele, dwie tarcze weszły oryginalne a dwie korkowe podróbki, one są cieńsze. Dodatkowo trzeba było podfrezować wcięcia w koszu te o które zachaczają wypusty tarcz i po wszystkim sprzęgło wyszło super mocne.
Co do tego Janusz czy zgadzasz się czy nie z wyższością bezpośredniego napełnienia nad innymi rozwiązaniami, nie będę już na ten temat dyskutował, jeśli nie jest to lepsze rozwiązanie i nie wiele twoim zdaniem daje to odpowiedz mi prosze czemu najnowsze i najmocniejsze silniki 2T są robione w takim wykonaniu jeśli to nic nie zmienia?
Co do moich najbliższych planów, w chwili obecnej czekam na tłoka ZT Tuning z jednym pierścieniem, jest już w Polsce, jutro będzie u mnie. Cylinder zrobiony mam drugi jeszcze mocniejszy od tego pierwszego. Posłuchałem fachowców od simsonów, podniosłem w starym cylindrze okno wydechowe na 24 mm bo miało być tak pięknie i cylinder wywaliłem na śmieci. Stworzyła sie tak wielka dziura przed reso, że cała przyjemność z jazdy znikła a obroty jakoś dziwnie nie wzrosły, może góra o 500 obr/min - obrotomierz u mnie opiera się o opórkę na 12 tyś. i dalej nie wskazuje. Więcej tych fachowców od simsonów tuningowych nie będę słuchał bo połowa z tych teorii nie sprawdza się przy bezpośrednim napełnieniu, a te testy kosztowały mnie dodatkowe 400 zł. Mogłem za to zrobić większość elementów do skrzyni. Co do tego tuningu to wszyscy mają swoje teorie ale jakoś nikt do tej pory nie napisał najważniejszego a mianowicie, że przy tej mocy jaką osiągnąłem chłodzenie powietrzem jest do kitu, zatarłem już parokrotnie dwa tłoki i ten który obecnie idzie też z pewnością długo nie pochodzi, ale założe go. Ci fachowcy od simsonów piszą, że robili już takie rzeczy że cho, cho ale nikt jakoś o tych problemach nie pisze za wiele. Dlatego też przestrzegam wszystkich przed zbyt mocnym podnoszeniem okna wydechowego bez chłodzenia cieczą: silnik osiąga bardzo szybko ogromną temperaturę, której pióra cylindra nie odprowadzają, a dodatkowo powstanie ogromna dziura odbierająca całą atrakcje z jazdy oraz nie wytrzyma tego nawet najlepszy tłok nie wspominając o wale który przy pośrednim napełnieniu nie ma szans na dłuższe życie.
Dalej idąc chcę w zimie złożyć właśnie silnik z chłodzeniem cieczą. Kupiłem cylinder od minarelli rv4 firmy malossi (on też przyjdzie w środę najpóźniej, dla zainteresowanych to znowu koszt 125 Euro, ale mnie to nie zatrzymuje jak na razie) i zamierzam sprawdzić go bez napełnienia bezpośredniego, a jak będzie potrzeba (a myślę, że będzie) to przerobię go pod napełnienie bezpośrednie. Kolejny raz chcę sprawdzić a raczej udowodnic sobie, że fachowcy od simsonów piszą bzdury. Moja teoria jest taka w simsonie jest nie do zrobienia poprawne napełnienie bezposrednie (nie pozwala na to budowa karterów, a jak już ktoś zacznie je przespawywać to ich trwałość jest nędzna) i z tego powodu wszyscy tak mocno negują to rozwiązanie, choć jest ono w tej chwili powszechnie stosowane i dawno wyparło inne rozwiązania, którymi fani simsonów zachwycają się. Sam w młodości jeździłem simsonami i ETZ i mam dla nich wielki szacunek, ale nikt mi nie wciśnie, że coś co jest czarne ma być białe. Silniki te mają swoje zalety ale i ogromne ograniczenia jakimi są budowa karterów i słaba skrzynia biegów. Można w nią wcisnąć nawet 6 biegów ale zastanowił się ktoś jaką wtedy mają szerokość zębatki? Ktoś pisał, że w charcie wyrwało mu zębatke od trzeciego biegu i sygeruje, że ta skrzynia jest za słaba, odsyłamdo studiowania silników AM4 czy minarelli - one mają identyczne rozwiązania jak chart a nie jak simson, w którym nie wytzrymują kulki załączające biegi. Oj rozpisałem się za bardzo. Tak jak obiecałem założe nowy post i załącze zdjęcia, filmu nie załącze bo kolejny raz muszę docierać silnik i tym razem chcę przejechać co najmnie 1000 km zanim mu docisnę. Już widzę co by napisali fani simsona na widok zatarcia charta. Kończąc, zadam pytanie wiecie czemu simsony doczekały się tylu tuningów? Bo Niemcy zawsze chwalą to co jest ich i poprawiają swoje produkty bez końca a my nawet jeśli mamy coś lepszego to zawsze znajdą sie tylko tacy co potrafią jedynie krytykować zamiast poświęcić ten czas na pracę twórczą. ZAstanowiliście się ile kosztowała pierwsza skrzynia do silsona 5 lub 6 biegowa? Tyle co moja do charta, oni jakoś te koszty znieśli a nie pisali, że nie da się lub za drogo, każde chobby kosztuje.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2013 00:32:11 przez hohowski.)
