Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
|
Autor |
Wiadomość |
Cykada
Uczeń
Liczba postów: 196
Imię: Mateusz
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
Witam jak zwykle po długiej przerwie.
Romeciak po wielu problemach wieku dziecięcego (a sumarycznie zaczyna lecieć 4 rok jak go mam, a od oczątku nie śmigał bo kupiłem zwłoki w cenie idealnej sztuki ), jakiś czas temu zakończył bezawaryjnie pierwszy sezon- to nie znaczy że jeździł cały sezon , a raczej że pod koniec jesieni, został kolejny raz naprawiony przez Artura i zaczął jeździć.
Już strasznie piździło na dworze, ale zrobiłem parę rundek, chyba ze 2x po 10km, sumarycznie w jeden weekend chyba ze 50, a jak na niego jest to wynik wcześniej nieosiągalny
Jak zwykle powodem niedziałania była abstrakcyjna pierdoła - nowa świeca zapłonowa która dawała iskrę, była spie#$%ona i po jej wymianie motorower ożył.
A np poprzednim razem motorower nie hasał przez cewkę, albo kondensator (nie pamiętam) który też był NOWY, ale po tym jak motorower się trochę rozgrzał, tracił prąd i do ostygnięcia nie dało się go odpalić - ot taki urok ma ta maszyna.
Z rzeczy z których jestem zadowolony - to pospawałem kompletnie wydech - tj zawsze mi gdzieś przeciekał, jak myślałem że go uszczelniłem i owinąłem bandażem to zaczęło się sączyć i cały bandaż do wywalenia, tłumik został przyspawany do tej chromowanej złączki, a złączka do kolanka i jest teraz w 100% szczelnie, na lato owinę nową taśma i będzie git.
Z rzeczy mniej fajnych pękła mi podstawka do stawiania- tj ten element ramy od dołu, też zostało już pospawane, ale rama miał nowy lakier... będę musiał dorobić tej akryl nabić w spray i podmalować, może nie będzie tak źle.
Założyłem też w końcu licznik bo kupiłem nową linkę, tą gumową przelotkę i oryginalny uchwyt do błotnika, ale nie jestem do końca zadowolony bo nie działa licznik kilometrów, i licznik nie działa tak płynnie tj pokazuje prędkość, ale cały czas drga...
Jak ogarnę te tematy po zimie to mam nadzieję że w końcu będę mógł się nim nacieszyć
|
|
03-02-2017 02:53:55 |
|
|
Cykada
Uczeń
Liczba postów: 196
Imię: Mateusz
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
Elo!
Jak pisałem w planie było odpalenie ogara i cieszenie się jazdą, z małymi problemami, ale odpaliłem, ale stwierdziłem że zrobie taką pierdołę i naprawie sobie niedziałający licznik przebiegu.
Jak widać przyczyną niedziałania był zardzewiały pręcik na którym obracają się trybiki, po przeczyszczeniu papierem pręcika, dwóch dniach składania i naoliwieniu oliwką silikonową działa!
I w sumie miałem nic więcej nie robić, ale stwierdziłem że irytują mnie luzy w przednim zawieszeniu i widząc ogłoszenie joozka bez chwili namysłu rozebrałem przód i wysłałem zawias, przy okazji zrobiłem pierdylion tematów...
Tak to wyglądało...
W tamtym roku obłamał mi się ogranicznik od ramy od nóżki centralnej i zostało to pospawane, ale musiałem zrobić wyprawkę bo lakier popaliło, dorobili mi lakier wg elementu, nabili w puszkę i sobie pomalowałem. Bałem się że wyjdzie partactwo, ale wyszło całkiem spoko!
Z tematów dotyczących ramy zrobiłem sobie jeszcze takie ochraniacze z blaszki, bo łańcuch mimo tego że jest dosyć napięty czasami uderzał o te elementy, a i tak nie będzie tego praktycznie widać jak przyjdzie łańcuch i osłona.
Przy okazji akcji z licznikiem zająłem się lampą bo była porysowana, częściowo pomalowana czarnym sprayem który odłaził.
