Kadet M-780 a dalekie trasy.
|
Autor |
Wiadomość |
Artur
Zachmurzony

Liczba postów: 2,356
Imię: Artur
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Kadet M-780 a dalekie trasy.
Ja bym szału chyba dostał przy tej prędkości... Motorower to świetny wynalazek, ale na dojazd do sklepu, pracy, kościółka, czy przejażdżki po wyboistej drodze. Można także do lasu jechać, w końcu lekki jest, więc łatwo z piachu wyciągnąć.  Natomiast na dłuższe trasy... Trzeba być cierpliwym i spokojnym po prostu.  Jeśli chodzi o mechanikę - jak weźmiesz ze sobą narzędzia, części zapasowe - to wtedy w trasie możesz go zawsze naprawić.  Albo się przegrzeje, albo świeca padnie, albo kondensator, albo coś się spali, albo paliwa zabraknie. Bo tak to co może się zepsuć?
|
|
31-12-2012 11:22:08 |
|
|
Irek
-----

Liczba postów: 1,410
Imię: .
Skąd: .
Pojazd: Inny
|
RE: Kadet M-780 a dalekie trasy.
Zepsuć to nie koniecznie, ale jazda z prędkością przelotową 30-35km/h na cisnący w jaja rowerowym siodełku to wątpliwa przyjemność. Jazda w takim tempie i w takim komforcie robi sie nieznośna po kilkunastu kilometrach a co dopiero kilkaset  do tego podłe wrażenie - manetka odkręcona do końca a Ty dalej jedziesz wolno i wszyscy Cie wyprzedzają
Przy dzisiejszym ruchu na taką wyprawe nie porwałbym sie na pewno Simsonem ani nawet WSK 125 , żeby jakoś jechać to trzeba mieć możliwość utrzymywać prędkość ok 80km/h i mieć zapas mocy żeby jeszcze odkręcić i wyprzedzać
(31-12-2012 11:12:52)Oggórek napisał(a): Ja 150 km w jedną stronę przejechałem z kolegą. Rób co 100 przerwy , zmieniaj świece a dojedziesz.I max 40km/h
Co ma do tego świeca ? Jak wkręcisz jedną i nie jest wadliwa powinno sie na niej kilka tysięcy km zrobić
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2012 11:42:36 przez Irek.)
|
|
31-12-2012 11:30:48 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|