Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
ładowanie akumulatora.
|
Autor |
Wiadomość |
Tomasz
Nowy

Liczba postów: 10
Imię: Roman
Skąd: 1
Pojazd: Romet Komar
|
RE: ładowanie akumulatora.
Wszystko pieknie, ladnie tam opisane, tyle ze autor zapomnial o nastepujacych rzeczach:
-cewki rometa przystosowane sa tylko do oswietlenia, w przypadku podlaczenia pod nie akumulatora wysoce prawdopodobne jest spalenie cewek, lub niedoladowywanie akumulatora, co wiaze sie z jego szybkim zuzyciem;
od mocy (dla przypomnienia w watach) pradnicy (wlasnie tych cewek) odejmujesz moc zarowki przedniej (ogniwa dla dlugich), zarowki tylniej i ewentualnie klaksonu
pod ta roznice mocy dopiero dobierasz pojemnosc akumulatora (jezeli niedobierzesz to jw)
-bez regulatora napiecia akumulator bedzie ladowany napieciem za niskim, lub za wysokim w zaleznosci od obrotow silnika
o tyle o ile za niskie napiecie nieszkodzi specjalnie akumulatorowi to zawysokie prowadzi do jego szybkiej destrukcji
dlatego napisalem wyzej, ze najprostszym rozwiazaniem jest zalozenie aparatu od simsona
oczywiscie, mozna sie bawic w przewijanie, wymiane czy nawet dolozenie cewek, ale to juz wyzsza szkola jazdy
jezeli dobrze pamietam to w wsk 3b byla fajna mala cewka do aku (niestety glowy uciac sobie niedam) moze ja by jakos upchnal pod magneto...
|
|
19-09-2012 13:01:52 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: ładowanie akumulatora. - Tomasz - 19-09-2012 13:01:52
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|