Post: #16

Mało jest takich którzy pokazują faktury itd,a jak się spytasz o stare części to mówią ze u mechanika zostały lub coś takiego.
Robisz motor dla siebie to robisz starannie Małymi kroczkami ale robisz dokładnie,i potem śmigasz bez problemu a nie co 5m się coś psuje Tym bardziej ze za 2 lata będę miał 18lat to prawko by się zrobiło jak była by kasa i jest dobre moto do jazdy bo nie ma co szaleć i kupować jakiś nowych za 5000-6000 zł jak potem Kupię samochód i motor większość czasu będzie stał w garażu nie ruszany
Dzięki,no silnik igła jest choć cylek za rok do szlifu bo Cz trochu km od nowości ma nabite i próg już wyczuwalny jest

Post: #17

(01-02-2014 17:40:58)LukaszzT1 napisał(a):  

(01-02-2014 17:35:32)DominiX napisał(a):  No ja na twoim miejscu bym sprzedał cezetke i szukał etz'ki z papierami jakiejś nawet 250'ki

Japie*dole ludzie czy tak trudno jest zaglądnąć w aukcje z Cezetą i przeczytać ? Pisze wyraźnie możliwa zamiana na Mz etz 250 z papierami, Nie chce 150 ale jeśli by się okazało ze ma ona jakieś papiery to się opłaci,żeby ja ogarnąć i zaraz sprzedać

(01-02-2014 17:40:58)LukaszzT1 napisał(a):  

(01-02-2014 17:35:32)DominiX napisał(a):  No ja na twoim miejscu bym sprzedał cezetke i szukał etz'ki z papierami jakiejś nawet 250'ki

Japie*dole ludzie czy tak trudno jest zaglądnąć w aukcje z Cezetą i przeczytać ? Pisze wyraźnie możliwa zamiana na Mz etz 250 z papierami, Nie chce 150 ale jeśli by się okazało ze ma ona jakieś papiery to się opłaci,żeby ja ogarnąć i zaraz sprzedać

Zwracam honor...

Post: #18

(01-02-2014 18:38:57)LukaszzT1 napisał(a):  Mało jest takich którzy pokazują faktury itd,a jak się spytasz o stare części to mówią ze u mechanika zostały lub coś takiego.
Robisz motor dla siebie to robisz starannie Małymi kroczkami ale robisz dokładnie,i potem śmigasz bez problemu a nie co 5m się coś psuje Tym bardziej ze za 2 lata będę miał 18lat to prawko by się zrobiło jak była by kasa i jest dobre moto do jazdy bo nie ma co szaleć i kupować jakiś nowych za 5000-6000 zł jak potem Kupię samochód i motor większość czasu będzie stał w garażu nie ruszany
Dzięki,no silnik igła jest choć cylek za rok do szlifu bo Cz trochu km od nowości ma nabite i próg już wyczuwalny jest

Dokładnie. A takim mechanikiem to może być osiedlowy pan Józek który za flaszkę zrobi wszystko a tak na prawdę to zrobi jeszcze gorzej niż było. Ale takie są już uroki handlarzy.
Co do motoru to za 6k masz już fajne auto którym jeździsz cały rok. Bo motorem nie za bardzo wyjedziesz w zimie. A taką ślicznie odnowioną MZ za parę lat będzie ciężko spotkać i ceny pójdą w górę. Także lepiej jak sam to zrobisz i będziesz się cieszył długimi przejażdżkami bez myślenia że może zaraz stanąć i zostajesz bez pomocy i części

Post: #19

(01-02-2014 18:43:30)Bartek napisał(a):  

(01-02-2014 18:38:57)LukaszzT1 napisał(a):  Mało jest takich którzy pokazują faktury itd,a jak się spytasz o stare części to mówią ze u mechanika zostały lub coś takiego.
Robisz motor dla siebie to robisz starannie Małymi kroczkami ale robisz dokładnie,i potem śmigasz bez problemu a nie co 5m się coś psuje Tym bardziej ze za 2 lata będę miał 18lat to prawko by się zrobiło jak była by kasa i jest dobre moto do jazdy bo nie ma co szaleć i kupować jakiś nowych za 5000-6000 zł jak potem Kupię samochód i motor większość czasu będzie stał w garażu nie ruszany
Dzięki,no silnik igła jest choć cylek za rok do szlifu bo Cz trochu km od nowości ma nabite i próg już wyczuwalny jest

Dokładnie. A takim mechanikiem to może być osiedlowy pan Józek który za flaszkę zrobi wszystko a tak na prawdę to zrobi jeszcze gorzej niż było. Ale takie są już uroki handlarzy.
Co do motoru to za 6k masz już fajne auto którym jeździsz cały rok. Bo motorem nie za bardzo wyjedziesz w zimie. A taką ślicznie odnowioną MZ za parę lat będzie ciężko spotkać i ceny pójdą w górę. Także lepiej jak sam to zrobisz i będziesz się cieszył długimi przejażdżkami bez myślenia że może zaraz stanąć i zostajesz bez pomocy i części

Koszty takiej renowacji małe nie będą bo to już nie komar,ale według mnie warto Zgodzę się z Tobą, Na rometa każdy u mnie we wsi narzekał ze ciągle się psuje,Ja zrobiłem parę usprawnień i jadę bez żadnych obaw ze zaraz zgaśnie i trzeba robić Rozbierać silnik na drodze Najlepiej jest robić samemu Ja bym tylko Tacie pozwolił żeby coś mi robił przy motorze bo tylko do niego mam zaufanie ze nic nie rozwali itd Bo oddasz do mechanika to zrobic tak na odpierdziel a potem tylko dokładasz i dokładasz

