Szlif i jego gładź cylindra itd.
|
Autor |
Wiadomość |
pawel_2540
Technik

Liczba postów: 861
Imię: Paweł
Skąd: Dubeczno (lub)
Pojazd: Inny
|
RE: Szlif i jego gładź cylindra itd.
Jeśli pomogłem postaw "PIWO"
|
|
30-05-2013 09:43:28 |
|
|
Pompuś
Unregistered
|
RE: Szlif i jego gładź cylindra itd.
Hahahahahhaha
|
|
30-05-2013 10:41:48 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!

Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Szlif i jego gładź cylindra itd.
Żal... Ktoś mojego posta nie dość że z moderował, to jeszcze potem usuną...
Pozdrowienia dla inteligentnej Administracji... Ciekawe ile jeszcze innych postów zostało zmienione?!
Ale napiszę w skrócie to co mniej więcej tam pisałem. Tzn. że 500km w ciągu tygodnia to za dużo, jak na taki wiek... Bo 70km dziennie to jest sporo! Ja 20km robię w ciągu nie całej pół godziny... Tak na spokojnie przy 45-50km/h. (wiadomo, dodać krzyżówki itd.) Czyli on musiał by dziennie jeździć prawie 2 godziny non stop. I spalić ok. 2l czyli jakieś 13-15zł w zależności od ceny paliwa i oleju do mieszanki.
Co tygodniowo daje nam nie całe 100zł. W miesiącu licząc 4 tygodnie, masz 400zł. Czyli w ciągu miesiąca przejeździł by jednego ogara 205. (chodzi mi o to, że za 400zł spokojnie można kupić ogara 205) A gdyby nie jeździł przez 3 miesiące wgl. i tą kasę zbierał, to już kupił by sobie w średnim stanie simsona, Suzuki RG bądź inny lepszy (dla niektórych) motorower...
Po za tym, 100zł co tydzień, to jest w ciul kasy! Jak na 13-latka... Który utrzymuje się z kieszeni rodziców!
Dobra, to nie jest w skrócie.
Jeleniu nie inteligentny bez poroża, jak się edytuje to tu (strzałka w prawy dolny róg ramki z postem) jak byk pisze, kto edytował i kiedy -.-
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-06-2013 16:00:19 przez Taśma.)
|
|
01-06-2013 13:26:08 |
|
|
nie_mientki
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 6,376
Imię: Michał
Skąd: Puławy
Pojazd: Romet 50-T-1
|
|
02-06-2013 02:26:42 |
|
|
Błażej
Zawodowiec

Liczba postów: 2,532
Imię: Błażej
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Pojazd: Inny
|
RE: Szlif i jego gładź cylindra itd.
(02-06-2013 02:14:10)emil200 napisał(a): Odwalcie się od niego. Ja tam myślałem że na tym forum się komuś pomaga a nie ,,hejci''. A tak pozatym to szlif rozwiertakiem to dosyć dobra sprawa jeśli nie ma się kasy na jakiegoś profesionaliste czy coś... Mój znajomy miał szlif w ogarze 205 i tylko raz zmieniał pierścienie , jak go dotarł to nic nie stuka nic nie puka.
Poniekąd masz rację. Te youtubowe hejty powoli tutaj się robią, ale nie o to chodzi. Co do szlifu rozwiertakiem... hmmmmm mało kto ma taki rozwiertak. Ja takiego nie mam i tak jak pisałem mało kto ma
Jaką kasę na profesjonalistę... przecież szlif cylindra robi się powiedzmy raz na 10 tysięcy w takim motorku często używanym różnie... Wiem, że można dobić do 30 tyś a serwisówki mówią co innego. Co innego także dawniej robli ludzie. Jeździli aż nie zajechali całkiem mopeda... Bo kto miał komara to miał pojęcie jak zapłon dłubnąć i gaźnik wyczyścić, kranik i tak dalej, ale o cylindrach niewiele ludzie wiedzieli.
Ponadto szlif w zakładzie kosztuje 40 zł... Ludzie...
Wiem, że znajdą się hardcory co napiszą, że przejechali bez szlifu już 50 tysięcy albo jakiś wujek czy ktoś. Ogólnie szcza mnie to, 10 tysięcy ustalamy bo mniej więcej tyle można zrobić, po takim przebiegu można jeździć, ale już motorek będzie wyraźnie słabszy
Raz zrobiony poprawnie szlif powinien współpracować na raz poskładanym zestawie z pierścieniami i nie wolno ich zmieniać teoretycznie. W praktyce jak wiemy każdy robi jak chce. Ja bym nie zmieniał bo nie widziałbym takiej potrzeby bo pierścienie nie zużywają się tak jak ludziom się wydaje.
Inni mogą sobie zmieniać i użalać się później, że coś nie działa jak powinno a zrobili szlif w zakładzie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-06-2013 02:47:19 przez Błażej.)
|
|
02-06-2013 02:39:34 |
|
2 użytkowników postawiło piwo Błażej za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Błażej za ten post.
kedzik28 (06-02-2013), Taśma (06-02-2013)
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Szlif i jego gładź cylindra itd.
(04-06-2013 19:09:46)Boszu napisał(a): A i co do specjalisty w mojej okolicy, to mam 30km do niego... A chcąc zrobić szlifa, swoim koszmarem nie pojadę bo jak?? Chyba że szlifował bym inny cylinder. A dawać 50zł znajomemu na paliwo żeby samochodem pojechał, no to pozdro... Autobus też nie wiele tańszy... 15zł w jedną stronę... W tym godzina jazdy + na drugi kraniec miasta jakieś 5km trzeba na nogach zapierdzielać z PKS'u do zakładu.
Tak że wolę wydać 2x więcej na nowe tłoki i pierścienie i zrobić szlifa za darmo. Niż wydać 2x tyle niż moje 2 szlify na jeden "profesjonalny"...
Jak ty 30km PKSem robisz w godzinę, to ja nie wiem co za trupy u Ciebie jeżdżą... Pewnie autosany jak w całej Polsce. 5km z buta to też nie jest dużo. Aaa i nie wierzę, żeby bilet kosztował 15zł w jedną stronę  nawet PKS nie jest tak drogi.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
04-06-2013 19:25:38 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|