| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					W czym Ogar 205 jest lepszy od simsona s51?
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		nie_mientki 
 
 
		
			Pomocny użytkownik 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 6,376 
Imię: Michał 
Skąd: Puławy 
Pojazd: Romet 50-T-1 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 22-08-2017 16:51:26 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		nie_mientki 
 
 
		
			Pomocny użytkownik 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 6,376 
Imię: Michał 
Skąd: Puławy 
Pojazd: Romet 50-T-1 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 22-08-2017 16:59:56 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 2 użytkowników postawiło piwo nie_mientki za ten post:2 użytkowników postawiło piwo nie_mientki za ten post. 
		KeiSangi (08-22-2017), rafi555 (08-22-2017)
	 | 
 
 
	
		
		KeiSangi 
 
 
		
			unfunny boy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 1,451 
Imię: Ignaś 
Skąd: Poznań 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: w czym jest ogar 205 lepszy od simsona s51 
			 
			
				Romety to obiektywnie beznadziejne motorki. Jednak nam bardziej chodzi o to, że to zabawki dające wielką przyjemność z jazdy. Simsony też, nikt, kto chce tanio i wygodnie jeździć np. do pracy nie będzie wsiadał na motorek z 1985. Od tego są chinole, ciche, wygodne, tanie, oszczędne, bezawaryjne i łatwe w naprawie.  
Inny przykład to Maluch. Obiektywnie nie ma żadnego powodu, dla którego ktokolwiek miałby kupić 126p a nie na przykład Passata B4. Ale to Maluch jest specjalny, chociaż ciasny, niewygodny, awaryjny. On jest taki fajny, mały i uroczy, ponadto ważny dla Polaków bo zmotoryzował ten kraj. 
Poza tym Simson jest chyba najgorszym wyborem jeśli chodzi o 50cc. Gdyby kosztował 700zł jeżdżący nie byłoby problemu, ale w chwili gdy najtańsze chodzą po 3 tysiące coś jest nie tak. Poza bajerkami jak kierunkowskazy ma niewiele do zaoferowania nad Rometa. Jest już awaryjny, bo jest bardzo stary, a egzemplarze z plombami osiągają niebotyczne ceny. Prawdopodobnie z powodu tego polskiego kultu niemieckich produktów, czczenia ich jak bóstwa. "simson- niemiecka precyzja, jakość, Niemcy, Niemcy, Niemcy. NIEMIECKA jakość." Tak naprawdę DDR to nie Niemcy, tylko naród wyniszczony przez rusków. Nie było tam tak źle jak w Polsce, więc simsony są może troszkę cichsze, szybsze i wytrzymalsze, ale za tą cenę każda ówczesna Honda zjada go na śniadanie. Teraz zrobi to Benzer, Barton, GB, Wonjan, Yincheng, Romet, Zipp, Junak, GB, Yingang, Skyteam, Router, i cokolwiek tam jeszcze jest. Takie motorki kupuje się dla zabawy, a kto ci zabroni bawić się jak chcesz? Nie jesteś w niczym gorszy od simsoniarzy. 
Poza tym kto osądza bogactwo po tym co kto posiada? Znam ludzi posiadających wielomilionowe majątki, którzy wyglądają jakby mieszkali w samochodzie, a 90% właścicieli Bentleya nie ma nic oprócz długów.
			 
			
			
 
Jeżdżę po to by jeździć, 
Żyję aby nie żyć
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 22-08-2017 19:52:44 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |