Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
|
Autor |
Wiadomość |
theogarowiec
rider ogar
Liczba postów: 1,010
Imię: Szymon
Skąd: Słupca
Pojazd: Romet Pony
|
|
15-07-2014 00:00:27 |
|
|
theogarowiec
rider ogar
Liczba postów: 1,010
Imię: Szymon
Skąd: Słupca
Pojazd: Romet Pony
|
|
15-07-2014 11:46:20 |
|
|
theogarowiec
rider ogar
Liczba postów: 1,010
Imię: Szymon
Skąd: Słupca
Pojazd: Romet Pony
|
|
15-07-2014 23:31:45 |
|
|
Cykada
Uczeń
Liczba postów: 196
Imię: Mateusz
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
Gdyby nie rama tamta rama to bym nie malował, to był tak naprawdę jedyny powód dla którego zdecydowałem się na to, bo tak wymienienie ramę, koloru nie dopasuje tak jak bym chciał, a ten niebieski nie oszałamiał więc poszedł w inny.
Z nowości przyszły nowe śrubki, takie jak chciałem- nierdzewne ze stożkowym łbem na imbus, o i przykręciłem sobie ocynkowaną wcześniej zębatkę.
Zamówiłem jeszcze tulejki do przedniego zawieszenia, bo miałem mega duże luzy przy hamowaniu, o takie;
Lagi i sprężyny wyczyszczone przygotowane do montażu:
Tulejki mnie nie nie zawiodły i jak praktycznie każda część w zamienniku okazały się turbo gównem robionym przez idiotów nie umiejących obsługiwać suwmiarki...
Wbić się je dało ledwo co, a posmarowałem je smarem grafitowym żeby łatwiej weszło i co się okazało?
Ze nie da się włożyć lagów... i co? Próbuje je wybić i się okazuje że są tak mocno wbite że się nie da... po wykonaniu solidniejszego pręta do wybijania i strasznym pokaleczeniu ich udało się je wybić.
Stwierdziłem że je przeszlifuje, zrobiłem sobie z długiej śruby, końcówki nasadowej 17, taśmy dwustronnej i papieru ściernego końcówkę ścierna na wiertarkę i szlifowałem żeby powiększyć średnice wewnętrzną.
Ogólnie po 3 próbach i przymiarkach lagi siedzą sztywno i przy tym ładnie chodzą góra-dół.
Reasumując- robota która miała trwać godzinę trwała cały podwieczór.
|
|
18-07-2014 00:47:12 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|