Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
A no dobre, dobre
Ale co do ramy to gadałem z gościem jeszcze. Ogólnie jest z Borówna, więc mam kawałek i trzeba będzie kulać jakiś transport. Do tego ta rama jest na dziadka tego sprzedającego i prawdopodobnie ma jeszcze OC. Umowę będę pisał z dziadkiem, tzn. pośrednio, czyli jak przyjadę to mają być dwa komplety umów wypełnione danymi tego dziadka i jego podpisami. Ja dopisuję swoje i wtedy po komplecie dla każdej ze stron. Jeśli wszystko wypali to jadę po nią około poniedziałku/wtorku. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Jak tak to na lato będzie już przerejestrowany i opłacony na mnie
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
25-01-2013 03:04:24 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Ech, odkąd Ogarek pali, wprost nie mogłem usiedzieć spokojnie bo korciło mnie żeby w końcu samemu siąść za kierownicą i się przejechać choć kawałek Wobec tego dzisiaj wraz z przyjacielem wytargaliśmy Ogiego z piwnicy i poszliśmy z nim na tereny PKP, w okolice cmentarza. Tam jest jedna taka droga gdzie nie ma praktycznie ruchu. No i gdy doszliśmy na miejsce, chcemy go odpalić a tu niespodzianka... Ogiemu ani się śniło wogóle ruszyć. Nawet lampa nie świeciła. Po chwili zastanowienia kumpel przypomniał sobie, że Ogary miały tendencję do odłączania się kabli od cewki. Poprawiliśmy niby wsadzone kable, pchnięcie iiii... Zapalił. Z tym, że strasznie nierówne obroty ma. Raz ma muła że nawet zdarzy mu się przygasać, a raz pędzi jak dzikus. No ale mimo tego, wreszcie miałem okazję chwilę popędzić i powiem wam, że wrażenia są po prostu nieziemskie Na prawdę miałem frajdę, że aż czułem, że ferie spędzone w pracy (aby zarobić na ogiego) nie były feriami zmarnowanymi. Na prawdę jestem zadowolony z mojej maszyny mimo iż nie stroni od wad Trochę pracy, lekki nakład $$ i będzie jak marzenie
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
26-01-2013 22:04:14 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Mały update
Obecnie Ogi stoi i niestety nie pali (gubi iskrę). Na dniach zamierzam się za niego wziąć, a z racji konieczności naprawy, musiałem niestety odłożyć wymianę ramy na wiosnę/lato. Zatem wszystkie obecnie dostępne $$ będę ładował w usprawnienie silnika, a roboty przy nim trochę jest. W międzyczasie postaram się ogarnąć bak i pokrywę filtra (tj. pomalować), ale to gdy nabiorę chęci na szlifowanie
Póki co priorytetem jest odzyskanie iskry, a dalej to wszelkie regulacje (gaźnik itd.), bo Ogi nie za bardzo trzyma obroty i bez lekkiego gazowania lubi gasnąć.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
30-01-2013 01:24:23 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Praca wre!
Zaczynam pracę nad Ogim. Do zrobienia mam trochę drobnostek, ale na spokojnie wszystko się ogarnie. Na moje szczęście, kilka ulic dalej mam Motozbyt gdzie dostępne są części do mojego Rometa i to za przystępne ceny
Co zrobiłem/robię:
- Kupiłem nową świecę (Stara pochodziła od malucha jak się okazuje. Nowa jest już przystosowana do Ogara 200 )
- Kupiłem nowy kondensator (Lepiej mieć niż nie mieć. Był tani to wziąłem, bo kto wie czy to nie on jest winowajcą tej całej awarii)
- Zakupiłem trochę papieru ściernego i zabrałem się za szlifowanie niektórych elementów, gdyż zamierzam je odmalować. Cały czas nad tym pracuję, ale daję radę
Co zostało do kupienia:
- Platynki (na razie nie kupiłem, zobaczymy w jakim stanie są obecne)
- Filtr powietrza (myślę nad małym, stożkowym montowanym bezpośrednio do gaźnika. Co wy na to?)
- Guma do kopniaka od biegów (Bo sam kopniak mam, ale ciągle się wysuwa z braku tej gumy/uszczelki)
- Półksiężyc (Najlepiej z wałkiem)
- Błotniki (obydwa + tylna lampa)
- Łożyska do przedniego koła (I tu rodzi się pytanie. Tam są łożyska czy same kulki?)
- Olej do silnika (mam pół litra Hipolu ale to za mało. Btw. Czy właściwości Hipolu mają znaczenie? Chodzi o te np. 12W50 czy jakoś tak, bo nie wiem jaki dokładnie kupić)
- Naklejki na bak i schowek (W połowie lutego mają być dostępne w Motozbycie.)