|
|
09-07-2013 00:30:13 |
|
3 użytkowników postawiło piwo hohowski za ten post:3 użytkowników postawiło piwo hohowski za ten post.
lada97 (01-01-2014), Simon (07-10-2013), Taśma (10-14-2013)
|
Patryk82
Jak sie chce sie, to sie da sie.
Liczba postów: 246
Imię: Patryk
Skąd: Wieluń
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
Drugą sprawą, dlaczego simson jest bardziej podatny na tuning, jest jego rozpowszechnienie na rynku oraz to, ze obecnie z części mza mozna sobie złozyć nówkę, a do charta tego nie ma, jeśli ktoś kupuje ten średnio 25 letni motorower i chce tuningować, to wybiera raczej simsona, bo wsadza 500zł na gotowego cyla, wydech, kupuje gaźnik, włozy de albo lfk jak mu pokazali na forum i się cieszy, dlatego rasowanie 027 jest ciekawsze, ale dla fanatyków, którzy to lubią i się tego nie boją, bo jednak trzeba mieć coś w głowie. Ja mam do Ciebie jedno pytanie, ile kosztowało Cię wywazenie tego wału i czy ten korbowód równiez musiał zostać oszlifowany z zewnątrz stopy, bo przy tym tanim z allegro jest to konieczne Pozdro
Łan cyl, tu stroke
|
|
09-07-2013 15:47:00 |
|
|
hohowski
Nowy
Liczba postów: 1
Imię: Jacek
Skąd: Końskie
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 85/5/1M + LC Pierwszy taki
(09-07-2013 15:47:00)Patryk82 napisał(a): Drugą sprawą, dlaczego simson jest bardziej podatny na tuning, jest jego rozpowszechnienie na rynku oraz to, ze obecnie z części mza mozna sobie złozyć nówkę, a do charta tego nie ma, jeśli ktoś kupuje ten średnio 25 letni motorower i chce tuningować, to wybiera raczej simsona, bo wsadza 500zł na gotowego cyla, wydech, kupuje gaźnik, włozy de albo lfk jak mu pokazali na forum i się cieszy, dlatego rasowanie 027 jest ciekawsze, ale dla fanatyków, którzy to lubią i się tego nie boją, bo jednak trzeba mieć coś w głowie. Ja mam do Ciebie jedno pytanie, ile kosztowało Cię wywazenie tego wału i czy ten korbowód równiez musiał zostać oszlifowany z zewnątrz stopy, bo przy tym tanim z allegro jest to konieczne Pozdro
Zrobiłem tak dwa wały oba w firmie Dziak Auto szlif koło Lublina (miejscowość Męgiew), gorąco ich polecam. Jeden nie wyważałem a drugi wyważyli mi wraz z magnetem pod tłoka MZA 70 ccm, pierwszy kosztował 100 zł a drugi 300 zł oczywiście plus koszty korbowodów. Do pierwszego kupiłem zwykły korbowód a do drugiego w wersji Racing oba firmy Jasil. Kupowałem je w Poznaniu w firmie Mieloch. Dodam jedynie, że nie widzę róznicy w pracy jednego czy drugiego. Na przyszłość gdybym robił to jeszcze raz nie wyważał bym ich. Co do szlifowania główki dolnej korbowodu to oba były szlifowane ponieważ nie wchodziły w kartery, ale oryginał ZMD też jest jak nie mylę się podszlifowany.
Co do tuningu i popularności simsonów to nie bardzo zgadzam się, simsony były tuningowane jeszcze kiedy były normalnie produkowane (chociaż zgadzam się nieporównywalnie zawsze były bardziej popularne niż nasze wynalazki), a dla mnie tuning nie polega na poskładaniu czegoś wykonanego przez kogoś do tego silnika a na wykonaniu czegoś oryginalnego czego nikt inny jeszcze nie zrobił, i nie robię tego aby to sprzedawać a cieszyć sie z własnej pracy jaką wykonałem. Nie jest sztuką poskładać silnik z glinianych części robionych przez MZA w dużej mierze w Polsce i Chinach, sztuką jest dopasować coś nowego i ulepszenie innych elementów, jeśli to jeszcze działa jak najnowsze krosowe silniki to zadowolenie jest pełne.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2013 20:41:39 przez hohowski.)
|
|
09-07-2013 20:31:15 |
|
1 osoba postawiła piwo hohowski za ten post:1 osoba postawiła piwo hohowski za ten post.
Simon (07-10-2013)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|