Mały Refresh:
Otóż, w ten poniedziałek co był, Kadet odmówił posłuszeństwa.
Gdy jechałem, nagle zgasł. Przyczyną był brak iskry. Odkręciłem świecę, wyczyściłem, nie ma. Zalożyłem nową, dalej nie ma. To Pchamy do domu 2 km
(a w niedzielę byłem 17 km od domu
) i miałem szczęście bo, dzien przed byłem daleko od domu i mi się nie zepsuł.
Awarią, okazała się pęknięta sprężynka od przerywacza
Zaraz na drugi dzień, pojechaliśmy z tatą do miasta, do WK, bo tato miał sprawę do załatwienia, a ja przy okazji zapytałem się miłej pani, co trzeba zrobić aby wymienić kartę motorowerową Na prawo jazdy kategorii AM.
Otóż trzeba:
-Zaświadczenie zameldowania w gminie (cos takiego)
-Ważne badania lekarskie,
- karta motorowerowa,
-oraz obecność rodzica, lub innego opiekuna.
kupiłem przerywacz za równe 14 złotych.
Lecz mieliśmy maly problem. Nie miałem ściągacza koła magnesowego, a nie chcielismy pokrzywić magneta, także 3-4 dni romet stał zepsuty.
Wczoraj wpadłem na pomysł, że kolegi tato jest mechanikiem, a on sam restauruje i remontuje motocykle i może mieć ściagacz koła magnesowego. Na szczęście miał!
I wczoraj kadet wrócił do żywych! zapalił za pierwszym kopnięciem
Dziś wybrałem się na małą przejażdżkę i kadet załapał się na małą sesję zdjeciową z urokami jesieni
Zapraszam do komentowania