Post: #31

No dobrze. Jakiś dokument, zrzut z taryfikatora na to?

Nie masz obowiązku pokazywania umów k-s podczas kontroli, to jest raz. Jak pokażesz, wówczas faktycznie zabierze.

OC możesz wykupić na siebie jak użytkujesz, np. pożyczasz dane auto. I zawsze możesz powiedzieć, że auto wujka, że pożyczony, że hgw co. Tylko to już inna para kaloszy.
Ode mnie chcieli zawsze polisę, dowód i prawo jazdy, ewentualnie kwit z przeglądu, jeśli ten był na kartce. I tyle im dawałem, umowy k-s trzymałem w ręku, właśnie po to, żeby nie pozbyć się DR.

Post: #32

A jak wytłumaczysz innego właściciela w dowodzie i innego na polisie OC? Nie możesz sobie "ot tak" na siebie OC wykupić jeśli nie jesteś właścicielem pojazdu. A skoro w OC masz wpisanego nowego właściciela to znaczy, że nim jesteś, więc dane w DR są niezgodne ze stanem faktycznym. Jakby nie patrzeć prawnie dowód mówi papa.

Post: #33

Wytłumaczę tym, że auto użytkuję tymczasowo, właściciel go nie użytkuje i na własną rękę wykupiłem na to auto OC. A że za to dopiero będzie groził mi paragraf, to inna para kaloszy.

Palców na rękach zabraknie mi, żeby wymienić znane mi przypadki, gdzie to ludzie jeżdżą kupionymi autami na czarnych blachach po dzień dziś.

Post: #34

Ale w jaki sposób niby wykupiłeś na auto OC nie przedstawiając ubezpieczycielowi dokumentu potwierdzającego, że jesteś właścicielem pojazdu (czyt. umowy K/S) ?

A to, że znasz przypadki, że ludzie tak jeżdżą to wiesz... Ja też znam i co? Prawo jest prawem, jeden policjant to oleje, drugi pogrozi, ale też da spokój, a trzeci wyskoczy z paragrafem a potem płać i płacz. Obowiązek zgłoszenia zmiany stanu faktycznego w dowodzie jest, a to wiąże się z przerejestrowaniem.

Post: #35

Pierwsze mody za płoty
Przełożyłem fotele od sportinga ze swojego starego cento, wraz z kanapą tylną, której w niebieskim założyć się nie dało, ze względu na rdzę.
Tu wszystko odkręciło się elegancko, a ja od siebie dołożyłem przesmarowanie wszystkich śrub przed skręceniem.

Następnie wleciała nowa przednia szyba atermiczna, wraz z paskiem przyciemniającym. No bo jak szaleć to szaleć .
Niestety wcześniej kupiłem na szrocie szybę, wymieniłem ją u mechanika, i okazało się że jest w takim stanie jak moja pierwsza.
Dlatego też zdecydowałem się na nową.

Przełożyłem również owiewki z niebieskiego, oraz radio i głośniki.
Z rzeczy mechanicznych, wleciał nowy termostat, poprzedni był oryginalny.

Dorwałem też zegar z obrotkiem na szrocie, ale ma upierdzielone mocowania

Post: #36

Ze tak powiem nie wysilajcie się, jurusiowi nie przegadacie, uprze się i koniec
Czarne blaszki, oj nie wolno dotknąć !!

Cienki faktycznie w niezłym stanie, nie lubię tych aut, ale wiem, że ciężko trafić lepsze auto w takiej cenie w tak dobrym stanie

---

Umowa k-s
Dowód na poprzedniego właściciela
OC na obecnego właściciela
Przegląd na kartce

Z lekka burdel i szkłem dupy podcieranie bo "czarne blaszki"

Post: #37

śliczny jest, jeszcze jakbyś dobrał jakiś fajny felunek do niego to byłby jeszcze ładniejszy Masz coś w planach?

Post: #38

Jak Bóg da, to i felunek będzie .
Co do planów owszem, na tą chwilę jeszcze muszę przełożyć centralny zamek, oraz parę rzeczy z wnętrza, z niebieskiego.
Dalsze mody będę aktualizował na bieżąco .

Post: #39

a co z niebieskim?

Post: #40

Na części, raczej.

Post: #41

Ostrza wytępione i już tak dobrze nie kosi?

Czy raczej ruda się zapuściła, a czerwone to szybsze więc przesiadkę robisz?

Post: #42

Czerwony szyby, to co będę narzekał.

No i robótek ciąg dalszy, wczoraj przełożyłem centralny.
Raz się zasmuciłem faktem, że nie mam instalacji fabrycznej w nim pod siłowniki.
Jednak po wnikliwej analizie instalacji w niebieskim, odnalazłem też wtyczki w czerwonym .
Drugi raz i ostatni, zasmuciłem się, w momencie kiedy po podłączeniu siłowników centalny nie zadziałał.
Po przekopaniu parunastu tematów, wszędzie dowiadywałem się że sterownik alarmu steruje też centralnym.
Co dziwne w niebieskim, miałem ten sterownik odłączony, a centralny i tak działał.
Po długim czasie szamotania się, okazało się że nie mam w czerwonym przekaźnika, od centralnego zamka.
Przełożyłem więc i to z niebieskiego, i wła la, hula





W między czasie przyciemniłem owiewki, a dzisiaj pierwszy raz w życiu trzymałem pistolet lakierniczy w ręce.
Jak na pierwszy raz, lusterka wyszły według mnie całkiem dobrze.

Post: #43

lusterka, taki szczegół a taka różnica, nono.

Post: #44

Machnąłbyś te aludekle na srebrno i byłoby gicio na tą chwilę, bo te czarne to jakoś tak średnio bym powiedział

Post: #45

Jak widzę te kołpaki to mam lepszą motywacje, żeby wrzucić coś innego