Ja akurat 'podpieram sie' 'Poradnikiem Motocyklisty z 1958r.' / dopuszczalne wowczas bylo w nim zakonczenie cyklu spalania benzyny calkowicie do 15 - 20 stopni po GMP tloka, zeby silnik osiagal moc zalozona przez konstruktora.
Tomasz Salek - zawezil ten koniec cyklu spalania maksymalnie do 10 stopni po GMP, bo wtedy z silnikow 'lekko podrasowanych' / np. portingiem glowicy - mozna bylo 'wycisnac' o kilka KM wiecej, wykorzystujac konstrukcyjne rezerwy mocy, bez podnoszenia stopnia sprezania.
Ja tak robilem nie do konca swiadomie, ale tak poradzili mi Mechanicy zuzlowi sprzed wielu lat, zebym do kazdej benzyny [ 78 czy 94 Okt. ] - zwiekszal wyprzedzenie zaplonu dotad, az 'kopniak' zacznie mocno 'odkopywac' przy zapalaniu i wtedy lekko opoznic zaplon.
Jak powiedzieli - tak robilem, az doszedlem do 'perfekcji', bo silnik 250cc osiagal tyle - ile w instrukcjach sprzed wojny mialy motocykle 350 / i 500cc prawie...
Zas moje wersje 500 i 600cc - byly szybsze o 20 / 25 km/h niz w instrukcjach sprzed wojny i spalaly zaledwie tyle, ile motorki 125cc pojemnosci.
Wykonalem oprocz 'portingu' : polerowania glowicy wewnatrz - denka tloka, zaworow, komory spalania, kolektorow i gardzieli gaznika' jeszcze kilka 'malych patentow' i zrobilem 'rakietowe sprzety', ktore byly szybsze od 'mocno sprezonych Harleyow WLA - Chopperow' wowczas.
Udalo mi sie wdrozyc wszystkie 'patenty garazowe', ale zaczynalem zawsze od 'megaprecyzyjnego strojenia zaplonu' i gaznika - ktory zastosowalem od MZ - ETZ akurat, bo byl najlatwiejszy do zdobycia [ znalazlem nawet fabrycznie nowy / 'na zlomie' ]...
Gratuluje sprezenia silnika do 10 : 1 - ze sie w ogole dalo to zrobic.
Sprezylem kiedys 'maly' silnik 350 cc do ok. 11 - 11,5 : 1 i jezdzilem pozniej na benzynie 94 - to lekko 'dzwonil - spalal stukowo' tylko na najwyzszym biegu, przy energicznym przyspieszaniu w 2 osoby od 'wolnych obrotow', ale tylko przez ok. 2 sekundy, bo jak osiagal 45 km/h i nabieral lekko obrotow - to 'stuk' zanikal i na tloku nie bylo nigdy zadnych sladow 'detonacji' / stosowalem wlasnie tlok od Fiata 125p - plaski [ do tych wersji odprezonych na benzyne 78 Oktan ], ale i tak byl wyzszy w moim silniku o 4 mm od oryginalnego - stad sprezanie nawet ponad 11 : 1.
Dlatego silniki sprzed lat byly dosc precyzyjnie 'dopasowane' do LO benzyn wlasnie stopniami sprezania : tabele stopni sprezania / zalezne od LO dedykowanych do nich benzyn - zeby koniec cyklu spalania danego paliwa zawsze konczyl sie do tych 15 / 20 stopni po GMP tloka.
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2025 22:45:10 przez Dinozaur.)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.