Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
|
Autor |
Wiadomość |
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 168
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
Czesc, skoro na wczesniejszym zestawie tlok nosil slady 'przytarcia' - to znaczy tyle, ze puchl i sie przycieral - a takie slady 'przytarcia' usuwa sie pilnikiem 'gladzikiem' i masz wtedy idealny tlok, ktory juz nie spuchnie, wiec mozna go eksploatowac na maksymalnych osiagach / 'ile fabryka dala'...
Polecali taka metode 'szybkiego docierania dwusuwow i pilowania tloka' przeciez juz w latach 30-tych...
Cyt. : 'silnik rozpedza sie do maksymalnych obrotow i czeka do momentu spadku mocy, wylacza sie zaplon - zdejmuje sie cylinder i spilowuje na tloku slady przytarcia w cylindrze', itd.
Robi sie to kilkakrotnie, az tlok przestanie w ogole 'chwytac w cylindrze'...
To bardzo stara metoda i stosowana przez Znajomych - zawodnikow jeszcze w latach 70 / 80-tych :
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2025 10:44:03 przez Dinozaur.)
|
|
29-09-2025 10:43:14 |
|
1 osoba postawiła piwo Dinozaur za ten post:1 osoba postawiła piwo Dinozaur za ten post.
Fearevil (09-29-2025)
|
Tomasz-pr110
Kierowca

Liczba postów: 388
Imię: Tomek
Skąd: kuj-pom
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
(29-09-2025 10:43:14)Dinozaur napisał(a): Czesc, skoro na wczesniejszym zestawie tlok nosil slady 'przytarcia' - to znaczy tyle, ze puchl i sie przycieral - a takie slady 'przytarcia' usuwa sie pilnikiem 'gladzikiem' i masz wtedy idealny tlok, ktory juz nie spuchnie, wiec mozna go eksploatowac na maksymalnych osiagach / 'ile fabryka dala'...
Polecali taka metode 'szybkiego docierania dwusuwow i pilowania tloka' przeciez juz w latach 30-tych...
Cyt. : 'silnik rozpedza sie do maksymalnych obrotow i czeka do momentu spadku mocy, wylacza sie zaplon - zdejmuje sie cylinder i spilowuje na tloku slady przytarcia w cylindrze', itd.
Robi sie to kilkakrotnie, az tlok przestanie w ogole 'chwytac w cylindrze'...
To bardzo stara metoda i stosowana przez Znajomych - zawodnikow jeszcze w latach 70 / 80-tych :
Pozdrawiam.
Witam. Skorzystam z okazji takiego tematu i zapytam o jedną rzecz. Czy robienie szlifu pod używany nadwymiarowy tłok jest w porządku? Pod warunkiem że nie ma on jakiś uszkodzeń mechanicznych. Często mamy oryginalne tłoki R1, R2, robimy kolejny szlif i je wyrzucamy. A może wystarczy je wyczyścić i użyć ponownie w kolejnym cylindrze?
|
|
30-09-2025 09:18:00 |
|
|
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 168
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
Czesc, 'dawniej' - kiedy czesci motoryzacyjne byly bardzo precyzyjnie wykonane i przez to dosc drogie [ przed wojna i w latach 40 / 50-tych ], wymyslono nawet w Anglii 'walcarke do tlokow', ktora umozliwiala 'powiekszenie tloka' o 2 kolejne 'szlify', dzieki czemu nadawal sie do cylindrow nawet o 0,5mm wiekszej srednicy...
Dlatego do moich 'zabytkow' - wolalem zakupic w Anglii z 10 lat temu kilka oryginalnych / 'chodzonych' tlokow sprzed wojny i z lat 50 / 60-tych, bo u nas takie wymiary byly calkowicie niedostepne, a poza tym - ewentualne 'dorobienie' nie wchodzilo w gre, z racji 'podlych stopow i wykonania' - bo taki dorabiany tlok / trzeba by bylo pozniej 'docierac calymi latami', zeby nie puchl i nie zacieral sie w cylindrze.
A 'wygrzany tlok bez naprezen' - byl juz przed wojna bardzo cenna czescia zamienna...
Pozdrawiam.
|
|
30-09-2025 10:47:39 |
|
|
romek
019 rzondzi

Liczba postów: 2,762
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
Olej lej jaki tam chcesz, 1:30 jaki by nie był chyba że masz wał z łożyskiem w główce korbowodu to niby można zmniejszyć proporcje ale ja zawsze daje 1:30
Portingi, CDI, gaźniki Anale a ja swojego zmierzyłem GPS to pokazał 57 km/h gdzie ważę ponad 130 kg a mam wszystko w oryginale ,a wkręca się jak pilarka
Dobra do rzeczy, na pewno rozpołowienie Ci nic nie da, to jedynie by miało sens gdyby miał jakieś opory przy kręceniu ale to by wyszło po złożeniu a nie w eksploatacji, tak samo cewka nic nie ma do tego bo skoro nie przerywa to ma iskrę a jej ewentualna wielkość nie ma znaczenia póki zapala mieszankę. Czy czasem do tego cylindra nie dałeś jakiegoś bandyckiego tłoka z płaskim denkiem przez co spadł stopień sprężania? Zdaje się że był tu ostatnio podobny temat.
Kolejna rzecz, w jaki sposób i na ile jest ustawiony zapłon
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 00:57:55 przez romek.)
|
|
Wczoraj 00:54:54 |
|
|
Fearevil
Nowy

Liczba postów: 14
Imię: Krycha
Skąd: Poznań
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Brak maksymalnej mocy, przerywanie po krótkiej przejażdżce
(Wczoraj 00:54:54)romek napisał(a): ...Czy czasem do tego cylindra nie dałeś jakiegoś bandyckiego tłoka z płaskim denkiem przez co spadł stopień sprężania? Zdaje się że był tu ostatnio podobny temat.
Kolejna rzecz, w jaki sposób i na ile jest ustawiony zapłon
Tłok który siedzi w obecnym zestawie to ALMOT AK20, we wcześniejszym cylindrze też był AK20, ale nosił oznakę przytarcia.
Wcześniejszy set składany przez poprzedniego właściciela, który ewidentnie nie podszedł do sprawy porządnie, bo tłok założył strzałką do góry- również miał przycierki, dlatego zmieniłem go na AK20.
Zapłon ustawiany na pałeczkę od sushi, lampę stroboskopową, a teraz na suwmiarkę.
Wg suwmiarki jest 1,9mm przed GMP, ale jak mrugnę lampą to niby wychodzi, że jest za wczesny. Zanim zmienię cylinder, ustawię jeszcze raz zapłon na lampę, bo w sumie tego nie zweryfikowałem dlatego, że przed wymianą modułu podczas jazdy strzelał w tłumik więc szukałem lepszego ustawienia, już chyba z bezsilności...
|
|
Wczoraj 08:10:37 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|