Post: #31

Jak tak przygasa to przytkaj mu wlot powietrza. Ale myślę że po wyczyszczeniu gaźnika chodzi ci dobrze

Post: #32

No w końcu lakier oryginalny

---

(31-12-2012 18:50:11)karaluch8 napisał(a):  Jak tak przygasa to przytkaj mu wlot powietrza. Ale myślę że po wyczyszczeniu gaźnika chodzi ci dobrze

hmm nie chodzi za dobrze.
Myślę że to wina poziomu paliwa, ale tym się nie przejmuje, bo to nie problem
dzisiaj szukając kopki znalazłem 3 gaźniki do jawy, także któryś zadziała, bo mi się na razie nie chce regulować.

Post: #33

Fajny ogarek i bardzo tanio go wyrwałeś. Dobrej zabawy w pracach nad nim

Post: #34

Super ogarek,miałem takiego samego
Oby śmigał i się nie psuł

Post: #35

Ogar dzisiaj odpalił i chodził o własnych siłach, ale ma nieprawidłowy poziom paliwa w komorze pływakowej, próbuje ustawiać, ale to coś się nie chce przestawić.
Ogar na obroty wkręca się jak szatan, trzyma wolne obroty, ale czasami trzeba mu nacisnąć pompkę żeby wleciało więcej paliwa bo przygasa.
Co zrobiłem.
Pod króciec dałem drugą uszczelkę, pod gaźnikiem zmieniłem uszczelkę.

Post: #36

Jak dla mnie bardzo ładny,sam bym kupił w takim stanie

Post: #37

Zapodaję filmik z dzisiejszego odpalenia ogara

http://www.youtube.com/watch?v=iU4q41eoYtM

chodzi jeszcze trochę słabo, ale już o wiele lepiej od tego co było

Post: #38

Wesoły nam dzień dziś nastał
Ogar z martwych powstał
Wyregulowany gaźnik został,
zapłon we właściwym miejscu się znalazł.
Motorower mocy dostał
i jak trza zapychał

Jadąc po drodze, krople deszczu w oczy leciały
nawet sam deszcz mnie nie zniechęcił do jazdy na pojeździe
Romet pięknie chodzi
właściciela swojego z nudy wyswobodził

Ehh wena we mnie wstąpiła

Post: #39

Dziś wybrałem się na przejażdżkę ogierem
kilka fotek
Powiem że straszne błoto było i kałuże, to się nie czepiać co do czystości







Dziś wybrałem się poza granice wsi, na teren Stobrawskiego Parku Krajobrazowego.
pierwsze zdjęcie zrobione jest praktycznie w tym samym miejscu co to

tyle że bliżej skrzyżowania.

Post: #40

No ładny ten ogar , ważne ze i ci jezdzi bo mój 200 to wiecej pchałem niź jeździłem

Post: #41

(31-01-2013 21:47:38)MrF4k napisał(a):  No ładny ten ogar , ważne ze i ci jezdzi bo mój 200 to wiecej pchałem niź jeździłem

Ja tak samo . Kw112 jakie dalsze plany co do ogara? Fajny sprzęcik zostawiasz czy na sell?

Post: #42

(31-01-2013 21:55:37)chart21050 napisał(a):  Ja tak samo . Kw112 jakie dalsze plany co do ogara? Fajny sprzęcik zostawiasz czy na sell?

Powiem ci że nie jestem jakoś zdecydowany do końca, ale prawdopodobnie ogier pójdzie na sell, aczkolwiek kusi mnie żeby go zostawić.

Post: #43

Nie sprzedawaj go, szkoda

Jest naprawdę ładny.

Post: #44

(31-01-2013 22:12:48)kw112 napisał(a):  

(31-01-2013 21:55:37)chart21050 napisał(a):  Ja tak samo . Kw112 jakie dalsze plany co do ogara? Fajny sprzęcik zostawiasz czy na sell?

Powiem ci że nie jestem jakoś zdecydowany do końca, ale prawdopodobnie ogier pójdzie na sell, aczkolwiek kusi mnie żeby go zostawić.

Ja bym sprzedał i kupił następnego zrobił i znów sprzedał tak masz zysk i satysfakcje ze ratujesz Romety.

Post: #45

A jaką ma gwarancję, że sprzeda odpowiedniej osobie? Niby to nie ma znaczenia i to już nie jego sprawa, ale piszesz o ratowaniu, więc musiałaby to być osoba która na pewno by o niego zadbała, bo inaczej i Romcio by się zmarnował i cały wysiłek i czas włożony w remont poszedłby się <ekhem> . Z doświadczenia wiem, że Romety, a już szczególnie Ogary 200 są zajeżdżane przez małolatów i osiedlowych buraków. U mnie na osiedlu kilka już tak skończyło i skończyłby mój, gdybym w porę go nie kupił...