Co zostało do zrobienia:
- Wymiana wyżej wymienionych
- Czyszczenie gaźnika
- Regulacja obrotów
- Przegląd i ew. regulacja platynek
- dokończenie szlifowania i pomalowanie elementów
- Czyszczenie kranika
- Wymiana świecy (mam już nową, ale póki co Ogi stoi niekompletny więc nawet jej nie montuję)
- Wymiana oleju w silniku (to zapewne przy okazji wymiany połksiężyca)
- Dokręcenie mocowania widełek/kierowicy
Jak widać nie narzekam na brak zajęć. Ale czego się nie robi dla swojej pasji Kolejne brakujące części będę sukcesywnie dokupował gdy wreszcie dostanę resztę swoich $$, bo na chwilę obecną jestem spłukany
PS: Bak i osłona filtra powietrza będą malowane dokładnie w ten odcień:
Jest to dokładnie RAL 6009. Dlaczego akurat taki? Po 1. Akurat taki dostałem za free, Po 2. Kolor jest w miarę podobny do koloru ramy
Jutro dodam kilka zdjęć z dzisiejszych prac/zakupów, bo gdzieś wcięło mi kabel od aparatu
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
31-01-2013 00:37:02 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Filtr, po namowach kilku osób, zostaje oryginalny. Nawet obecny jest czysty w miarę.
Co do koloru. Ja go nie dobierałem. Taki dostałem za darmo to wziąłem. A że wolę to niż "wszystkie kolory tęczy" (tak jak było dotychczas), to chętnie pomalowałem. Muszę powiedzieć, że jak na taką amatorkę to wygląda to dość dobrze. Oczywiście przed malowaniem wszystkie części były zjechane papierem ściernym i to nie byle jak. Do teraz mnie ręce bolą Ale za to wreszcie ogarnąłem sprawę tego baku, bo wogóle mi nie pasował do reszty. Wieczorem może dam obiecane fotki + to co doszło i dojdzie
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
31-01-2013 17:47:27 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Kolejny update!
Dzisiaj (w sumie już wczoraj bo jest po 00:00 ), dokończyłem szlifowanie baku (bo pokrywę filtra już wczoraj całą wyszlifowałem). Następnie części zostały pomalowane. Wszystko było robione ręcznie więc kosztowało mnie to dużo czasu oraz wytrzymałości, a szczególnie etap szlifowania . Ale efekt jest wg. mnie co najmniej dobry Może nie wygląda to jak malowane kompresorem, ale jest czysto, ładnie i przede wszystkim po mojemu. Nie oczekiwałem super efektów. Chciałem po prostu aby "odświeżyć" nieco te elementy i myślę, że osiągnąłem zamierzony cel.
Ogarek raczej nigdy nie będzie 100% klasykiem. Wiadomo, będzie zawsze miał jakieś swoje mankamenty, ale będzie robiony "po mojemu". Bez żadnych wieś tuningów (vide Wygięta kanapa, pseudo Cross itd.). Chodzi mi raczej o samo wykonanie Przyznam szczerze, że ten Ogi stał się moją największą pasją. Na jego cel wyprzedałem część swojej innej pasji, bo nawet nie mam teraz na nią czasu Ogi pochłania większość mojego wolnego czasu
PS: Dodaje obiecane fotki!
- Nowa świeca (z lewej nowa, z prawej stara)
- Nowy kondensator
- "Ogołocony" Ogarek
- Części wędrują do czyszczenia/szlifowania
- Szlifowanie
- Malowanie
- Wyczyszczony korek od wlewu
Na koniec lista wykonanych prac:
- Wymiana świecy (Byłem u Ogiego to przy okazji wkręciłem)
- Szlifowanie/Malowanie części (Jak widać powyżej...)
- Czyszczenie kranika
- Sprawdzenie filtra powietrza (okazuje się jeszcze dość czysty)
Co z niezbędnych prac zostało? :
- Wymiana kondensatora
- Montaż baku, przewodów paliwowych, filtra powietrza oraz jego pokrywy
- Zatankowanie
- Sprawdzenie czy dalej iskra ginie
Weekend z pewnością zaowocuje w poczynienie w/w zmian, oraz jeśli przybędzie $$ to kupię kolejne części
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-02-2013 02:18:12 przez Quake96.)
|
|
01-02-2013 02:14:13 |
|
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
01-02-2013 08:06:12 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(01-02-2013 15:26:20)kondzio310 napisał(a): No teraz przyzwoicie, i nie będzie kolory tęczy, ale na moje oko, to za mało lakieru albo za grubym papierem ścierałeś, ale bardzo ładnie, skręcaj do kupy i pokazuj.
Za gruby papier Szczerze się przyznaje.
(01-02-2013 15:48:46)Sieniek napisał(a): Ładnie ale czemu nie na połysk malowałeś ? Jak nie doczytałem to sorry
Bo nie ja wybierałem kolor Taki kumpel mi dał, to taki wziąłem.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
01-02-2013 16:08:48 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości
|
|