Post: #46

Rozkręciłem go trochę, bagażnik, tłumik, manetki i inne. I próbowałem wyczyścić plastiki i saszetkę i powiem że efekt mnie zaskoczył, dodaje zdjęcia.

Post: #47

Od razu lepiej wyglądają

Post: #48

Dzisiaj rozbierania ciąg dalszy, było trochę problemów z lampą ale daliśmy radę.

Post: #49

Do listy rzeczy do kupienia przyszło jeszcze kilka pozycji.
Wypiszę ją tutaj puki jeszcze pamiętam
- Linka sprzęgła, licznika, hamulca (najlepiej cały zestaw) (62 zł)
- klosz tylni (16 zł)
- Komplet żarówek (10 zł)
- ośki z wiankami (25 zł)
- Instalacja elektryczna - Opcjonalnie(40zł)

Post: #50

Wczoraj w mózgu narodził mi się pomysł żeby do tego komara wsadzić silnik z simsona, ale na pewno każdy by mi pisał i mówił że niszczę klasyka... I mieli by racje.

Post: #51

Siema tez mam komara ale 2351 i bez pedałów i dokumentów i mówi mi tata, że każdy może z ulicy mi powiedzieć, że to jego motorower jest a ja to w to nie chce za bardzo wierzyć a komara i tak niedługo sprzedaje, więc niech się ktoś wypowie

Post: #52

czuję, że zapowiada się porządny projekt, widzę że wszystko będzie elegancko opisywane, już się zapowiada dobry wątek. Miłej pracy przy komarze !

Też mam 2320, do remontu, ale chyba zostawię sobie tą przyjemność na kiedy indziej Na razie stoi pod prześcieradłem

Post: #53

Zrobiłem wstępny kosztorys
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?...sp=sharing
Wychodzi 350 złoty, i pewnie coś do tego jeszcze dojdzie, ale myślę że będzie warto.

Post: #54

Naklejki jeszcze

Post: #55

(26-05-2013 23:16:51)Żak1962 napisał(a):  Naklejki jeszcze

No rzeczywiście, zapomniałem o tym.

Post: #56

Dzisiaj rozebrałem resztę, silnik odkręciłem, można powiedzieć że rama jest rozłożona do części pierwszych, z rzeczy które trzeba kupić to na szczęście nic więcej nie doszło, jedynie co to błotnik tylni przydało by się wymienić bo jest bardzo pognity, tylko nie wiem czy pasuje ten z nowszego komara to bym może kupił.

Co silnika, jutro będę go rozbierał i się okaże co jest do zrobienia, ale na pewno łożyska bo luz na wale jest spory, do tego skrzynia biegów bo nie ma jedynki. Tłok też kupie, i zrobi się pierwszy szlif. Magneto jest krzywo zespawane jak cholera, chyba jakiś ślepy na mózg to spawał... Ale na szczęście mam jeszcze dwa inne to się wsadzi, tak samo zapłon mam prawie nowy z epoki to też się da.

A i miałem spory problem z odkręceniem magneta, ja nie mam pojęcia jak wy to robicie, ja się męczyłem 20 minut i nie dałem rady, w końcu poszedłem do warsztatu i odkręciłem sobie to pneumatykiem bo myślałem że mnie ch*j strzeli.

Sory że dzisiaj bez zdjęć ale nie było kiedy zrobić i z resztą nie było nic ciekawego.

Post: #57

Zaległe ze wczoraj posyłam.


Porównanie cylindra z s38 i 023, jak się okazuje w s38 kanały płuczące są znacznie mniejsze, tak samo otwory są bardziej okrągłe co raczej źle wpływa na moc.
Cylinder jest wymieniony przez poprzedniego właściciela

Widok na silnik z ogromną ilością silikonu

Niestety w tłoku wypadło zabezpieczenie i tarło o cylinder powodująć dwie głębokie rysy, a szkoda bo cylinder i tłok są prawie nowe.

Tu widać dwie rysy, mam nadzieje że na któryś szlif da rade zrobić, może 3 albo 4.

A tutaj kabel który został przytrzaśnięty przez poprzedniego właściciela przy składaniu silnika, w drugim kanale był wielki kawał silikonu który też zawadzał w przepływie mieszanki

Tu ogólny widok na graty z moich silników.

W silniku był przecięty na około zimmering od strony sprzęgła, dlatego pewnie silnik się nie zatarł gdy jeździłem bez oleju, do tego reszta oleju się zmieniła w smar który osiadł na wszystkich częściach...

Silnik ogólnie jest już wyrobiony ale nie ma tragedii, a w skrzyni okazało się że wodzik się wyrobił że nie trzymał biegów, nowy kosztuje 22 zł więc pewnie ten zregenerujemy.

Post: #58

Z przedwczoraj.

Wyczyściłem kartery z smaru i uszczelek, zajęło mi to prawie 3 godziny ale jako tako to teraz wygląda, do tego wypolerowałem komore korbową żeby dodać mu troszkę mocy. Niestety na korbowodzie są luzy ale sam wał jest prosty. A cylinder to mi się wydaje że nie jest nawet dotarty po wymianie bo są jeszcze nawet te takie kreski po toczeniu na tłoku.

Bardzo chciał bym zdążyć zrobić komara przed zakończeniem roku szkolnego żeby przyjechać się jeszcze nim pochwalić ale to raczej nie możliwe.

Post: #59

super jest .

Post: #60

nie no, troche pracy i będzie gitara