Pytanie za 100 pkt czy warto kupić...
|
Autor |
Wiadomość |
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
04-11-2012 23:36:04 |
|
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
05-11-2012 00:22:02 |
|
|
Irek
-----
Liczba postów: 1,410
Imię: .
Skąd: .
Pojazd: Inny
|
RE: Pytanie za 100 pkt czy warto kupić...
Temat o Simsonie był 1000 razy, już chyba wszystko powiedziano
Co do mojego zdania, najlepszy motorower z bloku wschodniego, banalny w obsłudze (remont silnika jak mamy wszystkie części trwa pare godzin oczywiście z demontażem i montażem do motoru).
Dużo części dobrej jakości (MZA), na dodatek tanich (wszystko w cenach jak do komara lub pare zł droższe, czasem tańsze)
Osiągi jak na wiek też przyzwoite.
Ale ma to swoją cene, dobre egzemplarze kosztują > 2000 i warto tyle dać bo wszystkie japońce zarejestrowany na 50cm3 w tej cenie to szroty
(16-11-2012 16:37:14)fanfso napisał(a): Chart lepszy, tańszy i za to 1300 zł może być znakomicie wyregulowany .
Co jest trudnego w regulacji Simsona / Charta ?? ale znając wiedze dużej części userów i durne pytania przez nich zadawane to faktycznie, to nawet podstawowa obsługa Simsona czy Charta może być dla nich nie do przejścia. I cena nie ma nic do znaczenia, tylko wiedza tego kto robił, u mnie praktycznie każdy motor wychodził idealnie wyregulowany i nie liczyłem sobie za to kasy
Co do cen Simsonów, były i są wysokie i nie zanosi sie na spadek . Mam gazete Anonse z grudnia 2000 r , i wtedy w najgorszym możliwym okresie roku (środek zimy) kosztowały 1500-2500 . Ale i jeszcze trzeba sobie uświadomić że 12 lat temu, 1500zł to było sporo więcej niż teraz , porównajcie sobie średnie zarobki z tamtych lat i obecnie
Osobiście jak zaczynałem przygode z motorami Simson to było marzenie , każdy chciał mieć a mógł tylko popatrzeć, ale teraz zakup takiego to nie problem
Jedyne co może wpłynąć na obniżenie cen motorowerów to wprowadzenie prawa jazdy AM, najmłodsza dzieciarnia nie będzie miała na prawko to i z moto zrezygnuje, odpadną też dorośli bez prawka / karty więc klientów mniej to i reszte trzeba mniejszą ceną kusić. A jakby karty moto unieważnili to do reszty by poleciały w dół
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2012 18:49:17 przez Irek.)
|
|
16-11-2012 18:32:07 |
|
|
Irek
-----
Liczba postów: 1,410
Imię: .
Skąd: .
Pojazd: Inny
|
RE: Pytanie za 100 pkt czy warto kupić...
No prawda to jest. Ale dla zmniejszenia elementów do obsługi i jednocześnie części mogących ulec awarii polecam zapłon elektroniczny do Simsona, mnie kosztował 350zł ale warto było, jest poprawa w pracy silnika i przede wszystkim jest niezawodny. To samo tyczy sie gaźnik, zużyte BVF sprawiają problemy typu trudne odpalanie, brak wolnych obrotów itd. No i co najważniejsze, nie ma co oszczędzać. Ja jak widze że coś w motorze czy samochodzie wymaga wymiany czy zrobiło swoje kilometry to robie to i tyle, kosztuje ale ma to wpływ pozytywny na eksploatacje, u mnie każdy motor (prócz tych robionych na szybko na sprzedaż) był tak zrobiony że nawet żadnych narzędzi ze sobą nie woziłem bo wiedziałem że nie stane
Druga sprawa jest taka, mnie to razi, ludzie robią rzeczy typu zakładanie do silnika wału z luzami, bo w końcu "przecież jeszcze pojeździ" a potem płacz że nie chodzi i wydatki. Osobiście niczego takiego bym nie zrobił i nie robie.
Komary miałem, Motorynke i nie narzekałem na awaryjność, paliłem jechałem i tyle, jedyne czego nie cierpiałem w tych motorach to toporność, zerowe osiągi , komfort itd, stąd moje złe zdanie o nich.
Tak samo ludzie narzekają na motory Minsk, ja miałem i dla mnie to była najlepsza 125tka jakąś jeździłem, miałem do nich większe zaufanie niż do MZ. Wszystko to jest banalne w konstrukcji jedynie trzeba do niektórych rzeczy dojść i zrobić porządnie . I jakoś po moich poprawkach gaźnik sie nie psuł, moduły nie padały, sprzęgło nie ślizgało .
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2012 20:09:44 przez Irek.)
|
|
16-11-2012 19:58:37 |
|
|
arek25087
Nowy
Liczba postów: 36
Imię: Arek:)
Skąd: andrychów
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Pytanie za 100 pkt czy warto kupić...
Co do dt zależy z reguły świetne sprzęty ale kumplowi sie psuje jak na sraczke=dużo pchania
Przedewszystkim zależy od stanu pojazdu czy będzie niezawodny. Miami rometa i bardzo długo służył bez "pchania" lecz zatarl sie (kompresja 6:1) wiec kupiłem simsonka.
Pchalem go 3 razy. 2razy na stacjee a raz pękł TŁOK bo poprzedni właściciel założył tanie h*jostwo. Wymienilem tłok pierścienie lozyska zimeringi i pali swietnie do strzała zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wydałem na niego 1400pln(nie kupuj na aledrogo bo ceny strasznie zawyżone)
+ naprawa 130 ok. Na tablicy jest mnóstwo ofert w zakresie cenowym 1000-2000pln. Wystarczy poszukać
Oczywiście japoniec tez długo ci posłuży ale zależy od stanu i czy będziesz go dobrze traktował !!!!!
Ps pochwałę sie swoim simkiem
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?titl...1111133058
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-12-2012 22:41:45 przez arek25087.)
|
|
12-12-2012 22:35:56 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|