Post: #1

Jakie sa najlepsze spraye, a jakich nie warto kupowac z Waszego doświadczenia?(chodzi mi o firmy).
No i ile czasu trzeba odczekac by nalozyc kolejna warstwe farby?

Post: #2

nie rób sprajem to jest szit nałoży 2 warstwy wylejesz trochę paliwa kapka się wyleje i farba spływa ja polecam piaskowanie i normalnie pistoletem

Post: #3

masz tu link - chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=8640 nie słuchaj pierdół na temat spraju bo jak ktos nie umie malowac to schrzani nawet pistoletem. Jedyne co sie mozna dopieprzyc do spraja to dysze nieregulowane bo na wiekszych powierzchniach to najlepiej układ pionowy lub poziomy według uznania

Post: #4

Jak kupisz do tego podkład to fajnie wyjdzie kolejne warstwy nakłada się co ok. 10min, jak chcesz dobrze pomalować to nie możesz nakładać za dużo farby, tylko delikatnie spryskać, żeby nie zakryło całkiem i tak kilka razy a na koniec możesz mocno psiknąć bo zacieki sie nie będą robić

Post: #5

Malowanie spreyem jest "najtańsze" tzn. że kupujesz sprey i nim malujesz a nie żadne pistolety, kompreosty itp. Jak ma się pewną rękę to się pomaluje ładnie, byle na końcu dać dobrej firmy akryl. Warstwy nakładaj tak co 30 min pierw popryskaj zakryj wszystko tylko nie za grubo i jak masz 100% pewność że wyschło to daj 2 warstwe ja miałem czyszczone do 0 i ładnie kryje 2 warstwy u mnie starczyły (błotniki).

Post: #6

(27-12-2012 21:14:21)lada97 napisał(a):  Malowanie spreyem jest "najtańsze" tzn. że kupujesz sprey i nim malujesz a nie żadne pistolety, kompreosty itp. Jak ma się pewną rękę to się pomaluje ładnie, byle na końcu dać dobrej firmy akryl. Warstwy nakładaj tak co 30 min pierw popryskaj zakryj wszystko tylko nie za grubo i jak masz 100% pewność że wyschło to daj 2 warstwe ja miałem czyszczone do 0 i ładnie kryje 2 warstwy u mnie starczyły (błotniki).

---

(27-12-2012 21:14:21)lada97 napisał(a):  Malowanie spreyem jest "najtańsze" tzn. że kupujesz sprey i nim malujesz a nie żadne pistolety, kompreosty itp. Jak ma się pewną rękę to się pomaluje ładnie, byle na końcu dać dobrej firmy akryl. Warstwy nakładaj tak co 30 min pierw popryskaj zakryj wszystko tylko nie za grubo i jak masz 100% pewność że wyschło to daj 2 warstwe ja miałem czyszczone do 0 i ładnie kryje 2 warstwy u mnie starczyły (błotniki).

no w koncu jest ktoś kto sie zna. Tak jak mowisz nie jest powiedziane czy 2 czy 5 warstw, zorientujesz sie kiedy koniec. Mówiąc akryl miales na mysli bezbarwny bo mozna pomylic z jednoskładnikowym.nie mozna sie motać tylko pewne ruchy.

Post: #7

a malował ktoś sprayem Eurocolor?

Post: #8

wystarczy że kupisz akrylowy spray barwny i akrylowy bezbarwny . Firmy za nazwe kase biora a tak na prawde w akrylach to jeden pies tylko sie puszka różni

Post: #9

spray to badziewie pomalowalem nim bak w moim romecie kadecie i doslownie kropelka benzyny spadla i po sprayu juz lepiej polaluj z pedzla i bedzie zajebiscie

Post: #10

Co to za bajki o tych benzynach? Jakoś u mnie się nic nie zmywa...
Mała rada - nawet te niemetalizowane lakiery na koniec warto pokryć bezbarwnym. Jak sikać blisko blachy to w miarę na dużo starcza i nie ma tragedii. Jak będziesz sikał "mgiełką", to odpadnie od każdego dotknięcia - przynajmniej u mnie tak było. Ale i tak najlepsze malowanie szprajem będzie gorsze od kompresora.

Post: #11

(27-12-2012 20:41:38)krzychu999 napisał(a):  nie rób sprajem to jest szit nałoży 2 warstwy wylejesz trochę paliwa kapka się wyleje i farba spływa ja polecam piaskowanie i normalnie pistoletem

Ja też tak polecam a jak już ktoś nie ma kasy na wypiaskowanie to niech wyszlifuje ręcznie ale czasami nie będzie to co powinno być a co do tych sprayów to ja też jestem do nich źle nastawiony nie ma to jak pistoletem. Moje zdanie.

Post: #12

Najlepsze pistoletem...wiadomo ale nie pomyśleliście, że może nie ma kompresora i pistoletu lub chce zaoszczędzić i nie dawać lakiernikom grom wie ile kasy? Ja motorynke i mustanga pomalowałem sprejem, wyszło dobrze. Co do firm:
CraftsSpray
Motip

Edit: ważne też jest, żeby dobrze wyrównać powierzchnię i odtłuścić.

Post: #13

Ja też malowałem szprajem... I jak tak sobie policzyłem, to lepiej bym wyszedł na kupnie kompresora.

Post: #14

Ja zużyłem na MOTORYNKĘ:
-2,5 koloru
-3 podkłady
-niecały bezbarwny

Podkłady i kolor 12.50zł dałem za jeden, bezbarwny 22.50zł co daje nam = 97.50zł a myślałem, że to tanie rozwiązanie

Post: #15

(27-12-2012 22:40:22)ROMETOWIEC 1998 napisał(a):  spray to badziewie pomalowalem nim bak w moim romecie kadecie i doslownie kropelka benzyny spadla i po sprayu juz lepiej polaluj z pedzla i bedzie zajebiscie

jak źle pomalowales to sie dziwisz. Po co w ogóle sie bierzesz za coś czego nie umiesz?

---

(27-12-2012 23:44:21)Artur napisał(a):  Co to za bajki o tych benzynach? Jakoś u mnie się nic nie zmywa...
Mała rada - nawet te niemetalizowane lakiery na koniec warto pokryć bezbarwnym. Jak sikać blisko blachy to w miarę na dużo starcza i nie ma tragedii. Jak będziesz sikał "mgiełką", to odpadnie od każdego dotknięcia - przynajmniej u mnie tak było. Ale i tak najlepsze malowanie szprajem będzie gorsze od kompresora.

jak sikać to z umiarem. Nie mozna zacieków narobić