Post: #1

Witam zabrałem się do czyszczenia do blachy komara ale szukając opinii na necie natrafiam na przeciwne tzn. jedne mówią że można inne że nie. Może wy wiecie coś na ten temat? Ale w sensie z przykładem a nie: Kolega brata itp. Bo wszędzie słysze to ale nikt nie pisze uzasadnienia. Jak już by wyszło że nie można, czy można podkładować w zimę poniżej 0*C ? Bo jak zedrę farbę to tak tego nie zostawię a jak bym miał na wiosnę jeszcze raz czyścić to ja dziękuję.

Post: #2

Powiem ci tyle co wiem że czym niższa temperatura tym dłużej schnie farba więc nie zalecam malowania na zewnątrz bo taki lakier będzie schną ok 2 dni przy normalnej temperaturze nie wspomnę już jak będzie 0 C, a co się wiąże z długim schnięciem ? to że więcej pyłu itp osadza się na lakierze

Post: #3

Nie na zewnątrz w garażu tam jest trochę ponad 0 farba zasycha ja się nie spieszę mam całą zimę byle coś robić.

Post: #4

Witam
Najlepiej gdybyś miał jakiś piecyk w swym garażu, wtedy tylko rozpalić i malować można. Ja tak malowałem sąsiadowi maskę od c-360

Post: #5

wojciech96 dobrze to ują musisz czymś ogrzać garaż i po problemie

Post: #6

No bo kurde nie wiem jak mi lakier ma pękać czy coś nigdy w zimę nie malowałem a zdania są podzielone. Jak by się udało to może z nudów to bym pomalował maskę 3p.

Post: #7

Nie ma sensu malować gdy jest mniej niż 15 stopni na plusie.

Post: #8

Wiem tylko że lakier przy zbyt wysokiej temperaturze zcina się ale o malowaniu przy niskiej temperaturze jeszcze nie słyszałem

---

Wydaje mi się że z lakierem nic by się nie stał tylko bardzo długo by sechł możę i nawet do 2 tygodni albo i więcej To tylko takie moje przypuszczenia

Post: #9

Ale czemu proszę o wyjaśnienie bo takie coś i na necie widziałem.

Post: #10

Po prostu producent nie gwarantuje jakości jaką można uzyskać w zalecanej na opakowaniu temperaturze. Testy wykazały, że lakier ma gorsze właściwości kryjąc w temp. poniżej zalecanej. Można kupić lakiery do malowania w niższej temp. ale są droższe.

Post: #11

Tomasso94 Jest Sens tylko tak jak wspomniałem wcześniej Tu masz Potwierdzone że nic się nie stanie tylko będzie długo sechł ---->> http://lakierowanko.info/viewtopic.php?t=591

---

Z tego co wyczytałem to malowaniu przy niskiej temperaturze dodają + 20% rozpuszczalnika by lepiej kryło, no ale to nie sprawdzone źródło więc....

Post: #12

No o takie coś mi chodziło ja nie bd jeździć w zimę na ostro, pewnie wcale bo ja mam takie coś że jak jest dobry, stoi przejadę się czesem to nic nie robię ale jak już rozebrany to mi się nagle chce jeździć. Części po malowaniu przyniosę do domu jak trochę wyschnie, do pokoju koło grzejnika żeby się utwardziło. 20 min temu testowałem osłonę mam ją w pokoju już wygrzaną łożyskiem i lakier ładnie się trzyma. Jak się będzie ryć to się przemaluje na inny.

Post: #13

Jak bedziesz malował i zostawisz na noc przy zimnie to ci sie taki lekki mat zrobi i dupa troche ujowo to wyglada.Wiem bo jak komara malowałem to na noc zostawiłem i był inny kolor niz całość

Post: #14

U mnie wyszło w miare ok,kiedy jeszcze takich mrozów nie było,farba szybko schnie i nie ma takich zacieków

Post: #15

Ja to przez przypadek na ławce na podwórku zostawiłem i sie tak stało. Ale ja pedzlem malowałem,nie wiem jak sprayem czy z kompresora to by mu wyszło