Post: #16

Spoko, nie było tematu. Ania już wcześniej o nich wspominała i ja kojarzyłem, że są całe... więc nie wziąłem pod uwagę, że można to też tak zrozumieć i się niepotrzebnie wychyliłem - najważniejsze, że się ostatecznie dogadali
Zdrówka!

Post: #17

Tak jak zapowiadałem dziś na stół trafił silnik. Przed remontem palił ale...
1. ciężko chodziły biegi
2. Kopniak nie odbijał i się nie zazębiał więc albo poszedł półksiężyc albo grzechotka, ostatecznie mogła jeszcze sprężyna pęknąć albo nie wiem co Rozpołowimy, zobaczymy

W silniku na bank wymieniam wszystkie uszczelniacze, uszczelki i łożyska - 70 zł

Dziś zdjąłem prawą pokrywę silnika i siłowałem się łożyskiem które nie chce wyjść... może macie jakiś "domowy" sposób na jego wyjęcie? Ostatecznie pójdę do majstra, przyspawamy jakąś rurkę i wyjdzie. Nie mam ściągacza bezwładnościowego a nie będę specjalnie dla jednego łożyska kupował sprzętu. Może okoliczny mechanik ma to też podpytam.

Po nieudanej próbie wyjęcia łożyska stwierdziłem że zleje z silnika olej. I co ? oleju nie było... Dosłownie. Nawet kropli nie uronił. Trochę się obawiam jaki mogło mieć to wpływ na całe bebechy ?

Następnie odkręciłem lewą pokrywę silnika i w sumie nie było źle, dosyć czysto (znowu brak oleju...) ale chyba jest za luźny łańcuch sprzęgłowy bo wyciera karter od dołu. No i oczywiście widoczny brak szpilki kosza sprzęgłowego i całej jej zawartości (sprężyna itd). Zastanawiam się w sumie czy wymieniać tarcze sprzęgłowe ale to się jeszcze zobaczy.

Plan na następne "posiedzenia" warsztatowe to oczywiście dalsze rozkręcanie silnika. kolejno: zapłon, sprzęgło, cylinder i głowica, no i rozpoławiamy dziada.

Trochę fotek z dziś - https://photos.app.goo.gl/QGD3xkXhQbFkP7rj7

Do następnego!

Edit - pytanko - Jak wyjąć mocowanie dźwigni zmiany biegów (niby wybić ale nie idzie) Może macie jakiś pomysł jak bezinwazyjnie to zrobić czyt. bez niszczenia mocowania i obłupywania karterów ? Podobno "bez młota to nie robota" Jak to mi Joozek ostatnio powiedział

Post: #18

Z tym olejem to podobna sytuacja jak w moim Ogarku , też było suchutko po zakupie. A odnośnie tego łożyska w pokrywie to też mam spory problem, żeby je wyjąć. Widziałem jak gość na YT wyjął je za pomocą gwoździa w imadle ale u mnie siedzi tak ciasno że nie ma opcji żeby tam wszedł gwóźdź. Próbowałem już wspawać szpilke w łożysko ale że spawacz ze mnie żaden to po chwili odkręcania urwał się kawałek łożyska razem ze szpilką. Niby można dorabiać jakieś ściągacze itd. ale nie wiem za bardzo jak to ma wyglądać. I czy wiecie może... zresztą napewno wiecie, co jest pod tym łożyskiem w pokrywie prawej? Wg katalogu części powinna tam być taka blaszka i jakiś oring uszczelniający popychacz sprzęgła tak? Pytam bo nie chcę popsuć jakiejś części przez siłowanie się z tym łożyskiem

Post: #19

Stachu tarcze w razie co to kup sobie oryginalne tarcze z np jackmotors. Z duellsami i tymi najtańszymi korkowymi sa same problemy.
A co do łożyska w pokrywie, to prosta sprawa. Znajdź jakas śrubę i nakrętkę z tym samym gwintem, nakręć ja na śrubę. Znajdź jakas tulejkę, lub duza nakrętkę, ktora bedzie miała srednice wewnątrz ciut wieksza niz lozysko, no i zeby niższa nie byla (zeby lozysko ci w nia wpadło). Pod nakrętkę na śrubie podłóż podkładkę, tak by się zaparła o tulejkę. Śrubę przyspawaj do lozyska (tak, przyspawaj, anie posmarkaj), poczekaj półtorej minuty aby aluminium się rozszerzyło i kręć nakrętką względem śruby, aby wyjąć łożysko. Wazna sprawa by tulejka byla równolegle ucięta i śruba w miare prostopadle przyspawana, w innym razie moze wyłamać dekiel (lozysko bedzie się kosiło). Mozesz też co obrót luzować nakrętkę, by rozładować naprężenia.

Tak, za łożyskiem jest blaszka i oring. Nie macie sie czym przejmować, ponieważ i tak sa juz zużyte. Tam jest dosyć dziwny oring, najlepiej ze starym udać sie do hurtowni i dobrać, bo okragly nie zda egzaminu.

