Post: #16

Dziękuję bardzo panowie za wszystkie informacje. Jestem pod wrażeniem że z samych zdjęć jesteście w stanie tylu pomocnych informacji udzielić. Warto było się tu zarejestrować.

Myślałem że skompletowanie jednego zestawu będzie prostsze. A jak tu jest każda rzecz z innego pojazdu, to zbieranie wszystkich rzeczy pod samą ramę wydaje mi się już bez sensu. Tym bardziej że nie chcę mieć biegów w rączce.

Muszę pomyśleć nad tym co Dawdzio powiedział. Szukałem ramy zarejestrowanej, po około 950zł można kupić samą główkę z przeglądem i OC ale oferta mi zniknęła. Widziałem też ramy z Węgier za 700zł, dzwoniłem do starostwa i potwierdzili że nie będzie problemu, ale wtedy koszt i tak wyjdzie łącznie około 1000zł. Plus wtedy musiałbym "zmodyfikować" ramę.

A może zna ktoś jakiegoś Węgra, który na jeden dzień stanie się właścicielem mojej motoryny, a potem mi ją odsprzeda z umową? Wtedy nie musiałbym nawet ramy "modyfikować".

Albo czy znacie jakieś prostsze sposoby? Żadnych papierów do niej nie mam. Kupiłem w 2012 bez pisania umów.

Post: #17

No i tak myślę co Ci teraz najlepiej doradzić.

Na pewno odradzam kupowanie samych dokumentów i przebitkę bo to proszenie się o kłopoty. Dokumenty z główka hmmm niby trochę lepiej to brzmi ale też nie jestem fanem takich rozwiązań. Plus jeszcze żeby to fizycznie zrobić dobrze i prosto. Rozumiem w ogóle że w wydziale powiedziałeś że chodzi o stary, dwusuwowy motorower niespełniający warunków pierwszej rejestracji na dzień dzisiejszy z krótkim numerem ramy (w sensie bez VIN a jedynie z nr fabrycznym ) na czele i bez świadectwa homologacji ? Bo tu ostatnio kolega kupił komara z Węgier i umoczył na tym. Fikcyjny zakup tej motorynki że niby od Węgra - swego czasu ktoś się na olx ogłaszał z takimi ofertami i też chyba ktoś miał przez to problemy. Ja jednak jestem zwolennikiem legalnych rozwiązań.

Zadaj sobie przede wszystkim pytanie czy chcesz ją zachować w takim lepionym stanie czy chcesz mieć ładny odrestaurowany pojazd. Baza niby dobra ale skompletowanie wyposażenia M1 to będą grube tysiące złotych plus renowacja do tego. Pamiętaj że taki np zbiornik choć podobny do tego z Komara to jest nieco inny (ale i tak pasuje) i mimo że to żaden rarytas sam fakt że to do MOTORYNKI czyni go droższym.

Najpierw to w ogóle się dowiedz czy u Ciebie WUOZ nie wymaga opinii rzeczoznawcy. Bo jak tak to w większości biała kartę ci i tak on zrobi w komplecie. Konserwator to tam pewnie nie będzie patrzył na drobiazgi i taka kierownica na przykład na cybantach, czy amorki to przejdzie, ale jednak silnik powinien być oryginalny. Chociaż jeśli by się okazało że to 017 z przełożonym automatem to by pewnie przeszło No i oczywiście musi to jakis stan sobą reprezentować .. Krótko mówiąc żeby zrobić na zabytek musisz zmienić chociażby bak (komarowy przejdzie), siodło i silnik.

Jeszcze może powiem coś innego... Nie myślałes żeby się pozbyć tej sztuki (na M1 zawsze jest popyt w każdym stanie ) i kupić np. M2 w trochę lepszym stanie ? Choć pewnie masz do niej sentyment.

Ps. W ogóle mam wrażenie że coś silnik zwisa w tej ramie i że ogólnie ona jest jakaś rozjechana.

---

PS2. Wstyd ale zapomniałem że tu silnik to w ogóle powinien mieć oznaczenie 022.. choć z tego co wiem to 017 też się trafiały

Post: #18

Przede wszystkim zaczął bym od sprawdzenia numerów czy to WK czy też na stacji diagnostycznej jeśli chciałbyś rejestrować na zabytek. Również się tego tyczy jak chciałbyś to rejestrować przez Węgry. Jeśli byłby identyczny pojazd o identycznych numerach to w żaden sposób go nie zarejestrujesz.

Notatka od Dawdzio, 14-04-2023 14:29:17 Ale po co ten cytat? Usunąłem.

Post: #19

Masz jeszcze zasiedzenie, niedawno było przerabiane na forum:
https://www.chlopcyrometowcy.pl/showthre...?tid=53972

Post: #20

Panowie obydwie wasze wypowiedzi te wyżej są bardzo ważne. Chciałem zgrywać eksperta a zapomniałem o tym XD no faktycznie z zasiedzeniem byłaby opcja jakaś jeśli kolega chce mieć dalej ulepa. Koszta też pewnie zależą od sądu mówię o tych ogłoszeniach niby.

Post: #21

Nie zepsuj jej. Szkoda ja skundlic i jeśli nie chcesz zachować oryginalnego sznytu i kupować części do pony od jakiej się trafia, to lepiej się zamień z kimś kto chce mieć M1 a ma np M2.