Moja nowa dojazdówka (Ogar 200)
|
Autor |
Wiadomość |
grissley
Nowy

Liczba postów: 114
Imię: Roman
Skąd: Olsztynek
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200)
(04-10-2025 21:01:39)Fearevil napisał(a): Z tego co wszedłem na ich stronę, to nie widzę takiej modyfikacji wajchy biegów, czyżby się skończyły?
Jak Ci się ta dźwignia sprawdza, wygodniejsza?
No jak nie ma, jak jest?
https://www.piokit.cz/radici-paka-nerez-...wa-550-555
Sprawuje mi się tak samo jak oryginalna, tylko w końcu biegi zmienia się w tę samą stronę co w 99% motocykli na rynku, a nie na odwrót 
No i oryginał jest zrobiony z jakiejś goownianej blaszki która potrafi się wyginać i rysować karter, a ten patent jest z solidnego kawałka metalu i mam nadzieje nie będzie żadnych tego typu numerów wywijał.
(04-10-2025 20:07:57)romek napisał(a):
Każdy tokarz ogarnie taka ośkę bez problemu, tak długa jak zechcesz 
Niby tak, tylko teraz zabawa z wysyłką za granicę, a przy okazji martwi mnie ta słaba sprężyna w stopce...
Najchętniej kupiłbym od kogoś dopasowaną idealnie stopkę, zamiast tak kombinować.
A a'propo tokarza? Jaką średnicę powinna mieć ta ośka? Bo suwmiarka pokazuje, że to co wyjąłem ma 11.9mm, ale średnio mi się chce wierzyć, że ktoś w PRLu robił taki wymiar dla durnej osi wahacza, zamiast walnąć równe 12mm...?
I jeszcze jeden temat. Kupiłem drugie lusterko z Gniezna i dałem znajomemu, żeby przerobił na "prawe". Znajomy niestety trochę nawalił i po prostu uciął drut i przespawał na odwrót. Pomijając, że spaw średnio wygląda, to przy okazji temperatura coś uszkodziła w plastiku między prętem a lusterkiem no i teraz lusterko lata na pręcie. Ktoś wie, jak to lusterko rozebrać i czy w ogóle to się jakoś da zregenerować? Czy dać sobie spokój i wyrzucić?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2025 02:48:34 przez grissley.)
|
|
05-10-2025 02:44:58 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 05-10-2025 02:44:58
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|