Post: #20

Znam takich agentów co magneto przyspawali do czopu wału lub pocięli magneto bo nie miał ściągacza. Ehh takie uroki oddawania komuś motoru do remontu. Przecież komar nie jest aż taki trudny w remoncie. Silnik i wszystko proste jak budowa cepa wystarczy chęć i wszystko się zrobi.
No tak kasa pójdzie większa ale nie ma co oszczędzać na motorze. Lepiej zrobić raz a porządnie a nie później tysiąc razy rozbierać i składać. To już lepiej nie ruszać skro tak ma się robić.
Co do tego jak sam zrobisz to wiesz jak jeździsz nawet jak dasz tacie to też zrobi dobrze bo na pewno takim sprzętem jeździł w młodości.
Co do psucia romety mają to do siebie i to jest ich urok. Ale to już jest pasja i wszystko idzie wybaczyć staremu poczciwemu Romecikowi

Post: #21

Kolega w motorynce nie mógł ściągnąć magneta to je* młotkiem w magneto ze złości a potem się dziwić ze wał krzywy.Tak jak mówisz jak robić to raz a dobrze a nie na odpierdziel i poprawiać ciągle,Oj w młodości tata miał tego dużo,Mz w 5 jezdzili siedzenia brakowało to deskę kładli Romet jak rometa,Taki jego urok każdy narzeka a większość od niego zaczynała

Post: #22

Niezły śmietnik ta MZ, nie bierz tego. Koleś dawał mi ją też za Sima odmówiłem , za te pieniądze które trzeba w nią włożyć idzie kupić dużo lepszą i w dodatku z ,,normalnymi papierami''

Post: #23

(01-02-2014 19:35:19)MrF4k napisał(a):  Niezły śmietnik ta MZ, nie bierz tego. Koleś dawał mi ją też za Sima odmówiłem , za te pieniądze które trzeba w nią włożyć idzie kupić dużo lepszą i w dodatku z ,,normalnymi papierami''

Odmówiłem nie chce się pchać w szrota

Post: #24

Co do papierów, ciebie interesuje tylko i wyłącznie ciąg umów, lub telefon do właściciela na którego jest zarejestrowany! Dlaczego?? Mając ciąg umów idziesz, i rejestrujesz bez problemu. Mając numer do właściciela papierka (dowodu). Dzwonisz, mówisz że potrzebujesz spisać nową umowę, że dogadałeś się z aktualnym właścicielem "Pojazdu", chcesz kupić pojazd i zarejestrować. Spisujesz ja, i rejestrujesz. Nic trudnego.

A co do MZ. Pojazd dobry! Ale skoro ktoś chce wymienić się za CZ 175 która nie ma papiera, to z tą MZ coś jest nie tak!
A co do Czesi, to ja szukał bym szkielet z papierkiem! Pojazd świetny i niezawodny... Jest taka u mnie w domu, przejechane ma już ho, ho kilometrów, a od nowości też nie wymieniane pierścienie. Jedyne naprawy to tryby 1 biegu (sam osobiście je wysypałem jak mi łańcuch spadł) no i kosz sprzęgłowy pękł i się rozgią. Ale pospawany i jeździ dalej.
Wada? Nie wiem czy u ciebie to samo, ale ciągle problemy z tulejami z tyłu. Co chwilę się zużyją, są luzy i pływa po zakrętach że czasem strach 50km/h w większy zakręt wchodzić.
A jak masz na to jakiś sposób, pisz na PW!

Post: #25

(02-02-2014 09:09:54)Boszu napisał(a):  Co do papierów, ciebie interesuje tylko i wyłącznie ciąg umów, lub telefon do właściciela na którego jest zarejestrowany! Dlaczego?? Mając ciąg umów idziesz, i rejestrujesz bez problemu. Mając numer do właściciela papierka (dowodu). Dzwonisz, mówisz że potrzebujesz spisać nową umowę, że dogadałeś się z aktualnym właścicielem "Pojazdu", chcesz kupić pojazd i zarejestrować. Spisujesz ja, i rejestrujesz. Nic trudnego.

A co do MZ. Pojazd dobry! Ale skoro ktoś chce wymienić się za CZ 175 która nie ma papiera, to z tą MZ coś jest nie tak!
A co do Czesi, to ja szukał bym szkielet z papierkiem! Pojazd świetny i niezawodny... Jest taka u mnie w domu, przejechane ma już ho, ho kilometrów, a od nowości też nie wymieniane pierścienie. Jedyne naprawy to tryby 1 biegu (sam osobiście je wysypałem jak mi łańcuch spadł) no i kosz sprzęgłowy pękł i się rozgią. Ale pospawany i jeździ dalej.
Wada? Nie wiem czy u ciebie to samo, ale ciągle problemy z tulejami z tyłu. Co chwilę się zużyją, są luzy i pływa po zakrętach że czasem strach 50km/h w większy zakręt wchodzić.
A jak masz na to jakiś sposób, pisz na PW!

No Cz dobry sprzęt,a kwity drogie są do Cz ale bardziej ciągnie mnie do Mz ja tam z Cz nie ma problemu z tulejami,przynajmniej jeszcze nie mam z tym problemu

Temat do zamknięcia