Dorobiłem sobie "odcięcie zapłonu" na włącznik pod lampą i przeszlifowałem paroma gradacjami papierów
Po wypolerowaniu filcową nakładką i pastą tempo.
O tutaj wypolerowana z naprawionym licznikiem;
W tamtym roku zbiłem szkiełko od lampy i miałem poklejone taśmą, ale jakiś czas temu zakupiłem nowe, o takie;
I po chwili było takie:
Teraz z cyklu "TRUDNE SPRAWY" czyli moja walka z wydechem, jak ktoś czytał wątek to wie że miałem wydech owinięty kremową taśmą z włókna szklanego, niestety przez nieszczelny wydech cała przesiąkła olejem i innym syfem z wydechu i przestała być taka ładna. Taśmę wywaliłem i zająłem się wydechem. łączenie wydechu z kolankiem zostało pospawane w miejscu łączenia tłumik-nakrętka i nakrętka-kolanko, później poprawione jeszcze dwoma spawami dla pewności Posmarowane betonem do tłumików i owinięte taśmą do kominków, taśmę będę usuwał, bo i tak się wypali, ale do momentu wypalenia będzie uszczelniała całość żeby nic nie wydmuchało.
Nakrętka przy cylindrze wyczyściłem, odtłuściłem, dałem 3! uszczelki do wydechu, (3 bo jakiś dziwak z niewiadomych powodów skrócił gwint od wydechu i przy jednej uszczelce jest luźno) zostało wszystko posmarowane betonem do wydechu, skręcone i po skręceniu wypełniłem wnętrze nakrętki przez te otwory do przykręcana, całość z ww powodów owinąłem tymczasowo taśmą.
Po wygrzaniu wydechu jak będzie szczelny owinę go jeszcze raz, a jeśli będzie ciekł to kupie nowe kolanko i chromowany tłumik, czas pokaże...
Z fajnych tematów to znalazłem fajne klucze u dziadka w garażu - będę je odnawiał i się ocynkuje na nowo. Wie ktoś od czego one są? Ja wiem że ten ostatni pasuje do nakrętki od wydechu - bo nim przykręcałem - genialna sprawa, a nie walenie młotkiem
Zrobiłem też kupę drobnych tematów, zamówiłem trochę drobnych części, jak dostanę zawieszenie od joozka to finalne składanie i się zobaczy.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2017 22:50:24 przez Cykada.)
|
|
26-03-2017 22:47:37 |
|
|
Cykada
Uczeń
Liczba postów: 196
Imię: Mateusz
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
(21-06-2017 17:00:42)szymba napisał(a): Wszystkie stare zdjęcia zginęły w otchłani internetu, czy wrzucić jakieś na których widać ogara w całości?
Dzięki!
Gówniany hosting, stwierdzam że nie mam fotek jak jest w całości bo większość czasu jest rozłożony
Jak chcesz w weekend mogę zrobić jakaś fotkę bo kupiłem sobie ori lusterko w ultra stanie i będe przymierzał. W sumie kupiłem dwa nowe lusterka - jedno w szarym macie z kremową kedrą, drugie szare w takiej ciekawej strukturze z czarną kedrą i będę patrzył które bardziej podejdzie.
Ogólnie taż działam z zapłonem CDI - montuje go tak żeby wyglądało jak seria, ale już wiem że nie działa jak powinien w takim układzie. Będę musiał trochę to przerobić w sobotę.
(21-06-2017 18:23:27)Rafku napisał(a): Fajna sprawa ochraniacze z blaszki, z czego są zrobione i jak zamontowane?
Ogranicznik stopek jest pospawany? Jest raczej do spawania, po takich bliskiej fotce już widać, że jest wybity, chyba, że rama tak krzywo stała, ale nie chce mi się wierzyć..
Blaszki są zrobione ze zwykłej blaszki aluminiowej, wygięte w ręku i przyklejona na poxipol, jak się wytrą to zrobię takie same tylko z nierdzewki.
Ogranicznik topek na zdjęciu jest pospawany, wyszlifowany i pomalowany, sprzęt stoi prosto, po którym zdjęciu wnioskujesz że jest krzywo?
|
|
21-06-2017 22:15:04 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|