Post: #1

Gdzieś w bagażniku samochodowym zawsze powinna się znajdować skrzynka, i ja się pytam jak ją zkompletować czyli co powinno się w niej znaleźć, według mnie to zapas bezpieczników ze 2 śrubokręty, nóż i latarka, co wy byście tam włożyli?

Post: #2

Najpotrzebniejsze klucze , śrubokręt mały płaski , duży płaski , mały krzyżak , duży krzyżak , kombinerki , opaski zaciskowe (czasem się przydają) , klucz do kół , lewarek . To chyba najpotrzebniejsze rzeczy. Nie wspomnę już nawet o trójkącie czy lince holowniczej no ale to podstawy .

Moje pojazdy:
-Ogar 200 1983'
-Ogar 200 1986'
-Ogar 205 1986'
-Romet 50 T-197x'
_______________________________________
Jazda na Ogarze - Bezcenne !

Post: #3

Wszystko co potrzebne do napraw, które jesteś wstanie wykonać na drodze.

Post: #4

Komplet kluczy, Kilka śrubokrętów, porządne kombinerki ,opaski ,taśma, bezpiecznik,i kable do odpalania, latarka, nóż i linka holownicza. Lewarek i trójkąt powinny być w samochodzie.

Post: #5

To może od początku

- lewarek
- klucz do kół
- kamizelka odblaskowa
- gaśnica
- paczka "trytytek"
- linka holownicza
- kombinerki
- taśma izolacyjna duża
- klucze do klem akumulatora (jedne mają 12mm inne 13 jeszcze inne 14 itp)
- nóż dobry
- trochę przewodu jakiegoś gdyby coś na krótko trzeba by podłączyć
- płyn do spryskiwacza
- jakieś źródło prądu niezależnego od auta (latarka, latarka na korbkę taka z Lidla)
- zapasowe bezpieczniki
- zapasowe żarówki koniecznie (chamski policjant jak nie wymienisz przy nim to może dowód zabrać za niesprawną żarówkę)
- ścierki jakieś
- wkrętak płaski jakiś dobry

Może i sporawo, ale te rzeczy wiele miejsca nie zajmują i nawet w Tico da się tak to schować, że nie zauważysz żeby się gdzieś walało po aucie

Post: #6

Dawniej trąbiono o obowiązkowych:
-trójkącie,
-gaśnicy,
-apteczce.
Nie wiem jak teraz jest z obowiązkowością tego, ale ja tam w drogę nie wyjeżdżam bez tego.
Dodatkowo latarka, bezpieczniki, Chociaż jedna żarówka H4, dwie to od razu naraz się nie przepalą, chociaż.... :<
zimą kable rozruchowe, obowiązkowo. Odmrażacz, skrobaczka... i śrubokręt

Post: #7

A jaka kamizelka? Zielona czy czerwona?
A i chciałem napisać że latarka firmy "osram" ma bardzo dobry produkt ponieważ sprzedają latarkę któr ma w sobie migające diody led (czerwone ostrzegawcze) zwykłe światło żółte, noże do bezpiecznego rozcinnania pasów i 2 młotki do rozbijania szyb hartowanych (tylniej i bocznych) mam to i naprawdę POLECAM

Post: #8

(24-12-2012 00:06:00)Ziutek99 napisał(a):  A jaka kamizelka? Zielona czy czerwona?

Żółta.

Post: #9

Czy kamizelka jest obecnie obowiązkowa na wyposażeniu auta? Pytam z ciekawości... Głośno o tym było, ale z 2 lata temu

Post: #10

W Polsce wymagane narazie są tylko trójkąt i gaśnica. Kamizelka wymagana jest w niektórych krajach, lecz podczas wyjazdu za granicę wyposażenie obowiązuje nas takie jak w kraju, w którym jest zarejestrowany pojazd. Choć taka kamizelka na ciemnej drodze poza miastem może się przydać.

Post: #11

(24-12-2012 00:12:38)szubik16145 napisał(a):  Czy kamizelka jest obecnie obowiązkowa na wyposażeniu auta? Pytam z ciekawości... Głośno o tym było, ale z 2 lata temu

Tak w 2013 roku jest obowiązkowa ale, nie musi być gdzieś na widoku tylko ogólnie ma być. jak kontrola i się pyta czy kamizelka jest mówisz że jest, wyciągasz żeczy z bagażnika dywanik i koło zapasowe i na samym dole jest, zajmie ci to 15 min. ale ważne że policjant nie może ci nic zrobić bo ją masz i specjalnie ją tam schowałeś żeby zająć mu czas

Post: #12

Gdzie te czasy, gdy kamizelki robiły za pokrowiec na siedzenie (lub leżały na tylnej półce blaknąc od słońca) xD

Post: #13

A no pamiętam to Jeszcze zapomnieliście o kole zapasowym lub dojazdówce ale to chyba każdy wie

Post: #14

jedyna sensowna odpowiedz juz padła ...
narządy do wszystkiego co mazna naprawic na poboczu..
kiedyś we wartku dwususie wozilem zapasowa połośke bo mialem glupi zwyczaj ruszania zpod swiateł z piskiem...
zestaw narzedzi mocno zalezy od samochodu... i kwalifikacji technicznych kierowcy

rekord naprawy w waronkach polwych pobił znajomek z lublina
niedaleko Eisenach /1200 km od domu!!/ wysrał mu sie wał we wartburgu... koledzy sciagneli na zlota, naprawy głownej silnika dokonano w 3 godziny na polu namiotowym...