Post: #1

5 lutego 2013 stałem się szczęśliwym posiadaczem Jawy 350 TS z 1987 roku. Po kilku miesiącach poszukiwań kupiłem w końcu wymarzony motocykl. Nie było prosto bo zawsze mi przepadały okazje. W końcu trafiłem na właściciela który przetrzymał mi motocykl przez 3 dni. Oczywiście miałem problem z transportem... Więc dogadałem się z że mi przywiezie za drobną dopłatą. Postanowiłem pojechać w jedną stronę pociągiem. Wstałem o 4 rano, a o 5:37 wyruszyłem do Przeworska po Jawe. 4 godziny później byłem na miejscu.
Na początku trochę się przestraszyłem wyglądu motocykla. Cały w błocie, jakimś kurzu i smarze.. Ale elektryka działała bez problemu, wał się kręcił, biegi wchodziły, rama prosta. Po 30 minutach zostałem właścicielem. Jawę kupiłem za 600 zł oczywiście z kwitami. W ten oto sposób stałem się drugim właścicielem.
Po dwóch godzinach byłem z motocyklem w garażu . Po tym jak go trochę wyczyściłem stwierdziłem że ma potencjał. Po dokręceniu świec stwierdziłem że ma dobrą kompresje. Według tego co powiedział mi sprzedający Pan, niedawno został wykonany pierwszy szlif po 40 tys km.

Post: #2

Maszynka jest spoko, fajne są Teresy. Ciekawe czy mocno czuć różnicę pomiędzy Teresą a Cześką

Post: #3

Bardzo fajny sprzęt. Marzenie mojego taty

Post: #4

gratuluje sprzętu. tacie się od razu dawne czasy przypomniały...

Post: #5

Piękna dokładnie taka jaką mój wujek miał, miał też wypadek po którym cudem przeżył . . .

Post: #6

Ładna Jawa.Jednak bardziej mi się podoba etezetka

Post: #7

Dziękuje za miłe komentarze. Motocykl jest fajny, o TS marzyłem odkąd zobaczyłem pierwszy raz u wujka. Miałem może wtedy z 13 lat. Po 7 latach sprawiłem sobie własny egzemplarz
Cieszę się bo elektryka działa bez zarzutu. Jedynie mam na razie problemy z odpaleniem, lecz to wina gumy łączącej gaźnik z cylindrami oraz samego gaźnika bo jest całkowicie rozregulowany. Co do gumy to jest za luźna przez co ma przedmuchy. W tamtym tygodniu wyczyściłem jako tako motocykl. Jak będzie cieplej podjadę na myjkę.

Jak na razie nareperowałem sprzęgło z którym było trochę problemów, aktualnie już działa lecz nie będę wiedział czy dobrze dopóki się nie przejadę.

Niebawem dodam więcej zdjęć, lecz muszę nareperować aparat ponieważ zepsuło mi się gniazdo na karty pamięci.

Post: #8

mi się podoba. fajny motor. a różnicy w mocy silnika między cezetką a jawą nie ma. chyba ts ma wygięte siedzenie z tyłu ale nie jestem tego pewien

Post: #9

(14-02-2013 18:57:41)sebon30 napisał(a):  mi się podoba. fajny motor. a różnicy w mocy silnika między cezetką a jawą nie ma. chyba ts ma wygięte siedzenie z tyłu ale nie jestem tego pewien

Skocznia z tyłu to kolejna forma Agro Tuningu. Kanapa powinna być prosta. Moja Jawa to model 638.0.

Post: #10

Wiem, jak to jest jeździć taką Jawą, nie dziwię się, że sobie sprawiłeś. Gratuluję egzemplarza ,widać że zachowana w oryginale. Sporo już ma nabite, może do remontu jeszcze trochę pociągnie. Planujesz jakieś malowanie?

Post: #11

Myślę że do remontu jeszcze trochę nabije kilometrów. Jawa będzie robiona na oryginał, tylko nie wszystko na raz . Najpierw muszę poprawić parę rzeczy. Zamówiłem już nowe gumy amortyzatorów, klamkę hamulca, przerywacz kierunkowskazów bo ten który jest obecnie zamontowany powoli się wypala.

Po za tym w motocyklu są nowe części zapłonowe więc uniknę niektórych wydatków

Post: #12

No TS-ka jak marzenie i nie lada okazja tylko mała wada spalanie paliwa :/

Post: #13

Kogo obchodzi spalanie w takim pojeździe?
A takie małe pytanie - zastanawia mnie jedna kwestia: stopka centralna. Czy w takich cięższych motorach odczuwa się różnicę (tzn. trzeba to postawić z należytą energią) czy jest to tak zaprojektowane, że się tej wagi nie czuje?

Post: #14

Piękna TS moc musi na pewno mieć Ładnie zachowana i najważniejsze ze w oryginale i ze ma papiery

Post: #15

jawa piękna tylko tył wiesniacko podniesiony