Post: #46

Na "kanciatej" siedzę codziennie, bo mój Ogór taką ma Serio jest bardzo wygodna. No ale też jej stan jest całkiem przyzwoity.

Post: #47

no powiem że to będzie ładny ogar w intrygującym kolorze

Post: #48

(21-06-2013 23:33:49)Quake96 napisał(a):  Pff Do plastików akurat spray spokojnie wystarcza znaffco

Znaffco, co bez zrozumienia przeczytał.
Nic o tym że nie wystarczy nie napisałem... -.-

Nie no Ogar zajebis*y jest Byle by silnik jeździł jak wygląda rama

Post: #49

(22-06-2013 09:31:44)komarinho napisał(a):  

(18-06-2013 10:30:22)pimpek-M2 xD napisał(a):  Widać, że się starasz i nie chcesz spaprać roboty. Za to masz u mnie Wielki +.
Czekam na fotki po lakierowaniu.

Stary rzeczywiście Ci zazdroszczę jeśli u niego masz wielki +.

Robota wygląda fajnie, lakier ładny, pewnie wyczepiście będzie się prezentował na poskładanym ogarze. Czekamy

Fajnie masz.....

Post: #50

czekam na foty złozonego ogara

Post: #51

(23-06-2013 16:41:04)Taśma napisał(a):  Nie no Ogar zajebis*y jest Byle by silnik jeździł jak wygląda rama

Silnik był reanimowany w zeszłym roku, ale mam ujowe gaźniki i będzie musiał turlać się na GM12F. Przynajmniej na nim da radę ustawić wolne oborty, pali z kopa na ciepłym i spalanie jest takie same jak w kwadraciaku, bo na Jikovie ciężko mi zejść poniżej 4L i osiągi na nim niewiele lepsze niż na dobrze wyregulowanym GM12F.
A tak po za tym, nowa elektryka położona, pozostało poprzykręcać parę pierdół i jutro odpalanie :-D

Post: #52

Doskładaj reszte i bedzie cudny

Post: #53

daj mu jeszcze naklejki i będzie ok

Post: #54

Ogar już od kilku dni jeździ. Czeski gaźnik wywaliłem po pierwszej jeździe, mimo dobrych chęci na zimnym, na ciepłym muliło go i nie chciał zapalać z kopki. Nie mam pojęcia co temu gaźnikowi jest, czysty, wyregulowany widocznie zwyczajnie się zużył. Całe szczęście na polskim gm12 zapala zawsze z kopki, o dziwo mimo małego przelotu gaźnika ma moc, muszę kiedyś zrobić filmik jak na tym jeździ. I najlepsza część ,w baku było 0.5l dolałem 1,8l (za 10zł ) zrobiłem około 50km w tym z 10km po lasach gdzie piłowałem ostro na piaskach (nie szło przejechać na innym biegu niż 1) i ciągle do rezerwy daleko



Wpadła też jedna dłuższa trasa ok. 30km, podczas niej Ogar mnie zawiódł. Silnik zgasł jakieś 15km od domu, szybka diagonoza zapchany kranik. Najpierw próbowałem dmuchnąć w rurkę, ale nic to nie dało, trzeba było odkręcać. Całe szczęście byłem z kolegą i przytrzymał palcem spust w baku, kiedy ja odkręciłem kranik i go czyściłem. Zapchał się resztkami starej zeskrobanej farby i drobinkami nowej która wleciała do baku podczas malowania.

Takie tam jeżdżenie wokół komina

Post: #55

Ogar prezentuje sie pięknie tylko jeszcze naklejki

Post: #56

no czekałem na niego i się doczekałem. Odcień koloru fajny, ogarek ogólnie też zadowalający, nic tylko nakleić naklejki i jeździć Kup sobie ten srebrny napis ROMET na czarnym tle. Nie chce mi się linku szukać.
Gratuluje dobrej roboty

Post: #57

Ładny Ogar,tylko naklej te naklejki i będzie pięknie

Post: #58

jak będziesz dawał naklejki , to jakie?

Post: #59

(02-12-2012 23:55:20)Caro94 napisał(a):  

Tak sobie patrzę na to zdjęcie i ciężko mi uwierzyć że to ten sam złom



Naklejki kupione jakiś czas temu nie miałem okazji zrobić mu zdjęcia. Tak po za tym nabija kolejne kilometry poza naklejkami kupiłem luserko vitrocer ze złomu. Do ideału brakuje klamek na kierownicy, nóżki hamulca i lepszego tłumika z prętem. Amory też muszę zmienić bo te są od T1.

Post: #60

Ten kolorek jest genialny