Post: #20

(29-03-2021 01:57:20)Bob_Harley napisał(a):  Z tym olejem to podobna sytuacja jak w moim Ogarku , też było suchutko po zakupie. A odnośnie tego łożyska w pokrywie to też mam spory problem, żeby je wyjąć. Widziałem jak gość na YT wyjął je za pomocą gwoździa w imadle ale u mnie siedzi tak ciasno że nie ma opcji żeby tam wszedł gwóźdź. Próbowałem już wspawać szpilke w łożysko ale że spawacz ze mnie żaden to po chwili odkręcania urwał się kawałek łożyska razem ze szpilką. Niby można dorabiać jakieś ściągacze itd. ale nie wiem za bardzo jak to ma wyglądać. I czy wiecie może... zresztą napewno wiecie, co jest pod tym łożyskiem w pokrywie prawej? Wg katalogu części powinna tam być taka blaszka i jakiś oring uszczelniający popychacz sprzęgła tak? Pytam bo nie chcę popsuć jakiejś części przez siłowanie się z tym łożyskiem

Po zakupie było sucho... ja tak prawie 3 lata śmigałem, nie często ale i tak.

Mowa o niejakim CICHY525. Też próbowałem metody z gwoździem, nawet śruby przerabiałem ale moje mini imadeło za 3 podejściem rozłożyo się na części pierwsze i zaprzestałem dalszyh prób. Jak chcesz mieć profeska sprzęt do tego to tak to wygląda https://allegro.pl/oferta/sciagacz-bezwl...7778011217

Nie wydam teraz 100 zł na ściągacz, nie mam warsztatu i wątpię że będę miał więc dam sobie spokój i wybrubuję metodę Debesty z dospawanym ściągaczem. Zobaczymy jak pójdzie.

Post: #21

Będzie Debesta zobaczysz

Post: #22

Zeby wogole lżej było walczyć z tym łożyskiem to wypadało by ten karter wpierw porządnie nagrzać tak na około 100 st.

Wtedy łożysko albo samo wypadnie albo będzie je o wiele łatwiej wyciągnąć i nie trzeba sie będzie tak siłować. Z każdym łożyskiem w oprawie aluminiowej powinno sie tak w sumie postępować. Na zimno szkoda męczyć gniazda.

Post: #23

Mam takie małe pytanie, wszyscy mówią żeby przerwa na świecy Iksra wynosiła 0,4/0,5mm ale znowu na gmoto w opisie pisze, że przerwa ma być 0,7mm to co w końcu? https://gmoto.pl/swieca-zaplonowa-iskra,78002.html

Post: #24

(29-03-2021 14:20:53)Spaceman164 napisał(a):  Mam takie małe pytanie, wszyscy mówią żeby przerwa na świecy Iksra wynosiła 0,4/0,5mm ale znowu na gmoto w opisie pisze, że przerwa ma być 0,7mm to co w końcu? https://gmoto.pl/swieca-zaplonowa-iskra,78002.html

Jezusie nie wierze...

Napisane jest że tyle ma fabrycznie ustawione a już pod siebie sobie trzeba samemu ustawić

Post: #25

(29-03-2021 13:18:57)łogór 200 napisał(a):  Zeby wogole lżej było walczyć z tym łożyskiem to wypadało by ten karter wpierw porządnie nagrzać tak na około 100 st.

Wtedy łożysko albo samo wypadnie albo będzie je o wiele łatwiej wyciągnąć i nie trzeba sie będzie tak siłować. Z każdym łożyskiem w oprawie aluminiowej powinno sie tak w sumie postępować. Na zimno szkoda męczyć gniazda.

Też nie poszło... z tego co wiem to nie powinno się nagrzewać pokryw powyżej 80 stopni ale mogę się mylić

Post: #26

[/quote]
Jezusie nie wierze...

Napisane jest że tyle ma fabrycznie ustawione a już pod siebie sobie trzeba samemu ustawić
[/quote]
Są osoby, które dopiero zaczynają z tym zabawę więc mogę czasem czegoś nie wiedzieć, w końcu po coś to forum jest nie?

Post: #27

To może zamiast tego spytaj jak używać wyszukiwarki? Czy może myślisz, że w ciągu 10 lat się coś zmieniło?

Post: #28

Łogór, czy posiadasz tajemniczą technologie wytwarzania spoin spawalniczych/przetopowych na zimno?

Post: #29

(29-03-2021 19:09:26)wazniak96 napisał(a):  To może zamiast tego spytaj jak używać wyszukiwarki? Czy może myślisz, że w ciągu 10 lat się coś zmieniło?

No nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie, jeszcze rok przed założeniem tutaj konta wszystkiego się dowiadywałem z szukania na necie a niedawno odkryłem to forum.

Post: #30

To nie znaczy, że teraz masz przestać szukać samodzielnie rozwiązania i poruszać makówką. Przykład pytania ze świecą.. nie wiesz to wypróbuj w kilku konfiguracjach i sam zobaczysz jak się silnik zachowa na zbyt dużej lub zbyt małej przerwie i na jakiej przerwie Ci działa najlepiej. Po prześledzeniu paru wątków powinieneś wiedzieć w jakich okolicach szukać "idealnego" rozwiązania. Przychodząc z każdą duperelą na forum to się niczego nie nauczysz.

Dobra, koniec dyskusji bo tu temat Ogarka Stacha, a wyszedł całkiem niezły offtop :/